Dla kogo są przepisy?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez BOReK » piątek 04 kwietnia 2008, 16:22

Rozumiem, że zaoszczędziłeś sobie i innym kłopotu, co jak najbardziej jest prawidłowe. Czy skoro jednak miałeś wrzucony prawy kierunkowskaz, a kierowca Fiata cię wyprzedził z prawej strony, to w razie kolizji nie byłby on winien? Pomijając już fakt, że jeśli nie ma wyznaczonych osobnych pasów o tym samym kierunku ruchu, to z prawej strony w ogóle nie wolno wyprzedzać.

Przykład z autostradą podałem żeby było obrazowo, ale widać nie jest - mój błąd. Dojeżdżam więc do skrzyżowania i mam pierwszeństwo, a mimo tego najlepiej zrobię przejeżdając je jak najwolniej? Bo jakiś baranek zechce wyskoczyć z podporządkowanej? To jest dla mnie nielogiczne i jeśli idziemy w tym kierunku, to najlepiej zbudować sobie bunkier i w nim siedzieć...
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pinhead » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 13:13

Taki przykład "mistrzów" co też uważali że mają wprawe, dobre auto, droga jest pusta i równa więc nie ma zagrożenia jeśli pojadą sobie szybciej niż pozwalają na to śmieszne ograniczenia.
Efekt tego jest taki że kierowcy urwało głowe
http://renaultlaguna.pl/forum/viewtopic.php?p=167509
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez bambi » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 14:34

mnie najbardziej wkurza tekst, który kilka krotnie przewinoł się w tym wątku:
jeśli ktoś jedzie na ograniczeniu do 50 prawidłowo 50 to uważa się go za zagrożenie bo inni muszą go wyprzedzać.

Pytam się w takim razie po jaką cholere wyprzedzacie skoro jest ograniczenie????????
kto powiedział, że 13-sty jest pechowy???
egzamin zdany 13,02,2008
prawko w kieszeni!!!!!!!!
Avatar użytkownika
bambi
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 18 października 2007, 09:24
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez jamnik » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 18:21

Twoje pytanie to troche bledne koło ;)

Odpowiedz jest prosta: bo wiekszosc chce jechac szybciej i musi wyprzedzic, zeby to zrobić.

Gdyby nie chciała, to nie uwazanoby takiego kierowcy za stwarzajacego zagrozenie :)
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mycha » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 19:52

bambi: właśnie dlatego założyłam ten wątek. Wqrza mnie, że Ci co jeżdżą przepisowo są traktowani gorzej niż łamiący prawo. Mogę się denerwować, jeśli ktoś jedzie wolniej niż dozwolone, ale zgodnie z przepisami?? Bez przesady. Jest taka droga niedaleko mojego domu. Świeżo zrobiona, ładniutka z ograniczeniem do 40 - nie pytajcie dlaczego. Nie wiem. Czasem wjeżdżając na nią zdarza mi się zapomnieć i jechać troszkę szybciej (w końcu nie patrzę cały czas na licznik). Kilka razy trafiłam na kogoś kto przede mną jechał z dozwoloną prędkością. Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby się na tą osobę denerwować. Raczej potraktowałam to na zasadzie: ups, spójrz na swój licznik. Wqrzają mnie znerwicowani histerycy łamiący prawo i wszelkiej maści dawcy nerek, gdyż stanowią poważne zagrożenie dla moich własnych narządów wewnętrznych. Ci co jeżdżą zgodnie z przepisami mi nie zagrażają.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez Patsy » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 20:33

Wiesz Mycha jakby wszyscy jeździli przepisowo to nie byłoby żadnych wypadków :) A tak co chwile się słyszy o wypadkach a przyczyną jest przeważnie brawura i nadmierna prędkość :? Już nie wspominając o pijanych kierowcach bo to już wogóle jakaś masakra jest.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez tom9 » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 20:51

Mycha obecnie jezdzisz nie dlugo, moze z czasem Ci sie nastawienie zmieni. Sama zauwazasz ze WIEKSZOŚĆ łamie przepisy chce jechac szybciej wiec cos w tym musi byc... Gdyby byli to tzw kamikadze to z pewnoscia byli by w MIEJSZOSCI!
Sama powiedzialas, ladna droga, nowa bez dziur a jakis pajac postawia 40.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez tom634 » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 20:56

tom9 napisał(a):Gdyby byli to tzw kamikadze to z pewnoscia byli by w MIEJSZOSCI!

Niestety, ale muszę nazwać ich kamikadze. Według mnie do kolizji dochodzi wtedy i tylko wtedy, kiedy co najmniej jeden z kierujących naruszy przepisy. Jeżeli żaden nie naruszy przepisów- do kolizji nie może dojść.
tom9 napisał(a):Sama powiedzialas, ladna droga, nowa bez dziur a jakis pajac postawia 40.

Nie pajac, ale rozsądny drogowiec.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez tom9 » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:13

juz ja znam tych rozsadnych drogowcow, raczej przewrazliwionych.
w polsce nigdy nie bedzie normalnie jesli nie bedziemy miec gdzie jezdzic. Wiele razy bylem za granica i z kazdego miejsca moment i bylo sie na autostradzie, a u nas ? no wlasnie tylko ograniczenia 50-70-80 :roll:
Mam wrazenie ze w polsce max to 80 moge jechac. A nie sory czasem te 100 pozwola, ale sprowadza Cie na ziemie 70-tka bo skrzyzowanie z jakies wsi badz pasy gdzie w zyciu nie widzialem ze ktos przechodzil.
wiekszosc ludzi lamie przepisy bo tak na prawde mamy co raz lepsze samochody, samochody ktore co raz slabiej odczuwaja predkosc a nie mamy gdzie jezdzic... Poki to sie nie zmieni ludzie przestrzegajacy przepisy beda "przeszkoda" dla WIEKSZOSCI (a zwij ich nawet kamikadze) kierowców.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Pinhead » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:23

tom9 napisał(a):juz ja znam tych rozsadnych drogowcow, raczej przewrazliwionych.


Tu nie chodzi o przewrażliwienie tylko o brak odpowiedzialności za zajmowane przez siebie stanowisko. I to nie tych drogowców co jeźdzą i znaki rozstawiają tylko tych "z góry" co zarządzają zza biurka. Po co podejmować decyzje że na danej drodze będzie ograniczenie które potem może zostać zakwestionowane pociągając do odpowiedzialności tego kto je wybrał. Lepiej walnąc tam 50km/h i tym sposobem zawsze można podciągnąć kolizje/wypadek pod "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze". W tej sytuacji drogowcy umywają ręce. Jeśli jest jakis odcinek niebezpieczny można załatwić to na dwa sposoby. Albo naprawić lub przebudować droge albo postawić tam znaki ograniczające prędkość. Taniej wychodzi to drugie :) Tym sposobem mamy marne drogi, często drastyczne ograniczenia prędkości a kierowcy nie mają szacunku do ograniczeń zakładając z góry że sa przesadzone.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez tom9 » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:27

Pinhead oczywiscie masz racje, trudno winic tego co stawia znak.
Jednak za granica potrafi to wygladac normalnie to i moze do nas przyjda te czasy.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez jamnik » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:37

A dopoki nie przyjda, to trzeba sobie radzic na swoj sposob :P
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lled3 » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:48

ktos madry kiedys napisal:

szybkosc bezpieczna jak kazde pojecie graniczne ma granice. I tylko bardzo odbry kierwoca moze sobe pozwolic na prowadzenie wozu na gornej teoretycznej granmicy szybkosci bezpiecznej - jak mowimy o samochodzie - na granicy przyczepnosci kol - to sa juz granice umiejetnosci ktorych nie wolno przekraczac- i to jest juz szczyc umiejetnosci

natomiast kazdy konkretny kierowca powinien prowadzic woz w granicach swojej szybkosci bezpiecznej - i pamiectac ze nie wolnoe jej nigdy przekraczac !

(...)

szybkosc bezpieczna jest powaznie uzalezniona od stanu technicznego i klasy samochodu.


w pewnej madrej ksiazce ....
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez ella » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:50

Pojedźcie do skandynawii czy do Kanady to zobaczycie co to jest przestrzeganie przepisów. Za każdy przekroczony kilometr mandat.
Teren zabudowany 50 i nie ma się zmiłuj, wszyscy tak jeżdzą.
No jak takie przepisy przyjdą do nas to będzie wesoło :D

Ja też pojeździłam trochę za granicą ale pewnie w innych krajach niż Tom9 bo ja tam nie zauwazyłam jazdy" ile fabryka dała" pomimo że maja lepsze drogi:wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tom9 » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 22:27

Kraje ktore zjezdzilem Chorwacja, Niemcy (ale bardzo mało) Austria, Słowacja, Czechy (mało), Włochy.
Co zauwazylem, na miescie jezdza powoli gdy pieszy jest w poblizu przejscia drapie sie po glowie i jeszcze nie wie co tak na prawde chce zrobic przejsc czy nie to auto juz sie zatrzymuje :shock: Na tych lepszych drogach jezdza szybko, 150-160 standard mimo to ze ograniczenia mowia duzo mniej.
Chorwacja, Austria, Włochy byłem pare razy za kazdym razem pare minut i juz był wypad na autostrade Bez problemu moglem sie udac do miejsca oddalonego o 200-300 km, zajelo mi to duzo mniej czasu (ile ? nie pamietam) niz pokonanie trasy Katowice - Łodz a przeciez odleglosc jest podobna.
Druga sprawa ze prawie zawsze bylem na tych drogach w czasie turystycznym, moze w innym czasie wyglada to troche inaczej.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości