wyobraźcie sobie taką sytuacje

Godziny szczytu
Duże skrzyżowanie
przede mną jakieś dwa samochody skręcające w lewo, ja również w lewo
mam zielone światło
jadą te dwa i jest miejsce na jeszcze jedno więc ja też ruszam,wszyscy się zatrzymują,
te dwa przejechały no więc ja dojeżdżam,

światła są okrągłe oczywiście
widze że dojeżdża samochód z przeciwka i nie wiem co on zrobi ,czy pojedzie prosto czy się zatrzyma
więc moje pytanie brzmi, czy jak wtedy pojade tzn skręce w lewo to egzaminator uzna mi to za wymuszenie pierwszeństwa?
jak tamten "dojeżdża" do świateł?
czy mam czekać aż on się zatrzyma (będe wiedział że na pewno ma czerwone)
bo problem jest taki że Ci z prawo i lewo mogą już mieć zielone i zaczną jechać, co mam wtedy zrobić???
jechać?? czekać??
a jak one zaczną jechać z boków to moge tam czekać i nie będe utrudniał ruchu?
przejmuje się taką sytuacją bo wiadomo że godziny cszczytu będą i każdy się śpieszy,a mam o 16 egzamin, prosze o komentarz
sorry za obrazki ale na szybko robiłem :)