:/ pytanie/dodanie otuchy

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Driver'ka » piątek 11 stycznia 2008, 20:49

Brać pod uwagę różne okoliczności również.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 11 stycznia 2008, 21:36

Dobra... poddaję się. Ale zdania nie zmieniam :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Driver'ka » piątek 11 stycznia 2008, 21:38

Ja też nie ;P Basta! ;)
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Kasiaa88 » piątek 11 stycznia 2008, 22:17

hehe, wiadomo ze instruktor jasnowidzem nie jest (bo by byl wrozka a nie instruktorem;) ) jednak powinien widziec co kiepsko wychodzi kursantowi i co trzeba pocwiczyc ;)
Kasiaa88
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 04 stycznia 2008, 11:29
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Driver'ka » piątek 11 stycznia 2008, 23:35

Niestety nie zawsze jest taka możliwość. Co nie oznacza również, że samemu nie można powiedzieć w czym się jeszcze czuje kiepsko i co chciałby podszlifować.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Torhild » piątek 11 stycznia 2008, 23:46

Zgadzam sie z Driver'ka trzeba mowic.
Ja zawsze mowilam co chce przecwiczyc i pytalam intruktora co jego zdaniem trzeba... moj instruktor wychodzil tez z zalozenia, ze wszystko trzeba powtarzac nawet jak sie uwaza ze sie to umie...
Mialam super instruktora ale kilka jazd jezdzilam tez z innymi i od kazdego czegos sie nauczylam...

Nie martw sie karasiczek bedzie dobrze...kazdy na poczatku robi bledy...tylko niektorzy sie nie przyznaja :P
Torhild
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 05 stycznia 2008, 01:08

Postprzez gazelek » sobota 12 stycznia 2008, 01:34

Przy skrecaniu w prawo wystarczy tylko zwolnic - jeszcze bardziej. Nikt nie bedzie skrecal odrazu doskonale, trzeba najpierw sie nauczyc powoli, a dopiero pozniej. Polecam, najwolniej jak sie da, pozniej stopniowo skrecac z wieksza szybkoscia. Po prostu przy niewielkiej predkosci lepiej wyczujesz samochod i bedzie miec czas na korekte ewentualnych bledow. Co do parkowan, zawracan - generalnie - placu: pocwicz, bo zaoszczedzisz pozniej ewentualnie na egzaminach.

Gratuluje samokrytyki, dobrze, ze wiesz, co jest nie tak. Znajdz instrtuktora, ktory Cie zrozumie i mysle, ze wszystko bedzie dobrze ;)
gazelek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 22:49

Postprzez karasiczek » niedziela 13 stycznia 2008, 15:41

zawsze skrecam przy baaardzo malej predkosci
zobaczymy w piatek, wyjade na miasto, skupie sie w 100% i napisze Wam czy sa jakies zmiany, dodam, ze na poczatku jazd nie mialam z tym problemow..

odnosnie wypowiedzi kogos na poczatku watku-to nie jest tak, ze sie nie przejmuje.. tyle, ze mam wazniejsze sprawy na glowie niz prawo jazdy wiec nie mam ochoty z tego powodu przechodzic zalamania nerwowego ;) staram sie, czasami o tym mysle ale co mam jeszcze robic? zalamac sie? a po co?



Tom9 znam A. ;) mialam z nim bodajze teorie bo jestem w tej samej szkole i z tego powodu wolalabym niestety nie korzystac z uslug innego instruktora niz mojego:/ wolalabym kogos z innej szkoly.. wiesz, tak jakos glupio..

edit: moze rzeczywiscie pojade moim autkiem na plac i pocwicze reczny i parkowanie, tyle ze moje auto to kobyla i je generalnie dobrze sie prawodzi, sprzeglo jest 100% lepiej wyczuwalnie niz w punciakach wiec to, ze uda mi sie z recznego na moim nie oznacza, ze uda mi sie na puncie. Na poczatku kiedy mialam problem z ruszaniem pojechalam z tata na plac i oczywiscie na mojej "kobylce" wszystko ladnie mi wychodzilo, wyczulam sprzeglo natychmiast, a w puncie musialam zrobic setki lukow na polsprzegle, zeby wreszcie je wyczuc..
karasiczek
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 11 stycznia 2008, 16:50

Postprzez tom9 » niedziela 13 stycznia 2008, 16:23

karasiczek napisał(a):Tom9 znam A. ;) mialam z nim bodajze teorie bo jestem w tej samej szkole i z tego powodu wolalabym niestety nie korzystac z uslug innego instruktora niz mojego:/ wolalabym kogos z innej szkoly.. wiesz, tak jakos glupio..


tak prowadzi on teorie. korzystaj smialo nie ma w tym nic zlego.
z kim jezdziles ? najlepiej powiedz mi auto i jego kolor.
ja z czystym sumieniem polecam A. sadze ze gdy pojdziesz do niego zalowac nie bedziesz. a ta szkola jest tak duzo ze na pewno poprzedni instruktor nie bedzie mial zalu gdy zobaczy ze jezdzisz z innym.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez AgaG » czwartek 17 stycznia 2008, 21:03

karasiaczek tak jak ktoś napisał wcześniej nie wykupuj odrazu tylu godzin bo może okazać się,że wystarczy ci tylko parę do opanowania tego manewru.I powiedz instruktorowi żeby poćwiczył z tobą parkowanie i ruszanie z ręcznego bo może nie pamiętać co robiłaś a czego nie :) Powodzenia
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości