Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **karasiczek** » piątek 11 stycznia 2008, 17:10

Witam
pisze bo chyba potrzebuje slow otuchy..

Mam juz za soba 30 jazd i nie wiem co sobie myslec.
Na egz bede czekac 2 miesiace, przez ten czas bede wykupywac jazdy bo zdaje sobie sprawe, ze nie jest dobrze.

O dziwno-najwiekszy problem mam z trzymaniem sie prawej strony przy skrecaniu :/ staram sie nad tym panowac ale za kazdym razem skrecajac na skrzyzowaniu w prawo zahaczam o przeciwny pas :( a kiedy za bardzo sie staram to zahaczam o kraweznik...
to jest moja zmora.. staram sie, skupiam sie i ... NIC

generalnie wydaje mi sie, ze to moje poruszanie sie jest kiepskie:(
nie przejmuje sie tym zbytnio bo to tylko prawo jazdy ale i tak nie jest mi z tym dobrze.

dodatkowo w ciagu tych 30 godz prawie nie parkowalam i nie ruszalam z recznego (generalnie do ok 20 jazdy mialam spore problemy z wyczuciem sprzegla wPuncie) Mam zamiar powiedziec mojemu instruktorowi (u ktorego bede rowniez wykupywac dodatkowe jazdy) zeby to pocwiczyc, poniewaz chce wykupic kilka jazd u kogos innego a glupio mi bedzie powiedziec, ze nie potrafie parkowac tylem i nie umiem ruszac z recznego (robiulam to raz i niby bez problemu ale cholera wie czy moj instr. nie przytrzymal mi wtedy sprzegla :/)

Mysle, ze do egz wykupie ok 16 dodatkowych jazd, myslicie ze to kwestia czasu?
Moze ktos z Was zna dobrego instruktora z Katowic?

Pozdrawiam

przez **mat4u** » piątek 11 stycznia 2008, 18:14

karasiczek napisał(a):generalnie wydaje mi sie, ze to moje poruszanie sie jest kiepskie:(
nie przejmuje sie tym zbytnio bo to tylko prawo jazdy ale i tak nie jest mi z tym dobrze.

wiesz nie chcac cie zalamywac powiem ci ze jak sie nie przejmujesz.... i pewnie zastanawiasz po co ci te prawko to daj se z nim luz...... np. u mnie prawko to jest moje zycie..... moze jak wykupisz te godziny dodatkowe to da ci to cos..... a najwazniejsze zebys miala wyczucie jaki samochod jest duzy jaki szeroki itp..... w kazdym badz razie nie ty pierwsza masz problemy z zakrecaniem nie zachaczajac kraweznika :P

przez **Reedsik** » piątek 11 stycznia 2008, 18:17

Nie jestem z tego rejonu kraju więc nie mogę Ci nikogo polecić. Ale po co od razu chcesz wykupić aż tyle godzin? Być moze bedą Ci potrzebne, ale być może starczy Ci wykupić 5, a potem jeszcze 5 np, Ja bym wykupowała po kilka, a nie od razu tyle. No ale takie jest moje zdanie.
Musisz się poprosić, zeby na tych dodatkowych jazdach skupić się na tym co Ci nie wychodzi. Przecież to Twoje pieniądze i te godziny powinnaś wykorzystać na ćwiczenie tego, co Ci nie wychodzi. I moze faktycznie zmienić instruktora? Nie to, ze ten Twój jest zły,bo go nie znam, ale każdy uczy inaczej i może czasem dobrze jest pojeździć z kim innym i dowiedzieć się czegoś innego, posłuchać innych metod jakimi uczy.

Karasiczek, a spróbuj przed właściwym skręceniem w prawo leciutko skręcić w lewo (ale z wyczuciem), a po chwili w prawo - przy założeniu, że wykonasz ten manewr z wyczuciem masz moją gwarancję, że manewr skrętu wykonasz prawidłowo. Z czasem będziesz to wykonywała podświadomie, i żaden zakręt nie będzie Ci straszny.

P.S. Gratuluję Ci jako kandydatowi (kandydatce) na kierowcę samokrytyki - bo wielu starych kierowców nie ma nawet pojęcia, że nie potrafi skręcać i przy skręcie wykonują jakieś dziwaczne ewolucje :D :D :D ; Życzę powodzenia. Aha... i daj znać o efektach (chociaż o to jestem dziwnie spokojny) :D

przez **chupacabra** » piątek 11 stycznia 2008, 18:33

karasiczku dasz rade. Nie masz mozliwosci wziecia swojego auta i pocwiczenia na pacholkach parkowania i ruszania pod górke?? Ja tak robilem i naprawde pomogło. Tom9 bedzie znal jakiegoś instruktora pewnie.

przez **tom9** » piątek 11 stycznia 2008, 18:47

Moze ktos z Was zna dobrego instruktora z Katowic?

dobrego ? lepszego nie znajdziesz. podesle Ci namiary za chwile na priv.

przez **Driver'ka** » piątek 11 stycznia 2008, 18:56

Jeśli czujesz, że jeszcze masz jakieś problemy z jazdą i manewrami, śmiało (jeśli oczywiście środki finansowe Ci na to pozwalają) wykup sobie dodatkowe godziny i na spokojnie wszystko sobie poćwicz. Szkoda tylko, że w czasie kursu nie otworzyłaś buzi i nie mówiłaś wprost instruktorowi, że chcesz poćwiczyć to i to, że słabo się czujesz w tym i w tym. Instruktor nie jest jasnowidzem, aczkolwiek pewne rzeczy powinien dostrzec i wyczuć sam. Ja na kursie zawsze o to prosiłam i żaden z instruktorów nigdy mi nie odmówił, kiedy chciałam akurat poćwiczyć plac, jechać za miasto, poćwiczyć parkowanie itp. Niektórzy nawet sami pytali co chciałabym danego dnia poćwiczyć, w czym się jeszcze słabiej czuję itd.

Driver`ka, wybacz, kursant ma wyłapywać swoje błędy i wnosić(prosić) o naukę? A instruktor to za co kasę bierze? Ciekawe tezy... Powiem tyle - to jest rynek jak każdy inny (np. targ) i klient (czytaj kursant) płacąc ma prawo żądać dobrze wykonanej usługi... podkreślam usługi. Tyle...

przez **Kasiaa88** » piątek 11 stycznia 2008, 19:52

och... powiem Ci szczerze, że wiem coś na ten temat :/
Ja robiłam kurs w Krakowie i bardzo długo jeździłam micra :/ a egzamin jak wiemy jest zdawany na chevrolecie :/ Następnie... oczywiście cały czas miałam różnych instruktorów (dopiero pod koniec kursu miałam jednego i tego samego- nawiasem mówiąc zaaaaje**stego), ale niestety ani razu w ciągu tych 30 godziń nie zrobiłam koperty :/ zawracanie na trzy miałam Aż 2 razy, ruszanie pod górkę może 3-4 razy i parkowania tyłem ani razu.... I ja mogę iść na egzamin niby? No sorry,coś tu jest nie tak :/
Dzisiaj właśnie byłam się zapisać na egzamin, niestety będę musiała dokupić jeszcze pare jazd, ale zrobię to na pewno w innej szkole. Gdyby ta kasa szła do ręki instruktora to z chęcią bym wykupiła u tego, z którym jeździłam, ale w związku z tym, że tak nie jest- nie zrobię tego :/

Moim zdaniem musisz sobie dokupić trochę jazd przed egzaminem i poćwiczyć to, z czym sobie nie radzisz. Powiedz instruktorowi, że chcesz poćwiczyć to, to i to, bo się niepewnie w tym czujesz :)
Jak juz ktoś wcześniej napisał- twoja kasa i masz prawo wymagać... (niestety niektórzy właściciele szkół mają to w du***)

Pozdrawiam :)

przez **mgr** » piątek 11 stycznia 2008, 20:06

jakiej koperty? :wink:

przez **leoniaczek** » piątek 11 stycznia 2008, 20:27

mgr napisał(a):jakiej koperty? :wink:

koperta to potocznie parkowanie równoległe

przez **Driver'ka** » piątek 11 stycznia 2008, 20:31

cwaniakzpekaesu napisał(a):Driver`ka, wybacz, kursant ma wyłapywać swoje błędy i wnosić(prosić) o naukę? A instruktor to za co kasę bierze? Ciekawe tezy... Powiem tyle - to jest rynek jak każdy inny (np. targ) i klient (czytaj kursant) płacąc ma prawo żądać dobrze wykonanej usługi... podkreślam usługi. Tyle...

Instruktor bierze kasę za prawidłowe nauczenie Cię jazdy. Ale powtarzam, jasnowidzem nie jest i nie zawsze może się domyślić, że kursant potrzebuje jeszcze sobie poćwiczyć taki czy inny manewr! Nie każdy kursant chce i umie się przyznać do tego, że odczuwa jakieś braki, bo nie każdy ma odwagę otworzyć buzię (choć nie wiem z jakiego powodu). A dobrze wykonana usługa to między innymi taka, kiedy mówię, że chciałabym jeszcze poćwiczyć to i to i kiedy instruktor mi w tym chętnie pomaga. A już tym bardziej w sytuacji kiedy jeździ się co i rusz z innym instruktorem i żaden z nich nie wie tak naprawdę jak jeżdżę, z czym sobie nie radzę i jakie mam braki. Ma się od tego gębę, żeby jej czasem używać, kiedy jest jakiś problem. I nie widzę w tym nic zdrożnego.

Ale powtarzam, jasnowidzem nie jest i nie zawsze może się domyślić, że kursant potrzebuje jeszcze sobie poćwiczyć taki czy inny manewr!

Driver`ka, byle jaki instruktor "jasnowidzem" nie jest... niemniej instruktor winien być "jasnowidzem". I żle - dla szkolonego - gdy tak nie jest...

przez **Driver'ka** » piątek 11 stycznia 2008, 20:41

Niestety nie zgadzam się z Twoim zdaniem, bo nie wszystko da się zauważyć. Ale to moje zdanie.

Wystarczy troche dobrej woli... po prostu trzeba chcieć :D

:/ pytanie/dodanie otuchy

:/ pytanie/dodanie otuchy

Kto przegląda forum