Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **beta008** » poniedziałek 18 lutego 2008, 12:30

Mam pytanie odnosnie kierunkowskazu, mianowicie: jadac samochodem, na chwile zatrzymujemy sie na poboczu( nie gasimy silnika) nastepnie ruszamy i jedziemy dalej. Pytanie brzmi czy podczas ruszania nalezy uzyc lewego kierunkowskazu???? Ostatnio instruktor powiedzial mi ze to bedzie potraktowane jako blad ...

przez **Michał_86** » poniedziałek 18 lutego 2008, 12:41

Z tego co ja wiem i z tego jak robiłem to trzeba włączyć kierunkowskaz gdy z powrotem włączamy się do ruchu.

przez **Marshall** » poniedziałek 18 lutego 2008, 13:09

Jasne że trzeba ;)

przez **chorwat** » poniedziałek 18 lutego 2008, 13:43

Jeśli z pobocza na drogę, to oczywiście, że trzeba. Jeśli postój był na drodze i ruszasz do przodu bez istotnej zmiany pasa ruchu, wtedy nie włącza się kierunkowskazu.

przez **glor** » poniedziałek 18 lutego 2008, 15:02

chorwat napisał(a):Jeśli postój był na drodze i ruszasz do przodu bez istotnej zmiany pasa ruchu, wtedy nie włącza się kierunkowskazu.

Włączasz.

Pozdrawiam

przez **cman** » poniedziałek 18 lutego 2008, 15:03

Na podstawie jakiego przepisu?

przez **skov** » poniedziałek 18 lutego 2008, 18:50

omijając czy wyprzedzając włączamy kierunkowskaz? Nie. :D

przez **beta008** » poniedziałek 18 lutego 2008, 19:46

a gdzie tu mowa o wyprzedzaniu badz wymijaniu? pytalam o ruszanie :wink:

przez **ella** » poniedziałek 18 lutego 2008, 19:58

temat rzeka
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... runkowskaz

przez **Marshall** » poniedziałek 18 lutego 2008, 20:06

Pf ja nie rozumiem po co te polemiki i długie niekończące się dyskusje w takich kwestiach. Chyba logiczne, że lepiej zamrugać tym kierunkowskazem, żeby ewentualny pojazd jadący za nami zwrocil na nas szczególną uwagę, kiedy najprościej mówiąc zmieniamy położenie pojazdu... Tak jest poprostu bezpieczniej. Wg mnie ...

przez **loser** » wtorek 19 lutego 2008, 17:20

Wyobraźcie sobie, że jedziecie drogą dwukierunkową, np nie mającą wyznaczonych pasów ruchu ale w miarę szeroką. Widzicie, że stoi jakieś auto przy krawężniku (na jezdni). Widać, że z tyłu świecą mu się światła pozycyjne. Dojeżdżacie do niego, z tą samą prędkością, a on nadal stoi.
Włączacie lewy kierunkowskaz i zaczynacie go omijać.
A tu nagle auto omijane, zaczyna jechać.

Wszystko fajnie jak nie ma innych pojazdów i jak jedziecie prosto.
Problem się robi jak, jedzie coś za Wami, jedzie coś z naprzeciwka i/lub zamierzaliście zaraz skręcić w prawo (ten "sympatyczny" pojazd, który nie włącza migaczy, bo i po co ,stał kilkanaście metrów przed Waszym "skrętem").

przez **cman** » wtorek 19 lutego 2008, 17:33

loser napisał(a):A tu nagle auto omijane, zaczyna jechać.

Nieustąpienie pierwszeństwa podczas włączania się do ruchu: 300 zł i 5 pkt. karnych.

http://ww2.tvp.pl/6287,20071118603255.strona - od 4 minuty i 47 sekundy.

przez **loser** » środa 20 lutego 2008, 12:35

cman napisał(a):
loser napisał(a):A tu nagle auto omijane, zaczyna jechać.

Nieustąpienie pierwszeństwa podczas włączania się do ruchu: 300 zł i 5 pkt. karnych.
.

1.Jakim sposobem.:wink:
To, ze ktoś jeździ niezgodnie z przepisami to jeszcze nie świadczy, że musi dostać mandat i jakieś punkty. Gdyby tak było, to wówczas, to forum pełne byłoby osób, które parę razy w roku, traciłoby prawo jazdy.

2.Dla kierowcy auta od tak sobie ruszającego, to Ty Cmanie byłeś kierującym pojazdem, który zamierza skręcać w lewo. Miałeś włączony lewy kierunkowskaz, jechałeś mniej więcej środkiem drogi (droga nie miała wyznaczonych pasów ruchu).

3.Jeśli doszłoby do kolizji auta, omijającego/wyprzedzającego z kimś jadącym z naprzeciwka To czy wówczas drogówka szukałaby winnego w tym pojeździe, od tak sobie ruszającym, bez migacza, któremu wydawało się, że ten jadący za nim chce skręcać w lewo.?

przez **cman** » środa 20 lutego 2008, 14:12

To co się kierowcy włączającemu do ruchu wydawało, to mnie zasadniczo mało interesuje.
Gdyby kierowca włączając się do ruchu, włączył lewy kierunkowskaz, co by to spowodowało? To, że musiałbym zwolnić lub się zatrzymać, bo nie mógłbym ominąć tego pojazdu z lewej strony, a on po prostu by sobie ruszył. Nieustąpienie pierwszeństwa podczas włączania się do ruchu. Wymusił na mnie pierwszeństwo włączając kierunkowskaz niezgodnie z przepisami.

przez **scorpio44** » środa 20 lutego 2008, 14:20

Loser, trzykrotnie przeczytałem obydwa Twoje posty i stwierdziłem, że nie za bardzo rozumiem, o co Ci w ogóle chodzi, jakie jest Twoje stanowisko i co chcesz udowodnić. :?

kierunkowskaz

kierunkowskaz

Kto przegląda forum