Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Jednego pirata drogowego mniej a moze dwoch

przez **funnygirl** » piątek 29 lutego 2008, 10:31

Uwielbiam Zientarskich, młodego i starszego. Zal mi Macka, ale z drugiej strony...:/ tak jak ktos juz to wspomnial, chyba Mycha; mam ambiwalentne uczucia w tym momencie.

przez **Michaleki** » piątek 29 lutego 2008, 10:43

Ponoc PZU wycofuje juz bilbordy z ich reklama. Ciekawe czy spot z TV tez zniknie. W sumie to sie nie dziwie , bo teraz ta ich reklama to typowa antyreklama. Co do przyczyn wypadku. To dla mnie tez smieszne sa wypowiedzi komentatorow z TVNu ktorzy we wszystkim upatruja wine wypadku a nie w predkosci z jaka jechali. Zgadza sie ze drogi w Polsce sa jakie sa , o tym wszyscy dobrze wiemy, ale wlasnie tym bardziej nalezy zachowac zdrowy rozsadek. A Tym dwom napewno go zabraklo juz w momencie gdy cieli 100 a co dopiero 200 jak podaja swiadkowie. Niestety niektorzy sami prowokuja los na drodze i prosza sie o smierc. Moze to przykre ale jakos mi ich nie zal.

przez **ella** » piątek 29 lutego 2008, 10:54

A czy ktoś z doświadczenia wie, jak szybko trzeba tam jechać, żeby "pofrunąć"?

chyba z własnego doswiadczenia ci co "pofruneli" ci nie odpowiedzą.
Mogę ci powiedzieć tylko, że przy 80km/h jeszcze się nie "frunie. Chociaż to pewnie też zalezy od samochodu i warunków atmosferycznych.

przez **bambi** » piątek 29 lutego 2008, 14:22

To typowy przykład tragedii spowodowanej brawurą.
Jeżeli ktoś szaleje na drodze to powinien być świadom kosekwencji.
Nowa zabaweczka spowodowała, że zapomnieli o wyobraźni i tyle!!!

Mogę powiedzieć, że jest mi jedynie żal ich rodzin, bo doskonale wiem co oni teraz czują. Niedawno przechodziłam to samo gdy mój brat walczył o życie po wypadku.

przez **scorpio44** » sobota 01 marca 2008, 20:56

Sposób, w jaki są komentowane okoliczności tego wypadku (tzn. szukanie na siłę setki innych absurdalnych argumentów, byle jak najbardziej wybielić Zientarskiego i tego drugiego), nazwałbym bardzo krótko: Otylia 2. To wszystko, co mam do powiedzenia w tym temacie.

przez **jimorrison** » niedziela 02 marca 2008, 00:09

jedynym plusem wypadku będzie to, że szybciej zfrezują garba.... ;)

przez **piotreek23** » niedziela 02 marca 2008, 12:07

jimorrison napisał(a):jedynym plusem wypadku będzie to, że szybciej zfrezują garba.... ;)

Smiem wątpić w prawdziwość tej tezy. Garb podobno tam jest od 2006 czy 2005 roku. Jedyne co zrobią to postawią ograniczenie z 50 do 30 Km/h. To polska niestety.

przez **ola123** » niedziela 02 marca 2008, 15:03

piotreek23 napisał(a):Smiem wątpić w prawdziwość tej tezy. Garb podobno tam jest od 2006 czy 2005 roku. Jedyne co zrobią to postawią ograniczenie z 50 do 30 Km/h. To polska niestety.

Piotreek23 ma raczej racje. Garba nikt nie usunie. Ograniczą prędkość, dodadzą dodatkowy znak ostrzegawczy albo nic nie zrobią.
I żał mi tych dwóch facetów :/ choć to niestety ich głupota doprowadziła do takiej sytuacji - i do tego nie ma wątpliwości.
A polskie drogi swoją drogą - jak jest każdy wie.

przez **Sławek_18** » niedziela 02 marca 2008, 15:52

ułańska fantazja, ja też takim samochodem wolno bym nie jeździł,
Coś jednak ich zaślepiło wsiadając do samochodu to miało skutki jakie miało :x

przez **cman** » niedziela 02 marca 2008, 16:08

No to jak już jesteśmy w temacie, to zadam pewne pytanie.

Czy ktoś, kto zdecydował się rozpędzić na danym odcinku do 200 km/h:

a) nie znał drogi (chociaż nieraz robiłem różne "rzeczy", to na drodze z ograniczeniem do 50 km/h, której nie znam, na pewno bym się na to nie odważył)

b) znał drogę, ale akurat zapomniał o "garbie" (aczkolwiek co najmniej dziwne wydawałoby mi się, żeby znając drogę i mając zamiar rozpędzić się do prędkości 200 km/h, zapomnieć o takim drobnym szczególe)

c) znał drogę i zrobił to świadomie (czyli dobra zabawa warszawki, zapewne nie po raz pierwszy, z tą tylko różnicą, że tym razem coś poszło nie tak)

Jak myślicie, która odpowiedź jest poprawna?

przez **ola123** » niedziela 02 marca 2008, 16:15

Wg mnie odpowiedź A - nie znał drogi.
Bo o garbie trudno zapomnieć - zresztą był znak ostrzegawczy, a zrobić coś takiego świadomie świadczy o gigantycznej głupocie i braku odpowiedzialności.

Zastanawia mnie jeszcze to, czemu nie zwolnili, jak zobaczyli ten znak ostrzegawczy o poprzecznej nierówności (o tym garbie) - może nie zauważyli, skoro jechali tak szybko?

przez **dariex** » niedziela 02 marca 2008, 16:16

cman napisał(a):Jak myślicie, która odpowiedź jest poprawna?

Nie mam zielonego pojęcia..
Którakolwiek jest poprawna,to zachowanie kierowcy równie niestety głupie i jak widać- w skutkach często tragiczne.
Nie życzę nikomu źle,karą jest to co teraz spotkało Ziętarskiego.
Utrata zdrowia i życia to najgorszy wymiar kary nałożony przez los i przestroga dla rozsądku innych.

przez **disaster** » niedziela 02 marca 2008, 16:26

Kandydat do nagrody Darwina.
Bo jak inaczej ocenić osiągnięcie prędkości startowej na jezdni o strukturze świeżo zaoranego pola?

przez **kamiles** » niedziela 02 marca 2008, 18:28

niestety, ale obawiam się, że c)

przez **jimorrison** » niedziela 02 marca 2008, 18:36

cman napisał(a):c) znał drogę i zrobił to świadomie (czyli dobra zabawa warszawki, zapewne nie po raz pierwszy, z tą tylko różnicą, że tym razem coś poszło nie tak)

ehhhh jak ja lubie takie porównania do "warszawki" krakusie :P

Zobaczycie, że sfrezują garba.

Jednego pirata drogowego mniej a moze dwoch

Kto przegląda forum