Pan na rowerze wpadl pod moj, zaparkowany samochod

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pan na rowerze wpadl pod moj, zaparkowany samochod

Postprzez qwer0 » poniedziałek 23 czerwca 2008, 17:00

Witam!
Przytrafila mi sie dzisiaj taka sytuacja.
Zatrzymalem sie (w dozwolonym miejscu) czesciowo na poboczu, czesciowo na chodniku. Jak juz odchodzilem od autka, uslyszalem straszny huk. Odwracam sie, a tam jakis Pan, ktory jechal na rowerze przypierdzielil w moje autko. Wgial klape, zadrapal zderzak i zbil lampe. Nie uszlo sie z nim dogadac, wiec zadzwonilem po milicje.
Przyjechali, stwierdzili jego wine, wlepili mu mandat, sporzadzili protokol iiii... Pan z rowerka stwierdzil ze jest bezrobotny, nie jest ubezpieczony, i ze nie zaplaci, bo nie ma z czego.
Policjant stwierdzil, ze w takim wypadku mam autko naprawiac we wlasnym zakresie, badz sadzic sie z tym klientem, ale ze i tak bede mial tylko wygrana na kwitku, bo on i tak nie zaplaci.
Czy w takiej sytuacji moge cisnac do firmy w ktorej mam ubezpieczony samochod, o wyplate odszkodowania z funduszu gwarancyjnego??
Mam protokol sporzadzony przez policjanta, podpisamy przez sprawce oraz swiadka zdarzenia.
Prosze o odpowiedz osoby, ktore mialy juz taki przypadek lub znaja sie na rzeczy, a nie "co sie komu wydaje"
Z gory dz za odpowiedzi ;)
Pozdrowka!
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » poniedziałek 23 czerwca 2008, 19:23

Ja bym od razu uderzył do ZOMO, one powinny rozwiązać sprawę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Rafix » poniedziałek 23 czerwca 2008, 19:31

Może się nie znam, ale mi się wydaje, że chyba tylko mając AC nie będziesz musiał sam płacić.
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez ivytomek » poniedziałek 23 czerwca 2008, 21:26

Spróbuj skonfiskować jego rower, na pewno jest coś wart, nawet po kolizji.
Może to był jakiś wypasiony downhillowiec za 10 tysiaków, kto wie
Avatar użytkownika
ivytomek
 
Posty: 235
Dołączył(a): piątek 05 stycznia 2007, 01:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez modzel » poniedziałek 23 czerwca 2008, 23:31

jak masz AC to spox jak nie to możesz wilczyc o przywrócenia stanu poprzedniego czy jak sie to tam nazywa. zawsze jest komornik ;]
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez qwer0 » wtorek 24 czerwca 2008, 00:51

Spróbuj skonfiskować jego rower, na pewno jest coś wart, nawet po kolizji.
Może to był jakiś wypasiony downhillowiec za 10 tysiaków, kto wie

haha, romet touring 2 o ile dobrze pamietam :P czy cos takiego :P
dobrze ze mu siodelko spadlo, bo nawiac kcial :P hahaha :P

BTW cman postojebca xD
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » wtorek 24 czerwca 2008, 07:36

Nie, to był tylko taki mały, złośliwy przytyk do "milicji".
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez tristan » wtorek 24 czerwca 2008, 08:30

Ale co tu przytykać? Panowie byli mili, więc to była milicja.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez qwer0 » czwartek 10 lipca 2008, 14:03

juz wszystko wiem :)
Moze sie komus przydac, wiec napisze.
Jesli klient, ktory przywalil tym rowerkiem, ma w tej samej firmie ubezpieczeniowej (w ktorej ja mam ubezpieczone autko) ubezpieczone cokolwiek, autko, chalupe itd, to fundusz gwarancyjny wyplaca mi odszkodowanie, sciagajac z ubezpieczenia tamtego klienta.
Jesli nie ma nic ubezpieczonego, to albo sie z gosciem dogadac, albo sadzic.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez marcij » czwartek 10 lipca 2008, 22:51

Tez wlasnie myslalem na ten temat, przejezdzajac dzisiaj blisko zaparkowanych samochodow. I stwierdzilem ze kupie sobie OC na rower. na te kilka miesiecy ktore jezdze nie zbiednieje , oby odpukac sie nie przydalo , ale wypadki chodza po ludziech.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości