Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **tom9** » piątek 18 stycznia 2008, 13:33

:shock:
sorry, ale to co powiem może być oburzające...
wg mnie ludzie ktorzy zazdroszcza innym ze maja kase od starych to porazka. Tak Cie to boli ze chlopak zrobi sobie kat b1 potem b i za 2 lata wsiadze do E46 a ty bedziesz musial smigac jakims autem do 5 tys ?

załosne jest to co piszesz :roll:

przez **RaideR** » sobota 19 stycznia 2008, 01:56

żałosne jest twoje rozumienie!
przeczytaj cały post dokładnie i inteligentnie do niego podejdź.
Co do mojego wozu to te 5tyś. wytrzasnąłeś z kosmosu, więc nie wiesz co piszesz :D

kasa nie ma takiego znaczenia jak wychowanie do życia z kasą.
jeśli oburza cie moja postawa to nie wiesz co mam na myśli. Jeśli nie wiesz co mam na myśli jak możesz mówić że komuś czegoś zazdroszcze...? żałosne...

przez **tom9** » poniedziałek 21 stycznia 2008, 19:19

ocenilem Cie po tym co napisales w poscie. boli Cie to ze ktos wszystko dostaje w "spadku" a ty do wszystkiego musisz dojsc sam. A co za tym idzie przemawia za Toba zazdrosc.

przez **RaideR** » poniedziałek 21 stycznia 2008, 22:11

na szczęście inteligentni ludzie nie mają tak przyziemnych "ocen" :lol:
dlaczego jeśli chodzi o zazdrość to zakładasz klapki na oczy jak koń i w jednym kierunku? :D
Ja Essiego też w spadku dostałem i mi też niektórzy zazdroszczą (chyba niesłusznie :P ), ale chodzi o to że ja dostałem samochód a nie pieniądze na bezsensowne rozbijanie go i tutaj szukaj sensu, a nie w zazdrości... teraz wróć do mojego pierwszego postu i zacznij wreszcie go rozumieć :lol:

przez **ross** » wtorek 22 stycznia 2008, 16:58

Panowie spokój na ziemie Gleba :D
Autor tego posta nie pytał sie czy robic b1 czy nie pytał sie o autko do 550 kg wiec nie wiem w czym tkwi problem :lol:

przez **RaideR** » czwartek 24 stycznia 2008, 01:24

w podejściu do życia, ale nieważne już :lol:
widział ktoś Malucha Wadera? :D
wreszcie mogłem go osobiście obejrzeć i pogadać z właścicielem (w Słomczynie koło toru rallycross stoi taki w boksie z maluchami-buggy).
Wcześniej spotykałem się tylko na fotkach ale w realu to cudeńko :D Maluszek pic-up - waga 520kg i przy okazji zarejestrował sobie gość na B1 :D
Fajna maszynka. Taki mini Jeep Cherokee :D

przez **scorpio44** » wtorek 19 lutego 2008, 19:45

Dzisiaj na mieście przemknęło mi... tico z L na dachu i wielkim napisem zachęcającym do robienia prawa jazdy kategorii B1 od 16 lat. :shock: Próbowałem później znaleźć coś na elbląskich stronach w necie na ten temat (na samochodzie niestety żadnej nazwy firmy nie zdążyłem zauważyć), niestety bezskutecznie. Zastanawiam się, jak to możliwe, żeby tico przerobić na taki samochód?!

Będę wiedział coś więcej, to napiszę. :)

przez **Marshall** » wtorek 19 lutego 2008, 20:09

scorpio44 napisał(a):Dzisiaj na mieście przemknęło mi... tico z L na dachu i wielkim napisem zachęcającym do robienia prawa jazdy kategorii B1 od 16 lat. :shock: Próbowałem później znaleźć coś na elbląskich stronach w necie na ten temat (na samochodzie niestety żadnej nazwy firmy nie zdążyłem zauważyć), niestety bezskutecznie. Zastanawiam się, jak to możliwe, żeby tico przerobić na taki samochód?!

Będę wiedział coś więcej, to napiszę. :)

Hehe ja widziałem Smarta z podobnym napisem, tyle, że w Krakowie ;)

przez **Nadzienie** » sobota 01 marca 2008, 09:01

Wiesz co myślę, że sobie to odpuścisz. :) Może mnie pamiętacie ja też byłem bardzo napalony na te B1 :D Pracowałem na niezlipczonej ilości plantacji truskawek heh i zebrałem niezliczone ilości koszyków owych truskawek xD Bo chciałem zarobić na prawko :P Sporo zarobiłem bo jakieś 600 zeta ale byłem juz tak wykończony że szok ;/ rodzice by mi dołozyli reszte na te B1 ale jak przyszło co do czego to sobie odpuścięłm! :) Bo zrozumiałem że to nie ma większego sensu :)) Miałbym duzo problemów z tym malaczem, duzo w niego musiał bym kasy wpakować żeby go przerobić, do tego OC i benzyna no i jeszcze pewnie by sie psuł :P Więc postanowiłem że czekam na 18 :)) Już nie duzo mi zostało 1,5 roku i moge zacząć kursik :) No i będe miał jakiś normalny samochód a nie malacza. Nie żebym miał coś do 126p ale są mało bezpieczne...
A tak dostane prawdopodobnie Golfa III a to długa historia z tym VW :P

przez **radex171** » poniedziałek 24 marca 2008, 01:52

dancio77 napisał(a):[...] już mi nie piszcie ze te prawko do bani bo ja poprostu chce jeździć do szkoły i do znajomych :P i mówie wam, że jestem rozsądny nie szaleje na ulcy zdawałem na karte motorowerową i test bez błędów![...]

hmmm...szczerze?? jak dla mnie to albo mieszkasz na wsi gdzie domy są odległe od siebie co najmniej kilometr...już nie mówiąc o szkole bo ona to co najmniej 20km... albo właśnie teraz pokazałeś swoją głupotę a nie rozsądek...dla czego?? a co nie masz autobusów do szkoły albo tramwaji??a jeśli chodzi o znajomych to wydaje mi się że raczej chcesz zaszpanować jaki jesteś pseudo-dorosły... jakoś do tej pory nie masz bądź nie miałeś autka i normalnie się z kolegami spotykałeś i Ci to zapewne nie przeszkadzało... a jak będziesz miał swoje lata to sam zrozumiesz a tym bardziej zrozumiesz jak bedziesz miał (czego nikomu nie życze) wypadek z udziałem właśnie małolata... też w twoim wieku tak myslałem jak Ty... zrobiłem karte rowerową i motorowerową...testy też dzwałem za 1 razem i wszystki mmówiłem że jestem rozważny a tak naprawde wtedy chodziło tylko o to aby pokazać jakim dorosłym się nie jest...a jeśli chodzi o twój test w którym nie miałeś błędów to nie znaczy on o twojej odpowiedzialności i dorosłości... testów zwłaszcza zamkniętych i regułek można się nauczyć na "blache" a tak naprawde jakbyś miał naprawdę poważną sytuacje w której mógłbyś mieć wypadek to założe się że albo byś spanikował albo byś stracił rozum i przez głupotę mógłbym spowodować jeszcze więcej szkody niż można byłoby ją ominąć... a tego żadne testy nie udowodnią... i powie Ci to każdy kierowca który ma już jakieś doświadczenie i przejechane conajmniej pare tyś. km.
a poczekać 3 latka to nie jest tak długo a poresztą nie szkoda Ci kasy?? moja koleżanka wystawiła takiego "odchudzonego " maluszka do sprzedaży z homologacją na b1 ale jak masz 14 tyś...

przez **tom9** » poniedziałek 24 marca 2008, 12:04

jakoś do tej pory nie masz bądź nie miałeś autka i normalnie się z kolegami spotykałeś i Ci to zapewne nie przeszkadzało

rozumie, że Ty do dzisiejszego dnia dojezdzasz do docelowego miejsca autobusem, albo mamusia Cie podwozi ?
To zdanie nie ma logiki. Równie dobrze przy wieku 18 lat mozna powiedziec tyle lat na nogach chodziles po co Ci prawko ?!
Chce Ci uswiadomic, ze kategoria B1 jest dla ludzi i maja prawo oni je robic i jezdzic nawet do sklepu po bulki gdzie sklep jest za 200 metrow. I malo wazne jest czy tam gdzie chce jezdzic jest 1000 kilometrow czy 200 metrow.
"Młodych" kierowcow zawsze bede bronil i rozumial, moze dlatego ze kiedys bylem jak oni.

przez **ndrozdowski** » poniedziałek 24 marca 2008, 13:09

Największą porażką i wstydem jest zostać rozjechanym przez fiata 126p, który był prowadzony przez jakiegoś szczeniaka lat 16.

przez **radex171** » poniedziałek 24 marca 2008, 13:54

tom9 napisał(a):
jakoś do tej pory nie masz bądź nie miałeś autka i normalnie się z kolegami spotykałeś i Ci to zapewne nie przeszkadzało

rozumie, że Ty do dzisiejszego dnia dojezdzasz do docelowego miejsca autobusem, albo mamusia Cie podwozi ?

Tak to prawda i się tego nie wstydze że dojeżdżam tramwajem do szkoły, bo ja bynajmniej wiem co takiemu 16-latkowi do łba przyjdzie... a wiem że sporej większości takich nastolatków nie chodzi o to aby móc podjechać do szkoły, czy do znajomych tylko o to aby zacynić...a dokładnie to chodzilo mi o to że według mnie jakoś wcześnie nie potrzebował tego B1 a jeżeli faktycznie tak z niecierpliwością czekał powiedzmy od 12 roku życia na to b1 to co to za problem poczekać do 18?? a bynajmniej będzie mógł jeździć wszystkimi osobówkami

tom9 napisał(a):
To zdanie nie ma logiki. Równie dobrze przy wieku 18 lat mozna powiedziec tyle lat na nogach chodziles po co Ci prawko ?!
Chce Ci uswiadomic, ze kategoria B1 jest dla ludzi i maja prawo oni je robic i jezdzic nawet do sklepu po bulki gdzie sklep jest za 200 metrow. I malo wazne jest czy tam gdzie chce jezdzic jest 1000 kilometrow czy 200 metrow.
"Młodych" kierowcow zawsze bede bronil i rozumial, moze dlatego ze kiedys bylem jak oni.

Tylko że znaczna większość wypadków jest właśnie spowodowana przez młodych i niedoświadczonych kierowców... a jeśli chodzi o teorie?? co z tego że zdał bez błędów jak i tak nie będzie potrafił wykorzystać tego w praktyce?? jak dla mnie to zdał bo musiał zdać aby mieć prawko...
a tak naprawde to jak każda dojrzała osoba się zastanowi to sama przyzna racje że w wieku 16 lat to bardzo duży procent ludzi chce mieć to b1 po to aby się chwalić innym... ja tam nie zabraniam nikomu robić ale tylko mówie jak to jest... a śmieszą mnie teksty własnie typu jestem odpowiedzialny i potrafie jeździć bo w testach miałem 0 błędów...

przez **rocko19** » wtorek 25 marca 2008, 20:43

tom9 napisał(a):Reedsik - jestem starszy. 15 lat nie mam. wiec moge spojrzec jak to bylo pare lat temu i uwazam ze spokojnie w tym wieku moze jezdzic.
jedyna wazna rzecz... dla takiego mlodego to max jakies cinqucento, maluch, uno nic mocniejszego bo potem glupoty przychodza czlowiekowi do glowy, mozna szybko przecenic mozliwosci samochodu a tak gdy wiemy ze w hierarchi motoryzacjnej jestesmy na samym koncu jest troche lepiej dla takiego mlodego.
Czesto osoby ktore sie rwia do jazdy samochodem w tym wieku maja jakies pojecie o jezdzie, przepisach i tym jak to jest w aucie.

Nie do końca Tom się z tobą zgodze, niewiem czy mając 15 lat spokojnie może jezdzic to moze niedlugo niech zrobią i od 15stki kurs i bedzie wesole miasteczko na drogach.A czy on jedzie maluchem czy czinkusiem to mało ważne(heh w tych autach jeszcze wieksze ryzyko uśmiercenia)owszem jezdzic moze ale po polu.tyle mojego//

przez **kwito** » środa 26 marca 2008, 15:25

scorpio44 napisał(a):Dzisiaj na mieście przemknęło mi... tico z L na dachu i wielkim napisem zachęcającym do robienia prawa jazdy kategorii B1 od 16 lat. :shock: Próbowałem później znaleźć coś na elbląskich stronach w necie na ten temat (na samochodzie niestety żadnej nazwy firmy nie zdążyłem zauważyć), niestety bezskutecznie. Zastanawiam się, jak to możliwe, żeby tico przerobić na taki samochód?!

Będę wiedział coś więcej, to napiszę. :)

a spojrzałeś na tablice czy to nie była przypadkiem L-ka przyjezdna z okolicznych miejscowości? sporo kursantów jeździ po elblągu np z pasłęka, malborka itd...
a co do odchudzania to może trochę by pomogło napompowanie opon helem ;) :D

Kat. B1 Fiat 126

Kto przegląda forum