i ... bum ... [aktualizacja - fotki]

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez lled3 » niedziela 18 maja 2008, 12:15

no ok.

ale co w sytuacji: na głównej maja zielone i wszyscy jadą - na tej podporządkowanej czekają aż tamci bedą mieć czerwone by móc wjechac. Więc ustawiaja sie samochody w dwuch rzędach przy wyjezdzie. I dochodzi do sytuacji jak ta wyzej - co w tedy ?
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez SXE » niedziela 18 maja 2008, 19:55

Takich sytuacji jest mnóstwo
Jak wiadomo pasy mogą być wyznaczone bądź nie
Po kolei zaczynamy od analizy miejsca zdarzenia.
Skrzyżowanie z drogą nadrzędną.
Pojazdy , o których mowa wjeżdżają ze znakiem ustąp pierwszeństwa.
Ustawiają się na dwóch niewyznaczonych pasach i mogą skręcać tylko w lewo , ponieważ wjeżdżają na drogę dwujezdniową po 2 pasy ruchu w każdym kierunku.
W podanym przykładzie winny zostaje kierujący autobusem , ponieważ nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru zmiany kierunku jazdy i spowodował kolizje z prawidłowo stojącym pojazdem na pasie wewnętrznym.
Dodam , że linia pojedyncza ciągła na drodze , na którą chcą wjechać pojazdy skręcające jest mniej istotna
Sprawa ewidentna .
Dodam od siebie , że pojazdy powinny ustawiać się tylko na prawej krawędzi , ale zakładam , że znalazło się kilku co im się nie chciało czekać i kiedyś zauważyli , że jest miejsce z lewej strony i zaczęli się tam ustawiać , a inni widząc to zaczęli robić to samo .
Pojazdy ponadgabarytowe na pewno nie powinny w ten sposób"cfaniakować" to tyle pozdrawiam
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez kopan » niedziela 18 maja 2008, 22:51

Według ciebie to żadne linie nie są istotne ta na dojeździe wyznaczająca jeden pas ruchu też nieistotna , nie wspomnę o tej którą wszyscy z tego niby lewego nie wyznaczonego pasa rżną tylko furczy bo ta linia to pryszcz.

Ja bym na twoim miejscu poszedł dalej co tam linie – olewamy znaki to czemu nie olać świateł a na końcu kierującego ruchem a co nie można przecież nas nie dogoni.
Se jeździmy jak się komu podoba.

Ps. Aż dziw mnie bierze że wierzysz w stojący znak „ustąp” czemu go nie olewasz. ??
A ha rozumiem białe znaki olewamy żółtych się trzymamy. ?? :lol:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez scorpio44 » niedziela 18 maja 2008, 23:28

SXE napisał(a):Ustawiają się na dwóch niewyznaczonych pasach i mogą skręcać tylko w lewo

Yyy... Chyba w prawo?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez SXE » poniedziałek 19 maja 2008, 08:43

no tak naturalnie w prawo
Kopan kolizje ocenia się tak jak to przedstawiłem .
w TYM PRZYPADKU PRZYTOCZONYM TO AUTOBUS SKORZYSTAł Z PASA , KTóREGO W ZASADZIE NIE MA I NIE ZACHOWAł SZCZEGóLNEJ ostrożności i przy skręcie w prawo otarł(zgniótł) pojazd sojący prawidłowo(na pewno ten poj osobowy nie zdążył ruszyć , bo m iał zbyt małą widoczność)
W swoim mieście nie raz podobna historia się zdarzyła .
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez dariex » poniedziałek 19 maja 2008, 17:36

No ja też to widzę podobnie jak Kopan - autobus odbił w lewo,bo inaczej by mu było ciężkawo takowy zakręt "wziąć".
Osobówka założyła,że zdąży go wyprzedzić i się zmieścić - no ale nie poszło..
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » poniedziałek 19 maja 2008, 17:37

To chyba jakie niedouczone tak kolizję oceniają.

Cały czas mamy jeden wyznaczony pas ruchu na dojeździe.
Nie ma że w zasadzie tam pasa ruchu nie ma bo jest jeden wyznaczony.
W zasadzie jakby autobus był hulajnogą to by się nic nie stało ale że jest autobusem to więcej miejsca do skrętu potrzebuje i chcąc wjechać na prawy pas nie zahaczając o lewy musiał odjechać od krawężnika.
Jak osobowy umyślił sobie że posłuży za klina pomiędzy krawężnikiem a autobusem to jego wina.

Osobowy złamał kupkę przepisów.
Począwszy od wyprzedzania nie z tej strony co powinien omijania nie po tej stronie co powinien.
Jazdy na tym samym pasie ruchu obok pojazdu.

Gadasz jak wyrocznia ale ani połowom przepisu się nie podpierasz - tej szczególnej ostrożności nie liczę bo obydwaj ją mieli zachować.
Osobowy jechał jak nowicjusz który pierwszy raz na oczy zobaczył autobus i nie wiedział ze taka maszyna przy skręcie mocno zachodzi.
Niedouczony nowicjusz bo pojęcia nie miał że przepisy zabraniają mu robienia z swojego pojazdu klina. :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez disaster » poniedziałek 19 maja 2008, 17:41

Czyli autobus ominął z lewej strony kierującego przygotowującego się do skrętu w prawo i zaraz przed tym kierującym wykonał manewr skrętu w prawo?
No to autobus jest be ;d

Ale przy gabarytach autobusy jest to raczej awykonalne.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez dariex » poniedziałek 19 maja 2008, 17:54

disaster napisał(a):Czyli autobus ominął z lewej strony kierującego przygotowującego się do skrętu w prawo i zaraz przed tym kierującym wykonał manewr skrętu w prawo?


skąd takie wnioski?
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez disaster » poniedziałek 19 maja 2008, 18:49

To próbuje nam wmówić kolega SXE.
Nie widzę innej możliwości w której autobus byłby winien kolizji.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez lled3 » poniedziałek 19 maja 2008, 20:15

napewno autobusem nie ustawił się do lewej krawędzi by miećwięcej miejsca na wzięcie zakrętu ... napewno nie - bo jak pisałem często dwa autobusy (i jeden tnie ciagła i na lewy pas jedzie ...) tam stoją obok siebie - miejsca jest dość
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez SXE » poniedziałek 19 maja 2008, 20:50

przynajmniej tak odczytałem z kiepskiego rysunku , że autobus był po lewej części pasa ruchu .
Jeżeli było na odwrót czyli po prawej jest autobus a po lewej osobowy to oczywiście osobówka jest winna .
Ale teraz patrze sobie na ten rysunek po raz kolejny jeśli osobowy dojechał w momencie kiedy autobus ruszał to chyba się przeliczył .
2 DNI TEMU NIEMAL IDENTYCZNA SYTaACJA TUż PRZEDE MNą
wąski dojazd do ronda ,
pierwszy stoi autobus a koło mnie i dalej obok busa po prawej stronie próbuje przejechać skuter ale jak zrównuje się z autobusem to on właśnie rusza i mało brakowało i tyłem przewróciłaby skuter.
to tyle
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez kopan » poniedziałek 19 maja 2008, 20:52

Na pewno jest to pewne ze właśnie kierowca autobusu tak zrobił – bo by bum nie było.

Osobowy jak i ty uważał ze przepisy są dla innych nie dla niego i ciebie bo dla was ta ciągła na drodze z pierwszeństwem nic nie znaczy.

Ale się naciął nie wszystkie jadą jak im się zechce a niektóre zgodnie z przepisami.

Jakoś z satelity miejsca na dwa autobusy to tam nie widać – łatwo sprawdzić bo na tym zdjęciu akurat w tym miejscu mamy autobus.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez lled3 » poniedziałek 19 maja 2008, 21:00

Osobowy jak i ty uważał ze przepisy są dla innych nie dla niego i ciebie bo dla was ta ciągła na drodze z pierwszeństwem nic nie znaczy.


no przepraszam - ale ja tu jestem bezstronny.

ustaliłem tylko warunki poczatkowe.


i wybacz - ale to miejsce widze z okna - i by tego było mało 300m od jst dworzec autobusowy - ale wiem ile tam sie autobusów zmiesci kolo soebie ... :roll:
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez SXE » poniedziałek 19 maja 2008, 21:31

Powiem ci szczerze po języku twoich wypowiedzi , że jeszcze mało masz lat i tylko wymądrzać się potrafisz .\
PO analizie całej sytacji po raz kolejny Napisz proszę i poprzyj przepisami jaki błąd (prócz barku myślenia) popełnił kierowca osobówki?
Przecież stanął prawidłowo do prawej krawędzi przy skręcie w prawo , pewnie też zasygnalizował swój zamiar .
Jedyne czego nie przewidział to fakt że duże pojazdy zachodzą przy skręcie (a na niektórych nawet to pisze!)
Inna sprawa , że kierowca autobusu też mógł sprawdzić w prawym lusterku co się dzieje (zawsze powinien sprawdzać czy tył jego pojazdu przy zachodzeniu czegoś nie przybierze).
Ale tego nie zrobił .
Przeanalizujmy jeszcze sytuacje , w której oba pojazdy na tym skrzyżowaniu wjechały równocześnie i stoją obok siebie i oczywiście {"bum" i kto jest winny??
Panie kopan tylko nie widzimisie , prosimy paragrafy
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości