zajmowanie lewego pasa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez DEXiu » środa 13 lutego 2008, 18:54

Bez obrazy, że zadaję takie głupie pytanie, ale... czy ta droga w którą skręciłeś na pewno była jednokierunkowa?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez kopan » środa 13 lutego 2008, 19:29

Jak nie było wyznaczonych pasów ruchu to „wymusiłeś pierwszeństwo”.
Nie ma pasów wyznaczonych po prawej wyprzedzać nie wolno.
Jakby pojazdy jadące prawym pasem zastosowały się do tego przepisu o wyprzedzaniu to by musiały gwałtownie hamować.
Miałeś im ustąpić pierwszeństwa a zmusiłeś ich do wyprzedzania z niewłaściwej strony.
A za takie zachowanie jest wysiadka.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez tawariszcz » środa 13 lutego 2008, 20:22

o boziu kochana.. juz nic nie rozumiem.. niby mam cały kodeks wystukany na blache, a juz sam nie wiem co jest grane, o co chodzi..

na poczatku mówicie ze musialem tak zrobic, na moim genialnym pierwszym rysunku wyraznie zaznaczone jest niebieskim pochylonym nieco ku słońcu znakiem ze jest to droga jednokierunkowa.
teraz gdy uruchomilem kontakty w NASA i zrzucilem satelitarny widok tego na czym mnie oblał to mówicie jednak ze nie moglem tam wyjechać.

jak boga kocham juz nic nie rozumiem

-Czy moge wyjezdzać gdy są pasy i zajmować lewy pas ruchu? (wg mnie moge)
cytuje "Jesli to była droga dwujezdniowa,to mogłes wjechac na lewy pas,jesli był wolny i nikt nie sygnalizował zmiany pasa z prawego na lewy.

-kolejny cytat tym razem mój "jestes pewien? nie wiem czy czytales wszystko ale na jezdni NIE BYŁO namalowanych pasów.. caly czas jechały auta rownolegle do siebie prawą i lewą stroną- lewa wolna i smignolem.. jestes pewien ze mogłem?"
ODPOWIEDZ
"MOgłes tak zrobic( a czasem wręcz powinieneś,aby nie tamowac ruchu za sobą ),a pozniej w możliwym miejscu po prostu zmienic na prawy. "[sic!]

a teraz dowiaduje sie, że
"Jak nie było wyznaczonych pasów ruchu to „wymusiłeś pierwszeństwo”. "

Bardzo prosze jeszcze raz o uporzadkowanie tego kiedy moglem kiedy nie moglem, kiedy dostane po łapach jak wyjade a kiedy dadzą mi lizaka w nagrode.
Dzieki wielkie za odpowiedzi!
tawariszcz
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2008, 18:58

Postprzez DEXiu » środa 13 lutego 2008, 20:27

Przedstawiam kopana. Naszego forumowego kontestatora :)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez tawariszcz » środa 13 lutego 2008, 21:25

rozumiem, że tutam moge zająć lewy pas.. wielokrotnie na jazdach tak robilem..
Obrazek
tawariszcz
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2008, 18:58

Postprzez dariex » środa 13 lutego 2008, 22:02

Tawariszcz,w drugim przypadku także mogłes to zrobic( oczywiscie przy zielonym sygnaliatorze i uprzednim ustapieniu tym,jadącym z naprzeciwka :P ale nie o tym temat)
Odpowiedz jeszcze na to pytanie Dex'ia - czy lewy pas nie był czasem pasem do jazdy w odwrotnym kierunku?
No pytamy może głupio ale kto pyta nie błądzi ;)

Co do wypowiedzi Kopana - Kopan powinien przeczytac definicję drogi dwujezdniowej,wyznaczonych pasów etc.
Ja nadal twierdzę to,co twierdziłam wyżej.

Ciekawi mnie jednak za co oblał Cię egzaminator-stąd pytanie jak wyżej-oraz pytanie czy ten pas może nie był wyłączony z ruchu..No juz zadaję "sto pytan do" ale staram się dociec ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tawariszcz » środa 13 lutego 2008, 22:58

zadawaj tyle pytań ile tylko ci sie podoba! musze wkoncu dociec prawdy ! :)

ta droga była bardziej jednokierunkowa niz prawdziwe jednokierunkowe.

A pas nie był wyłączony z ruchu bo wjezdzajac na niego byłem z 20 metrów od auta któremu ustąpiłem pierszeństwa pare skeund wczesniej.

tak wiec to była normalna jezdnia jednokierunkowa dwu pasowa.
tawariszcz
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2008, 18:58

Postprzez ella » środa 13 lutego 2008, 23:16

Zdjęcie a rysunek tego skrzyżowania różną się od siebie i to powiedziałabym, że bardzo. W zasadzie ten rysunek to zupełnie inna sytuacja.
Na zdjęciu dokładnie widać na skręcie w lewo dwa wyjeżdżone pasy oddzielone kawałkiem (czegos co może być albo jakąś wymalowana wysepką albo niewyjeżdzoną drogą). Moim zdaniem skręcając z pozycji czerownego samochodziku na zdjęciu pakujesz się dokładnie na prawy pas. Powinieneś skręcać przy lewej krawędzi.
Tam dokładnie widać, że ta wyjeżdzona droga przy lewej krawędzi wpada na lewy pas. Tu pewnie egzaminatorowi chodziło a zajęcie odpowiedniej pozycji do skrętu a nie o wjazd na lewy pas.
Tyle z moich obserwacji.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez baquerro » czwartek 14 lutego 2008, 00:54

Wg mnie kopan ma racje i chyba dalsze dociekania nie mają sensu. Na jezdni bez wyznaczonych pasów nie można wyprzedzać z prawej strony, więc wjazd na lewą część powoduje, że jadący sobie prawą stroną musi hamować, a to oznacza właśnie wymuszenie pierwszeństwa i tyle.
To że mając prawko "jeździ się inaczej" nie oznacza, żeby tak robić na egzaminie.
baquerro
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 21:10

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości