Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Patsy** » czwartek 03 lipca 2008, 19:05

Czy na egzaminie był z Wami instruktor? ( chodzi mi czy był z Wami jako osoba towarzysząca, która dodaje otuchy)
Jeśli nie, to czy chcielibyście żeby tam był, może by było raździej z instruktorem :D
Jeśli był to kto to zaproponował on sam, czy Wy go poprosiliście o to:)

przez **ButterflyEffect** » czwartek 03 lipca 2008, 19:47

Taki temat już jest.. :roll:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 051#133051

przez **Patsy** » czwartek 03 lipca 2008, 20:02

Napisałam wyraźnie w nawiasie jako osoba towarzysząca :!: :!: :!: a nie w sensie na egzaminie czyli w pojeździe egzaminacyjnym : :)

przez **ButterflyEffect** » czwartek 03 lipca 2008, 20:12

Ale tytuł ten sam. Można się było dopisać do poprzedniego tematu.

przez **she** » czwartek 03 lipca 2008, 20:30

Po moim teoretycznym przyjechał żeby mnie umówić na egzamin praktyczny , na dwóch praktycznych nie mógł być,ale na tym trzecim ostatnim już był i jestem mu za to wdzięczna, bo skutecznie odwracał moja uwagę od egzaminu,dzięki temu ,do egzaminu podeszłam bez nerwów i niepotrzebnego stresu.

przez **Driver'ka** » czwartek 03 lipca 2008, 20:33

Tak był, za każdym razem, czyli 2 razy i jestem mu za to wdzięczna.

przez **Gość** » czwartek 03 lipca 2008, 22:01

a był był :) tylko raczej prywatnie i nie był moim instruktorem ;)
ale na co dzień w tym zawodzie pracuje ;)

przez **york222** » czwartek 03 lipca 2008, 22:13

a mi moj instruktor caly czas gadal ze on nie moze teraz juz nawet zblizac sie do okienka czy wgole ze mna tam byc, bo jeszcze posadza go o jakies machloje :O oczywiscie jak sie okazuje to jakas sciame byla, najwyrazniej mu sie nie chcialo... :/

przez **speedy** » piątek 04 lipca 2008, 17:42

Mój to był po egzaminie, a to dlatego że sie spoźnił :) Ale zdalem :P

przez **Koszmarek** » piątek 04 lipca 2008, 21:58

Jak mnie kursant prosi, lub jest tak spanikowany, że mi go żal, a przy okazji zgrywa się to z czasem luźniejszym to czemu nie?

w końcu jeżeli prowadzę kogoś od A-Z to nazwijmy "Z"egzaminem..

i to muszę przyznać zazwyczaj kobiety proszą ;) , mężczyźni jak już to oficjalna obecność (czytać - wniosek)

instruktor na egzaminie

instruktor na egzaminie

Kto przegląda forum