dlaczego oblał?

[pimpus]

Witam , mam do Was prośbę-odpowiedzcie mi, czy egzaminator miał prawo mnie oblać. Jechałam dwujezdniową drogą główną, do której dochodziły drogi podporządkowane.Dostałam polecenie zawrócenia na skrzyżowaniu-więc wjechałam prawidłowo na prawą stronę jezdni łączącej te dwie jezdnie, przepuściłam jadących z mojej prawej strony, ale nie ustąpiłam pojazdowi który zatrzymał się naprzeciwko na drodze podporządkowanej, przed znakiem USTĄP PIERWSZEŃSTWA. Egzamin został przerwany. Mój instruktor i wszyscy moi znajomi uważają że egzaminator nie miał racji, że ten na drodze podporządkowanej powinien poczekać aż zakończę manewr zawracania, gdyż miał znak USTĄP PIERWSZEŃSTWA i wyjeżdżał z osiedlowej drogi podporządkowanej.Proszę o pomoc, przepraszam -ale nie umiem jeszcze wklejać tu rysunków :oops: , przedemną kolejny egzamin i niewiem jak mam się zachować

[DEXiu]

Teoretycznie miałeś pierwszeństwo (o ile to była tylko przełączka na wąskim pasie zieleni/czymśtam rozdzielającym jezdnie, a nie jak np. w Krakowie - kilku(nasto)metrowy odcinek jezdni), ale... skąd tamten kierujący miał wiedzieć, że zawracasz a nie skręcasz normalnie w lewo? Jest to sprawa bardzo sporna, niemniej jednak ja również Cię popieram i uważam, że powinieneś się odwołać (jeszcze tylko kwestia jakie było zachowanie tamtego kierowcy i jakie było Twoje zachowanie wobec niego i reakcje)

[pimpus]

to był wąziutki pas zieleni.Własnie czytam fora i widzę że to jest dość sporna sprawa, sam Marek Dworak tez ma inne zdanie niż ja, mój instruktor itd, ale przez takie wielorakie interpretowanie przepisów mozna zdawac 50 razy a to za dużo kosztuje , dziękuję za odpowiedż

[Popek_]

Jeżeli wyjeżdżał z drogi podporządkowanej to bzdurą lub błędem egzaminatora było oblanie Cię. Rozmawiałaś z nim po egzaminie? Powinien dokładnie wyjaśnić za co Cię oblał, to jego obowiązek. Ja uważam za niedorzeczną sytuację kiedy egzaminowany wraca z oblanego egzaminu nie wiedząc do końca za co został oblany.

[pimpus]

Tak-rozmawiałam, i dostałam odpowiedż źe ta jezdnia na której ustawiłam się do zawracania-jest przedużeniem drogi podporządkowanej -więc jestem w sytuacji równorzędnej z tym gościem który stał na podporządkowanej, no i że to jest podwójny lewoskręt i muszę ustąpić

[bruno666]

to był wąziutki pas zieleni.

W takiej sytuacji "zawinąłbym" zaraz za wyspą, wtedy nadjeżdżający z podporządkowanej nie miałby wątpliwości, że zawracam i musi ustąpić mi pierwszeństwa.
Chyba, że z oznakowania poziomego wynika inny sposób zachowania.

[Popek_]

Wydaje mi się, że egzaminator zna na tyle dobrze przepisy, iż nie mógł popełnić błędu i widocznie miał rację.

[qad]

W takiej sytuacji "zawinąłbym" zaraz za wyspą (...)

...co egzaminator mógłby potraktować jako wjazd pod prąd i zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.

[bruno666]

Dla kogo "pod prąd", jaki "prąd"? Dla niebieskiego? On ma znak A-7 i ma grzecznie czekać.

Oczywiście inaczej byłoby w przypadku, gdyby pas zieleni miał np. 10 metrów, ale nie o tym tu rozmawiamy.

Tak samo jak istnieją lewoskręty bezkolizyjne (dwa pojazdy skręcające w lewo z naprzeciwka mijają się prawymi bokami), to samo powinniśmy zastosować w przypadku zawracania.

[scorpio44]

Wydaje mi się, że egzaminator zna na tyle dobrze przepisy, iż nie mógł popełnić błędu i widocznie miał rację.

A skoro policjant uznał, że popełniliśmy wykroczenie i wlepił nam mandat, to znaczy, że tak jest. :D (nawet jeżeli tak nie jest)

Niestety, ale daleko nam do tego, że wszędzie pracują sami kompetentni ludzie. Poza tym, niezależnie od kompetencji, każdy jest tylko człowiekiem i ma prawo się pomylić w ocenie.

[ella]

Egzaminator był starej daty i nie wiedział, że przepisy się zmieniły i teraz zawracający ma pierwszeństwo.

[pimpus]

Dziękuję Wam za swoje uwagi,no nic-będę walczyć dalej

[Pinhead]

Mineło już troche miesięcy... i co wywalczyłeś ? Jaki jest wynik odwołania ?

[phot]

Jest o podobnej sytuacji juz watek na forum i tristan wyjasnil skad biora sie roznice w interpretacji - PoRD zmienil sie w 1997 - wczesniej zawracajacy ustepowal teraz oczywiscie jest tak ze znak jest wazniejszy od zasady prawej strony i ten kto ma ustap powinien ustapic..

Poszukajcie na forum - nie umiem wklejac linkow do tematu:) Tam jest szeroko o tym
Pozdrawiam!

[Pinhead]

Tak wiem że przepisy się zmieniły ale ciekawiło mnie zakończenie w tej konkretnej sprawie.

ps.
Ludzie opisujący dany problem powinni opisywać również jego zakończenie. A tak mamy kolejną (jedną z wielu na forum) historie z początkiem, rozwinięciem ale bez zakończenia.