Jak zmienić szkołę jazdy???Proszę o pomoc?

[mloda1984]

Słuchajcie wyjeżdziłam już 30 godzin i oblałam egzamin wewnętrzny z praktyki, chciałabym zmienić szkołę jazdy, bo w tej obecnej wszystko zaczęło się przeciągać. Odkąd oblałam praktykę a było to jakieś dwa tygodnie temu mogłam mieć tylko jedną jazdę bo brakuje miejsc więc powoli zaczyna się to mijać z celem.Jak mogę zdać kolejny egzamin wewnętrzny skoro nie mogę ćwiczyć. Chciałabym zrezygnować i przenieść się do szkoły gdzie nie ma egzaminu wew, dokupić jakies godziny, żeby upewnili się, że umiem jeżdzić i doszkolić to co mi nie wychodzi oraz dostać zaświadczenie na państwową teorię i praktykę. Myślicie, że da się to zrobić?????Co mam zrobić, czy mogę tak normalnie pójść wyjąć papiery?

[assik]

Chciałabym zrezygnować i przenieść się do szkoły gdzie nie ma egzaminu wew,

W każdej szkole jest egzamin wew. z teorii,a przynajmniej musi być...w praktyce czasami bywa inaczej.

[mloda1984]

chodzi mi o egzamin wew z jazdy

[assik]

chodzi mi o egzamin wew z jazdy

Egz. wewnetrzn. sklada sie i z teorii i z praktyki.

§ 10. 1. Po ukończeniu szkolenia podstawowego lub dodatkowego kierownik ośrodka szkolenia kierowców wydaje zaświadczenie o ukończeniu szkolenia dla osób ubiegających się o prawo jazdy odpowiedniej kategorii, zwane dalej "zaświadczeniem", osobom, które:
1) posiadają wiedzę i umiejętności określone w charakterystyce absolwenta kursu;
2) uzyskały pozytywny wynik egzaminu wewnętrznego.

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2005/1834.htm


1. Egzamin wewnętrzny, składa się z części:

a) teoretycznej - przeprowadzanej w sali szkoleniowej przy użyciu testu komputerowego lub w formie testów pisemnych;

b) praktycznej - przeprowadzanej na placu manewrowym i w ruchu drogowym.

http://www.grupa33.jgora.pl/Article75.phtml

[fibi]

Młoda1984 w każdym OSK egzamin wewnętrzny jest obowiązkowy (przepisy juz Ci podała assik) - choć faktycznie nie wszystkie szkoły trzymają się tych przepisów i niektóre nie przeprowadzają egzaminu wewnętrznego z teorii przed jazdami, albo nie przeprowadzają wewn z praktyki albo żadnego. Nie wiem, dlaczego tak się boisz tego wewn egzaminu - skoro i tak chcesz wykupić pare jazd i oczekujesz jakiejś tam oceny swojej jazdy w tej innej szkole - to nie jest nic innego, jak własnie egzamin wewnętrzny (nawet jeśli tak się nie nazywa to o to chodzi) i tylko jeśli instruktor z tej szkoły oceni, że potrafisz jeździć - wyda Ci zaświadczenie. Poza tym taki wewn egzamin może być też przyydatny - masz szansę zobaczyć, jak to wygląda - jak to jest keidy instruktor nie podopowiada, co zroobić w danej sytuacji, tylko wydaje polecenia, mozesz realizstycznie na takiej jeździe ocenić, czy masz szansę zdać egzamin i z czym masz największy problem ewentualnie.

Jak zmienić szkołę - idziesz do swojego OSK, dziękujesz za współpracę, możesz powiedzieć, dlaczego już Cię dalsza nauka tam nie interesuje, ale nie masz żadnego obowiąkzu tłumaczyć się, czemu rezygnujesz z ich usług, muszą Ci wydać Twoje dokumenty - wtórnik jazd, zaświadczenie lekarskie (jeśli to szkoła je ma, a nie Ty). Z tymi dokumentami idziesz do następnej szkoły, mówisz, że chcesz wykupić tyle i tyle jazd i że nie masz jeszcze zaświadczenia o ukończeniu kursu. Nowy OSK zakłada Ci nową kartę i zaczynasz szkolenie. Radzę tylko najpierw dokłądnie się zorientować (popytać ludzi w mieście, znjomocyh) i wybrać taki OSK, który Ci będzie odpowiadał i w którym np nie będziesz musiała czekać na jazdę 2 tygodnie.

P.S. OSK ma obowiązek na Twoją prośbę wydać Ci Twoje dokumenty - czy im się to podoba czy nie, odpowiedni przepis znajdziesz w Rozporządzeniu o szkoleniu i egzaminowaniu.

[zooza1]

jesli mialas juz pierwszy egzamin i go oblalas to nie musisz sie nikomu tlumaczyc tylko po prostu wykupic godziny w innym osrodku i tam nie powinni Ci robic zadnego wgzaminu wew.

[scorpio44]

Zooza1, mowa o egzaminie wewnętrznym, którego zaliczenie jest niezbędne do tego, żeby zdobyć zaświadczenie o ukończeniu kursu.

[cman]

:shock:

Ja przeszlo dwa lata temu zrobilam kurs na instruktora i staralam sie o prace w pobliskich szkolach, ale niestety wszystko jest obsadzone rodzina i nikt nie byl chetny na przyjecie obcego w te szeregi- czyzby kretactwa wyszly na jaw-nie wiem?! wiec po roku postanowailm postawic wszystko na jedna karte i otworzyc wlosny OSK. powiem szczerze, ze pracy przy tym wiecej niz by moglo sie wydawac... full papierkow do wypelniania... oczywiscie nie zapominajmy o odpowiednim wyposazeniu sali wykladowej itp. ale nie poddaje sie i co jakis czas inwestuje jakies pieniadze w swoja malutka szkole... wiem, ze zeby utrzymac sie na rynku trzeba zdobyc przekonanie ludzi... ale jestem dobrej mysli...

Wydając wszystkim zaświadczenia?