Praktyka i teoria przeplatane - możliwe?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Praktyka i teoria przeplatane - możliwe?

Postprzez Michał_62 » niedziela 13 stycznia 2008, 23:30

Słyszałem, że podczas szkolenia jest tak, że jest najpierw 30 h teorii a potem 30 h praktyki. Mój kolega zapisał się niedawno na kurs i ma tak, że przeplata mu się: teoria jednego dnia, innego praktyka. Czy to możliwe? Jakoś nie chce mi się wierzyć. Za tydz zaczynam kurs - wreszcie 8)
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 14 stycznia 2008, 00:10

W zgodzie z przepisami nie jest to możliwe. W rzeczywistości... nie takie rzeczy dzieją się na kursach na prawo jazdy. ;) Przypuszczam zatem, że to prawda.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » poniedziałek 14 stycznia 2008, 01:25

Podaj adres tego OSK a konkurencja zrobi resztę :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez KUBA_1 » poniedziałek 14 stycznia 2008, 10:06

KONKURENCJA co to takiego. Jak kto szkoli wszyscy widzą wokół siebie. Bark nadzoru więc nagina się ustawe we wszystkie strony - a potem rosną kolejki niezających egzaminy.
"Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem"
Z drugiej strony lepiej zrobić teorię równolegle z jadami niż wogóle lub w bardzo okrojonym (10 godzin) stanie.

Dużo nam jeszcze brakuje (i bedzie brakować) do normalności.
W szkołach nie goni się tych co używają sciąg, lecz wszyscy (uczniowie i nauczyciele) napiętnowuja tych co podpieprzaja ściągających.
I tak się kręci od pokolen to połamane koło, więc trzeba przywyknąć do tego polskiego piekiełka, albo wyjeżdżać z kraju.
(...lub czasopisma...), (kto zabił Blidę?... no sama se strzeliła, aaaale ... ) ręce opadają,...
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez Michał_62 » wtorek 15 stycznia 2008, 17:32

Tak naprawdę myślę, że dobrze, że jest to przpelatane. Dzięki temu wiedzę nabywaną w teorii mogę konfrontować z rzeczywistością. Pan F. u którego zaczynam kurs jest polecany w moim mieście przez wszystkich więc pójdę za ciosem :)
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez scorpio44 » środa 16 stycznia 2008, 14:48

Michał_62, źle rozumujesz. Za kierownicą nie powinna znaleźć się osoba, która nie zna podstaw teoretycznych! Owszem, wtedy nabytą na teorii wiedzę konfrontuje się z rzeczywistością, ale właśnie sęk w tym, że tę wiedzę trzeba mieć. ;) Na pierwszej jeździe kursant będzie musiał na drodze zastosować przecież nie tylko do tego, co było na pierwszej godzinie teorii. :) Reszty przepisów ma się uczyć w samochodzie?

KUBA_1 napisał(a):W szkołach nie goni się tych co używają sciąg, lecz wszyscy (uczniowie i nauczyciele) napiętnowuja tych co podpieprzaja ściągających.

Hmm... Szczerze mówiąc, wcale takiego stanu rzeczy nie zauważyłem.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kamiles » środa 16 stycznia 2008, 23:51

scorpio44 napisał(a):
KUBA_1 napisał(a):W szkołach nie goni się tych co używają sciąg, lecz wszyscy (uczniowie i nauczyciele) napiętnowuja tych co podpieprzaja ściągających.

Hmm... Szczerze mówiąc, wcale takiego stanu rzeczy nie zauważyłem.

Ja też nie, a jestem nauczycielem i to słówko "wszyscy" jest dla mnie takim samym generalizowaniem, jak stwierdzenie w stylu "wszyscy Polacy to pijaki i złodzieje"... a chyba z tym się Kubo nie zgodzisz, prawda?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez KUBA_1 » czwartek 17 stycznia 2008, 09:36

Musze przyznać Wam rację, nie wszyscy,
lecz wyjątki potwierdzają regułę.

Jesli uważacie inaczej to dlaczego nawet w WORD-ach nic nie chcą słyszeć (bo musieli by zająć jakieś stanowisko) o oszukańczych praktykach niektórych (sporej części) OSK.

Godzina jazdy zamieniona w godzinę lekcyjna,
pojazdy szkoleniowe nie zarejesrowane jako "L",
nieodbyte wykłady, ... na przyciasnych niezarejestoranych salach
badania lekarskie poza zarejestrowanymi gabinetami,...
Przecież te wszyskie zaświadczenia ukończenia kursów są wydane z wadom prawnom, ... czyli nieważne.
Wszyscy "święci" wiedzą i też udaja że nie widzą, bo lepiej się nie wychylać.
Znikoma szkodliwość społeczna czynu.
Biadulę, a i sam tak robię, bo już skończyła mi się inwencja działania na rzecz poprawy stanu rzeczy.
W odpowiedzi słyszę, a dzieje się panu krzywda -bezpośrednio NIE. pośrednio tak
Nie jestem stronom w sporze ,... To o co chodzi?
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez Michał_62 » piątek 18 stycznia 2008, 19:19

Chciałbym zaznaczyć, że owy ośrodek cieszy się uznaniem u mnie w mieście, znajomi potwierdzają, że kadra jest super przygotowana i instruktorzy w sposób przystępny przekazują informacje itd. Myślę, że w innych ośrodkach jest to zła praktyka ale w moim to raczej atut.
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez esteban » piątek 25 stycznia 2008, 13:28

Jak napisano zgodnie z przepisami jest to niemożliwe ale praktycznie to nie znam OSK które by tak nie robiło. U mnie np. warunkiem rozpoczęcia jazd było nie zdobycie wiedzy teoretycznej ale wpłacenie choćby pierwszej raty za kurs.
esteban
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 24 stycznia 2008, 17:10


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości