próg zwalniający-na sprzegle czy z kolanami pod brodą

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez lled3 » piątek 11 kwietnia 2008, 01:52

Oczywiście z tym sprzęgłem to w zależności od prędkości obrotowej


ciezko mi sobie wyobrazic prog zwalniajacy przez ktory trzeba by przejezdzac na sprzęgle częściowym ze wzgledu na predkosc z jaka go przejezdzamy. No chyba ze jedziemy ztjuningowanym golfem :lol: i mamy obawy co do pewnych el. nadowzia - co by ich nie zostawic na tym progu dla potomnosci 8)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Rafix » czwartek 12 czerwca 2008, 14:30

Ja na egzaminie też progi przejeżdzałem na sprzęgle, bo bałem sie, że mi zgasnie ta panda nieszczęsna :) Ale jak już byłem na szczycie zaczynałem się z powrotem na 2 rozpędzać :) Na kursie raczej bez sprzęgła, ale 100koni to 100koni i łatwiej się rozbujac :)
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Lewy » czwartek 12 czerwca 2008, 16:16

Ja tam wogóle nie uzywam sprzegła na progu. Kilkanascie metrów wczesniej wciskam dwójke i jade. A gdy na wzniesieniu spotka sie próg zwalniający to tez da rade jechac na półsprzęgle???Ja wole nie próbowac :)
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez marcij » czwartek 12 czerwca 2008, 21:33

A ja odpowiem troche inaczej. Na prowdzenie samochodu nie ma jednego jedynie slusznego algorytmu. Od tego jest kierowca , zeby ocenial sytuacjie, i w zaleznosci od tego gdzie jedzie, czym jedzie i jak jedzie dobieral swoje zachowanie.
Moim zdaniem jesli prog jest wysoki , przetacza sie wrecz przez niego , z predkoscia kilku kilometrow na godzine to ciezko to bedzie zrobic bez wcisniecia sprzegla. Jesli natomiast prog jest lagodny , to mozna go rzejechac spokojnie na biegu. Przy parkowaniu rowniez uzywamy sprzegla , czy polsprzegla , a ja przynajmniej przejezdam progi z podobna , jesli nie mniejsza predkoscia.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Ad_aM » piątek 13 czerwca 2008, 00:30

Jak lubicie napieprzać w progi to możecie na pełnym gazie na 5. biegu. Ja tam sie przetaczam przez nie - obiema osiami. Ale co kto lubi... i jakie ma zawieszenie. Może Defenderem bym sie nie przejmował tak bardzo ;)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Driver'ka » piątek 13 czerwca 2008, 19:42

Jak sama nazwa wskazuje progi zwalniające służą do zwalniania 8) Więc nie rozumiem jak można przejeżdżać przez z nie "szybko".
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez slayer17 » piątek 13 czerwca 2008, 21:05

Można - jak się zagapisz i go nie zauważysz - w szczególności te s kostki brukowej na wewnętrznych drogach osiedlowych. Powinni tego pilnować, bo często linie go oznaczające są wytarte i można go nie zauważyć jak się pierwszy raz jedzie.

Już mojemu tacie się udało przy 40 km/h podskoczyć terenówką na progu. Nie polecam, może zaboleć :wink:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Lewy » piątek 13 czerwca 2008, 21:25

Przy okazji tematu progów zwalniających, to pod ulicą koło mojego domu kiedy pękła rura :( i trzeba było zerwac asfalt. w poprzek drogi (po naprawieniu rury) zamiast wylac asfasl czy cos to połozyli płyty betonowe. A najciekawsze jest to ze te cwaniaki co lubią szybko jezdzic na osiedlowych uliczkach to zazwyczaj nie wiedzą iz na tych płytach trzeba zwolnic. Teraz tylko czasem słychac jak którys za szubko jechał i sie "nadział" :twisted: bo te płyty sa troszkę wyżej niz asfalt przed nimi i za nimi.....Ale to tak tylko jako ciekawostka :)
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez Driver'ka » piątek 13 czerwca 2008, 21:25

Ale jeśli są progi zwalniające, musi być jakiś znak o nich informujący, no chyba, że jest ograniczenie do 20km/h to wtedy znaki nie muszą informować o progach.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Lewy » piątek 13 czerwca 2008, 21:27

No zawsze jest znak informujący o progach i tylko na progach jest ograniczenie do 20km/h :)
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez Driver'ka » piątek 13 czerwca 2008, 21:43

Ale stoi też znak ograniczenia do 20km/h przy wjeździe na daną ulicę i nie ma info o progach a takowe na ulicy są po kilkunastu metrach od znaku ograniczenia prędkości ;)
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości