przez cwaniakzpekaesu » środa 27 lutego 2008, 17:35
Scorpio, myślałem, że to jest forum o ruchu drogowym... a nie np. o kosmosie. I że rozmawiamy nie o ufoludkach tylko o przepisach... Co ma wnieść do dyskusji najprawdopodobniej wymyślona sytuacja, która się niczego nie trzyma (żeby nie powiedzieć wprost czego sie nie trzyma)... a nawet miesza ludziom w głowach? Nawet zakładając, że tak jest (w co nie uwierzę dopóki nie zobaczę zdjęcia) to jak uważasz - że policja śpi? starosta i jego ludzie śpią? Przecież każdy z tych podmiotów ma jakieś ustawowe obowiązki, np. policja ma skierować stosowny wniosek o wyeliminowanie zagrożenia! Jak tego nie zrobi - art. 231 kk... starosta jak nie zareaguje na wniosek to samo... To czy wszyscy są tak głupi, by ryzykować przez jakieś głupawe skrzyżowanie wyrok? I koniec kariery? W mojej wsi - a duża wieś zaznaczam - jeden telefon jakiegoś urzędasa do zarządu dróg i temat jest załatwiany od ręki... Przecież nie za swoje to robi... i od czego ma palec? A w domu czeka żona i dzieci... ciepła posadka też nie bez znaczenia ... to po co ryzykować?
P.S. A przeciez wystarczy, że autor wątku wklei zdjęcie... z którego będzie wynikać, że rzeczywiście linia P-14 została wyznaczona nieprawidłowo. Napiszę wtedy tak - dzwoń chłopie pod 112, spytaj, czy rozmowa jest nagrywana i zawiadom o ujawnionym miejscu zagrażającym bezpośrednio bezpieczeństwu ruchu. Powiedz, że jeśli nie zauważysz najmniejszej reakcji następny telefon wykonujesz do jakiejś redakcji, prokuratury, itp. I patrz na rozwój sytuacji. W końcu na cos podatki płacimy. Hołk :D