Tępić "chamów"

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Tępić "chamów"

Postprzez krism » piątek 09 kwietnia 2004, 12:08

Wczoraj 08.04.2004 zdawałem egzamin w małopolsce i od pewnego czasu słyszałem o dwóch egzaminatorach, którzy przepuszczają max 2 osoby na dwie grupy. Są to panowie K-038 i K-062. I oczywiście musiałem wylosować na Pana K-038 (nazwisko kojarzy się z daniem z ciasta ;-) Była godz. 18.30 jako pierwszy podchodziłem i wszycho elegancko- zero błędów, korekt:plac manewrowy na pięć, może tylko to, że raz mi zgasł samochód (trzęsąca się noga). Pomyślałem, że już tylko miasto i jest OK. Ale nie było. Ten koleś darł się bez przerwy, miał problem do wszystkieg! I tak po 30 min.! podjechałem na rondo mogilskie i wszystko było dobrze, a on do mnie "proszę zjachać na bok - nibezpieczna jazda" Ja szok! Powiedział mi, że nie odwróciłem głowy o 90 stopni w lewo i mogłem spowodować wypadek. A najgorsze jest to, że oprócz nerwów to nic sobie zarzucić nie mogę, bo przecież można widzieć lewą stronę z mniejszego kąta :wink:
Trochę się załamałem i teraz nie wiem co robić, wiem, że dobrze jeżdże, ale przecież zawsze mogę coś zawalić następnym razem (termin dostałem dopiero na 4.05 :cry: ).
krism
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 09 kwietnia 2004, 11:49

Postprzez to ja » piątek 09 kwietnia 2004, 12:14

Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze.Niestety czasami zdarzają egzaminatorzy czepiający się głupot.Mnie oblał, bo stwierdził,że wjechałabym na bramę,a ja jednak widziałam,że jest zachowany bezpieczny odstęp, ale cóż... Należy wierzyć,że następnym razem będzie lepiej. Będę trzymała kciuki, skoro umiesz jeździć, to zdasz :)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tępić "chamów"

Postprzez mostom » piątek 09 kwietnia 2004, 12:31

Im chodzi tylko o kasę - czepiają się wszzystkiego - czym więcej osób uwalą tym więcej dla nich kasy - premie i te sprawy. Co do darcia się egzaminatora na ciebie - to trzeba było zaraz po egzaminie pisać skargę - w niektórych przypadkach można uzyskać w ten sposób (jak się ma siłę przekonywania) zwrot kosztów za egzamin. egzaminator nie ma prawa podnieść na ciebie głosu.
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Slawek » niedziela 11 kwietnia 2004, 00:26

Z tego co widzę, to tylko w Tarnowie egzaminatorzy są w porządku, a wszędzie źli. Jak zdawałem na samochód i mi zgasł na placu, to mnie zaczął uspokajać. Jak zdawałem na motor, to mało brakło bym zapomniał otworzyć dopływu paliwa, a on się mnie pyta, czy motor jest przygotowany do jazdy. :? :? :? Coś się tu nie zgadza.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości