Parkowanie a odleglosc od pojazdu zaparkowanego. Pytanie

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Parkowanie a odleglosc od pojazdu zaparkowanego. Pytanie

Postprzez Marekk » niedziela 29 czerwca 2008, 22:13

Witam
Moj instruktor mowil mi ze zawsze musze zaparkowac auto w taki sposob aby zostawic miejsca na dlugos naszych drzwi do zaparkowanego auta z boku. Jest duzo takich miejsc parkingowych gdzie aby zaparkowac na ta dlugos drzwi trzbe bedzie najechac na linie lub czesciowo za nia aby tak zaparkowac, bo jezli bym wjechal dokladnie w wyznaczone liniami miejsce to drzwi mozna byloby tylko otworzyc do polowy co by zagrazalo "dotkniecie" drugiego auta i niewygodnie wyjscie.
Czy jak najade na ta linie, to egzaminator za roto mnie obleje?
pzdr.
Marekk
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 22 lutego 2008, 12:27

Postprzez And1@ » niedziela 29 czerwca 2008, 22:43

Może się przyczepic że zająłeś więcej niż jedno miejsce...
I wydaję mi się że Twój instruktor trochę przesadza z otwarciem tych drzwi. Na większości parkingach nie da stając pomiędzy dwoma autami otworzyc całkowicie drzwi.

Stajesz w takiej odległości aby w miarę swobodnie wyjśc. Przeważnie drzwi mają takie ograniczniki. Oby się otwierały do pierwszego i to w zupełności wystarczy
Avatar użytkownika
And1@
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marekk » poniedziałek 30 czerwca 2008, 18:38

Moze troche przesadzilem z ta dlugoscia drzwi. Ale okolo metra powinno byc. juz sam nie wiem co mam myslec... oblac przy parkowaniu to troche wstyd.
Marekk
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 22 lutego 2008, 12:27

Postprzez Barabasz » poniedziałek 30 czerwca 2008, 20:09

Marekk napisał(a):Moze troche przesadzilem z ta dlugoscia drzwi. Ale okolo metra powinno byc. juz sam nie wiem co mam myslec... oblac przy parkowaniu to troche wstyd.


jezeli te linie sa wyznaczone na bialo, jako stanowiska parkingowe to nie wolno na egzaminie na nich stac parkujac
jezeli masz za malo miejsca aby otworzyc drzwi, stojac w wyznaczonym stanowisku to nie parkujesz tam

natomiast jezeli sa to stanowiska wyznaczone np. innym odcieniem kostki, to mozesz stawac na nich jezeli ustawienie innych samochodow nie daje ci innej mozliwosci
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez qwer0 » poniedziałek 30 czerwca 2008, 20:59

no proste, ze jak masz linie, to masz sie w nich zmiescic i wali Cie to, czy drzwi da sie otworzyc calkowicie czy nie, Ty sie w wyznaczonym miejscu za3males i reszta Cie wali.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez tristan » wtorek 01 lipca 2008, 00:48

qwer0 napisał(a):no proste, ze jak masz linie, to masz sie w nich zmiescic i wali Cie to, czy drzwi da sie otworzyc calkowicie czy nie, Ty sie w wyznaczonym miejscu za3males i reszta Cie wali.


No... A ten z boku to najwyżej se będzie przez bagażnik wchodził... W końcu wiadomo, że polak polakowi polakiem na drodze.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez dariex » wtorek 01 lipca 2008, 09:29

qwer0 napisał(a):no proste, ze jak masz linie, to masz sie w nich zmiescic i wali Cie to, czy drzwi da sie otworzyc calkowicie czy nie, Ty sie w wyznaczonym miejscu za3males i reszta Cie wali.


Jasne kolego.
Ew.można spróbować wcisnąc kit egzaminatorowi,ze przeciśniesz sie przez szyberdach..
Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to lepiej pleść bzdury trzy po trzy a innym zarzucać bicie postów nie? ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez qwer0 » wtorek 01 lipca 2008, 09:41

Jasne kolego.
Ew.można spróbować wcisnąc kit egzaminatorowi,ze przeciśniesz sie przez szyberdach..
Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to lepiej pleść bzdury trzy po trzy a innym zarzucać bicie postów nie? Wink

a czy nie widzicie tego, ze to jest egzamin?? Zadanie polega na tym, zeby zmiescic sie w wyznaczonym miejscu. W praktyce bys tam nie zaparkowal, gdybys mial inne miejsca, gdzie jest wiecej przestrzeni, ale dostajesz polecenie, zeby zaparkowac w wyznaczonym miejscu i tyle.
Mi na egzaminie wskazal parking i wydal polecenie zaparkowania na pierwszym mozliwym stanowisku. Ominalem koperte, zatrzymalem sie pomiedzy 2 samochodami, bo w pasach sie miescilem. Coz z tego ze nie dalo sie drzwi otworzyc (tzn dalo sie nawet i wyciasc, ale nie dalo rady otworzyc calkowicie)? On sprawdza umiejetnosc czy potrafisz sie zmiescic w wyznaczonym miejscu.
Nastepie egzaminator powiedzial ze dobrze i wydal kolejne polecenie, zaparkowania na takim stanowisku, azeby przynajmniej z jednej strony drzwi dalo sie otworzyc calkowicie.
I tyle... Gowno mnie to obchodzi czy i jak sie da przecisnac, mam linie i mam sie w nich zmiescic, na tym polega egzamin.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dariex » wtorek 01 lipca 2008, 10:35

Bredzisz.
Na większosci egzaminów egzaminator dokładnie sprawdza czy drzwi można otworzyć swobodnie czy nie(swobodnie-znaczy niekoniecznie na cała szerokośc ale tak aby móc wysiąśc bez karkołomnych kombinacji,nie rysując przy okazji drzwi sąsiada)
z resztą wytłumacz mi sens parkowania na zasadzie-wjechałem ale drzwi nie otworzę ni chu chu? Tak parkujesz na co dzień? Wyskakujesz dachem ,przeciskasz się bagażnikiem?Wątpię.
Egzamin ma za zadanie zweryfikować umiejętnosci kierowcy radzenia sobie w sytuacjach na drodze-w tym parkowania..
Nie umiesz zaparkowac tak by nie blokować innego kierowcy- pa pa.Krótka piłka.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Koszmarek » środa 02 lipca 2008, 17:05

należy parkować tak by nie stworzyć zagrożenia uszkodzenia drugiego pojazdu oraz by można z niego swobodnie wyjść.

w przypadku gdy samochód obok zajął więcej niż jedno stanowisko nie będziemy przecież na chama wbijać mimo wszystko w określone liniami stanowisko.

dziwi mnie że wszyscy podchodzą do nauki jazdy tylko i wyłącznie pod egzamin i "co powie egzaminator" .. ze wszystkiego można się wytłumaczyć, czasem nagięcie przepisów jest bezpieczniejsze niż przepisowa jazda..

wiem że dziwnie to brzmi z klawiatury instruktora - ale taka prawda, uczmy się jeździć by umieć się zachować w ruchu drogowym a egzamin będzie tylko formalnością.
Śląsk - Małopolska - Szwecja.
_____
"Nikt jeszcze nie wie czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
Coma
Koszmarek
 
Posty: 92
Dołączył(a): środa 02 lipca 2008, 16:15
Lokalizacja: Śląsk


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
cron