Skręcanie w lewo na światłach przy dużym ruchu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Skręcanie w lewo na światłach przy dużym ruchu

Postprzez Duma » piątek 21 grudnia 2007, 13:55

Witam
wyobraźcie sobie taką sytuacje

Obrazek
Godziny szczytu
Duże skrzyżowanie
przede mną jakieś dwa samochody skręcające w lewo, ja również w lewo
mam zielone światło
jadą te dwa i jest miejsce na jeszcze jedno więc ja też ruszam,wszyscy się zatrzymują,
te dwa przejechały no więc ja dojeżdżam,

Obrazek
światła są okrągłe oczywiście
widze że dojeżdża samochód z przeciwka i nie wiem co on zrobi ,czy pojedzie prosto czy się zatrzyma

więc moje pytanie brzmi, czy jak wtedy pojade tzn skręce w lewo to egzaminator uzna mi to za wymuszenie pierwszeństwa?
jak tamten "dojeżdża" do świateł?
czy mam czekać aż on się zatrzyma (będe wiedział że na pewno ma czerwone)
bo problem jest taki że Ci z prawo i lewo mogą już mieć zielone i zaczną jechać, co mam wtedy zrobić???
jechać?? czekać??

a jak one zaczną jechać z boków to moge tam czekać i nie będe utrudniał ruchu?


przejmuje się taką sytuacją bo wiadomo że godziny cszczytu będą i każdy się śpieszy,a mam o 16 egzamin, prosze o komentarz


sorry za obrazki ale na szybko robiłem :)
Duma
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 21 grudnia 2007, 13:42

Re: Skręcanie w lewo na światłach przy dużym ruchu

Postprzez ross » piątek 21 grudnia 2007, 16:19

Duma napisał(a):a jak one zaczną jechać z boków to moge tam czekać i nie będe utrudniał ruchu?


nie wolno wjechać na skrzyżowanie nawet przy zielonym świetle jeśli nie ma możliwości opuszczenia go , ja nie wjezdzalbym za sygnalizator jesli nie byl bym w 100% pewny ze owe skrzyzowanie opuszcze w takiej sytuacji oblał bys egzamin wedlug mnie czekam co inni powiedza :)
ross
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 19:34

Postprzez DEXiu » piątek 21 grudnia 2007, 16:33

W takiej sytuacji jak opisałeś najprawdopodobniej już miałbyś po egzaminie - jeśli pojedziesz to wymusisz (chyba że tak szybko "mykniesz" że tamten nie będzie musiał zwolnić; w co - nie umniejszając Twoich umiejętności - wątpię), a jeśli zaczekasz i się okaże, że on stanął bo ma czerwone to też po Tobie - ze względu na warunki ruchu opuścisz skrzyżowanie po zmianie sygnału na czerwony, więc niezastosowanie się do sygnalizacji. Na egzaminie nie ma co się spieszyć - w takiej sytuacji czekasz PRZED sygnalizatorem co najmniej do momentu aż te samochody przed Tobą opuszczą skrzyżowanie. Dobrze byłoby (choć w takich godzinach jak słusznie zauważyłeś to prawie nierealne) gdybyś też zaczekał aż z naprzeciwka nic nie będzie nadjeżdżać :)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Duma » piątek 21 grudnia 2007, 17:13

hm....czyli jak widze że nie wiem jak szybko opuszczą te samochody skrzyżowanie, to czekam przed światłami mimo zielonego tak? (chyba mi nic nie powie że mam zielone a nie jade co? )
i jak daleko ma być samochód bym mógł spokojnie opuścić skrzyżowanie bez powiedzenia "zatrzymaj się tutaj bo wymusiłeś pierwszeństwo" :|

mam niedługo drugą próbe bo za pierwszym właśnie w podobny ale inny sposób wymusiłem ;/
Duma
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 21 grudnia 2007, 13:42

Postprzez loser » piątek 21 grudnia 2007, 17:43

Duma napisał(a):hm....czyli jak widze że nie wiem jak szybko opuszczą te samochody skrzyżowanie, to czekam przed światłami mimo zielonego tak? (chyba mi nic nie powie że mam zielone a nie jade co? )



Czekasz przed sygnalizatorem.
Patrzysz na przemian na sygnalizator i pojazdy przed Tobą (żeby egzekutor wiedział, żeś nie ciapa i kontrolujesz sytuację). Robisz zeza w boczne lusterka, czy nie wciska się motocyklista lub rowerzysta. W bok czy pieszy nie kombinuje przejść na czerwonym (jak mniej ruchliwe skrzyżowanie, to może taki się trafić).
Cały czas wrzucona jedynka.
Jak zobaczysz że wszystkie pojazdy opuszczą skrzyżowanie (te na Twoim lewoskręcie)- zezujesz we wszystkie strony- ruszasz- wrzucasz dwójkę. Jak jest możliwość- uciekasz ze skrzyżowania.
Jak nie ma -czekasz na środku z wciśniętą jedynką.

Poszukaj w PORD-zie przepisu o wjeżdżaniu na skrzyżowanie. Nie wolno wjeżdżać na nie, jak nie ma się pewności o możliwości opuszczenia. Zapamiętaj nr art. Jak się przyczepi to mu zacytujesz.

Duma napisał(a):i jak daleko ma być samochód bym mógł spokojnie opuścić skrzyżowanie bez powiedzenia "zatrzymaj się tutaj bo wymusiłeś pierwszeństwo" :|



Nie da się określić odległości- to niestety kwestia doświadczenia, ale także tego kto jedzie z przeciwka czy idiota jadący dwa razy więcej niż wolno, czy maluch z przyczepą.

Niestety na drogach jest wielu idiotów.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez Duma » piątek 21 grudnia 2007, 17:59

loser napisał(a):Poszukaj w PORD-zie przepisu o wjeżdżaniu na skrzyżowanie. Nie wolno wjeżdżać na nie, jak nie ma się pewności o możliwości opuszczenia. Zapamiętaj nr art. Jak się przyczepi to mu zacytujesz.


hm...a dokładniej gdzie to się znajduje? :)

okej czyli mam zielone ale czekam aż tamte opuszczą, jeśli one opuszczą a chwile już to trwa to jade tak? mimo że za 3 sekundy może być czerwone? no bo nie mam pewności kiedy się zmieni jak już będe na nim, i jak np stoją z przeciwka to moge spokojnie opuścić skrzyżowanie tak?
Duma
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 21 grudnia 2007, 13:42

Postprzez ross » piątek 21 grudnia 2007, 18:07

jesli stoją to jedziesz lecz jak widzisz ze zaczynaja ruszac to musisz czekac na nastepny cykl swiatel dopiero wtedy jedziesz
ross
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 19:34

Postprzez Ciechu » piątek 21 grudnia 2007, 18:13

Miałem taką sytuację na egzaminie z tym, że był to skręt w prawo. Miałem zielone światło, ale nie było miejsca do kontynuacji jazdy (po prawej stronie piesi przechodzili akurat przez pasy i były 2 samochody). Poczekałem sobie spokojnie, aż tamte 2 odjadą w międzyczasie światło zmieniło się na czerwone i pojechałem dopiero na następnym zielonym. Egzaminator nie marudził, więc chyba dobrze wykonałem ten manewr :)
Obrazek
07.12.2007 - Zdane za 1 razem! :)
Avatar użytkownika
Ciechu
 
Posty: 30
Dołączył(a): niedziela 09 grudnia 2007, 15:05
Lokalizacja: Stolica

Postprzez loser » wtorek 25 grudnia 2007, 13:12

Duma napisał(a):
hm...a dokładniej gdzie to się znajduje? :)


hm...a dokładniej gdzie to się znajduje?

Prawie dokładniej znajduje się tutaj

Następnie trzeba z lewej strony kliknąć na bodajże 12 link od góry- Przepisy.
I będzie już dokładniej, jak po otwarciu nowego okna, klinie się na pierwszy link od góry.


Duma napisał(a):
okej czyli mam zielone ale czekam aż tamte opuszczą, jeśli one opuszczą a chwile już to trwa to jade tak?




Nie jak opuszczą ale jak zaczną opuszczać. A one zaczynają ruszać jak będzie luka, pomiędzy jadącymi pojazdami.
Lub jak pojazdy jadące z przeciwka na wprost, zaczynają się zatrzymywać. A one zaczynają się zatrzymywać bo zmienia się sygnalizacja. A wtedy prawie zawsze zmienia się także dla Ciebie. Więc stoisz.
Napisałem prawie zawsze bo, różne są sygnalizacje na różnych skrzyżowaniach.

Duma napisał(a):
mimo że za 3 sekundy może być czerwone? no bo nie mam pewności kiedy się zmieni jak już będe na nim,




Może za 3 może za 13s.
Jak jest zielone i miejsce na skrzyżowaniu to wolno Tobie wjechać na nie.
Po zielonym, jest żółte. Nie wolno wjechać na skrzyżowanie.
Ale na żółtym, jak jesteś już na lewo skręcie i nie ma miejsca na przeczekanie do następnej zmiany świateł, należy uciekać ze skrzyżowania.
Na niektórych skrzyżowaniach może być miejsce. Jest to wtedy gdy, jest powtórzony sygnalizator (taki wiszący u góry nieco za przejściem dla pieszych). Plus jest nieco miejsca za przejściem dla pieszych. Tam wolno tobie przeczekać zmianę świateł.

Duma napisał(a):
i jak np stoją z przeciwka to moge spokojnie opuścić skrzyżowanie tak?




Skrzyżowanie opuszczasz, nie jak już stoją. Bo wtedy zaczynają ruszać pojazdy, którym właśnie zapala się zielone.
Opuszczasz jak zaczynają zwalniać.
Tutaj trzeba uważnie patrzeć, liczy się umiejętność oceny prędkości innych pojazdów.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez Duma » niedziela 13 stycznia 2008, 01:34

hm... egzamin w poniedziałek a ja mam jeszcze jedno pytanie

Czytałem:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 97&start=0

i pytam się kolegi który już zdał prawko co on by zrobił i mu tłumaczył intruktor że na zielonym wjeżdża i się zatrzymuje by przepuścić i jeżeli widzi że z przeciwka się zatrzymują (czyli mają czerwone światło) to on też stoi tam na środku i Ci z boku muszą go jakoś ominąć bo inaczej się nie da bo wjechał na zielonym a potem ma czerwone, jak tamci zaczną ruszać bo mają zielone to wtedy zjeżdża



czy to jest prawidłowe zachowanie

prosze o dość szybką odpowiedź :)
Duma
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 21 grudnia 2007, 13:42

Postprzez DEXiu » niedziela 13 stycznia 2008, 14:41

Duma ==> To jest akurat najgorsze zachowanie, jakie można wybrać. No chyba, że skrzyżowanie jest na tyle duże (np. droga poprzeczna jest rozdzielona szerokim pasem zieleni albo coś), że stojąc na środku nie tamuje ruchu i nie "przeszkadza" nikomu (co jest raczej wątpliwe)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości