Rowerzysta jadący prosto a samochód skręcający w prawo

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Rowerzysta jadący prosto a samochód skręcający w prawo

Postprzez dobik4 » środa 02 stycznia 2008, 20:49

Mam kilka pytań odnośnie zachowania kierowcy samochodu co do rowerzysty:
Pytanie 1.
Jest pas do jazdy na wprost i skrętu w prawo, jedzie po nim samochód, zbliża się do skrzyżowania i włącza kierunkowskaz w prawo, za nim jedzie gdzieś tak w odstępie metrowym rowerzysta który chce jechać prosto, kto ma tutaj pierwszeństwo? Kierowca samochodu bo jest z przodu czy rowerzysta bo chce jechać prosto(osobiście uważam że kierowca samochodu) i czy w takiej sytuacji gdy kierowca samochodu rozpocznie manewr skrętu w prawo i rowerzysta nie wychamuje to czy będzie to zjechanie drogi czy ewidentna wina rowerzysty z uwagi na to że jechał z tyłu i powinien zachować większy odstęp. W przypadku skrętu w lewo wiadomo iż trzeba spojrzeć w lusterko w celu sprawdzenia czy kierujacy pojazdem jadącym z tyłu nie rozpoczął manewru wyprzedzania ale czy przy skręcaniu w prawo też musimy spojrzeć w lusterko? przecież rowerzysta nie może wyprzedzić z prawej strony jadącego samochodu.
Pytanie 2.
Czy rowerzysta może omijać stojące w korku samochody z prawej strony w obrębie jednego pasa ruchu gdy ma na to wystarczajacą ilosc miejsca?
Pytanie 3.
Czy jeśli rowerzysta jako pierwszy dojeżdza pod światła i się zatrzymuje bo jest czerwone to czy obok niego może stanąc kierowca samochodu czy powinien zatzrymać się za nim? I czy wtedy jeśli rowerzysta chce jechac prosto a kierujacy samochodem w prawo pierwszeństwo będzie miał rowerzysta bo jako pierwszy się zatrzymał w tym miejscu (no ale wiadomo że samochó może ruszyć szybciej ale czy wtedy w razie kolizji nie bedzie to zajechanie drogi przez kierującego samochodem)?
Pytanie 4.
Rowerzyście ustawa o ruchu drogowym zabrania jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, czyli rozumiem że jak samochód jedzie 20 km/h i rowerzysta jest w stanie go dogonić to mimo iż ma miejsce z prawej strony nie może koło niego jechać i wtedy gdy chce skręcić w prawo i sygnalizuje to odpowiednio wcześniej to co ma zrobić? Przepuścić nieprawidłowo jadącego rowerzyste? Moim zdaniem musi to zrobić gdyż ustawa mówi że kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności oraz pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi. A co w przypadku gdy rowerzysta jedzie 20 km/h za sznurem samochodów jadących z taką samą prędkoscią, czy kierujący samochodem ma prawo jechać obok niego? (moim zdaniem tak gdyż zakazuje się takiego zachowania tylko rowerzystom). Wtedy chcąc skręcić w prawo aby uniknąc zajechania drogi powinien go przepuścić gdzyż świadomie zajał taką pozycję. Czy się mylę jeśli tak to proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.

Z góry dzięuje za udzielone odpowiedzi.
dobik4
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 20:15

Postprzez malik » środa 02 stycznia 2008, 23:20

Pytanie 1: oczywiście, że samochód, rowerzysta jest innym pojazdem wyobraź sobie, że samochodem wtedy niestety musi poczekać, aż pojazd przed nim skręci w prawo i będzie miał wolne miejsce do jazdy na wprost i tyle. A co do uderzenia w tył, to zawsze wina leży po stronie kierowcy wjeżdżającego w tył - nie zachowanie odpowiedniego dystansu.

Pytanie 2: nie wiem, ale wydaje mi się, że nie

Pytanie 3: moim zdaniem należy zatrzymać się za rowerzystą, tak jakby był to inny pojazd silnikowy i wyprzedzić ewentualnie za skrzyżowaniem - choć pewien być nie mogę

Pytanie 4:zdaje się, że rowerzysta powinien wyprzedzić pojazd z lewej strony i nie będzie problemu ?

P.S. odpowiedziałem tak jak ja uważam, jeżeli błędnie - proszę mnie poprawić
12.01.2008 - I bitwa pod WORD Jastrzębie... - wygrana stronnictwa Malika!
(2008-01-15) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-01-21) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie - odebrane :D nabijam pierwsze kilometry :)
Avatar użytkownika
malik
 
Posty: 60
Dołączył(a): sobota 24 listopada 2007, 15:47
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez scorpio44 » czwartek 03 stycznia 2008, 02:17

Co do 2 - jak na razie nikomu nie udało się znaleźć przepisu, z którego wynikałoby, że nie może. ;)

Co do 3 i 4 - sam jestem ciekaw treściwej i uargumentowanej opinii kogoś kompetentnego.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Rowerzysta jadący prosto a samochód skręcający w prawo

Postprzez wiesniak » czwartek 03 stycznia 2008, 21:22

dobik4 napisał(a):Pytanie 1.
Jest pas do jazdy na wprost i skrętu w prawo, jedzie po nim samochód, zbliża się do skrzyżowania i włącza kierunkowskaz w prawo, za nim jedzie gdzieś tak w odstępie metrowym rowerzysta który chce jechać prosto, kto ma tutaj pierwszeństwo?


Tylko na czym miałoby polegać to pierwszeństwo? Że samochód zatrzyma się, poczeka aż rowerzysta go ominie i pojedzie sobie prosto i dopiero skręci? Bez sensu. Czy może jak kierowca samochodu widzi, że ktoś za nim jedzie to nie może skręcać tylko musi jechać cały czas prosto? Jeszcze bardziej bez sensu.
W tej sytuacji nie można mówić o jakimkolwiek pierwszeństwie, bo ono w ogóle nie występuje.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Re: Rowerzysta jadący prosto a samochód skręcający w prawo

Postprzez dobik4 » piątek 04 stycznia 2008, 10:08

wiesniak napisał(a):Tylko na czym miałoby polegać to pierwszeństwo? Że samochód zatrzyma się, poczeka aż rowerzysta go ominie i pojedzie sobie prosto i dopiero skręci? Bez sensu. Czy może jak kierowca samochodu widzi, że ktoś za nim jedzie to nie może skręcać tylko musi jechać cały czas prosto? Jeszcze bardziej bez sensu.
W tej sytuacji nie można mówić o jakimkolwiek pierwszeństwie, bo ono w ogóle nie występuje.


Włałsciwe to źle napisałem o co właściwie mi chodzi. W tej sytuacji chodziło mi o to iż z ustawy wynika iż przez zmianą pasa ruchu i kierunku jazdy należy upewnić się czy nie zajedziemy komuś drogi. Wiadmo iż rowerzysta jeśli nie wychamuje przed nami a my prawidłowo wcześniej sygnalizowaliśmy skręt to będzie jego wina. Ale czy my także nie zostaniemy ukarani mandatem w tesj sytuacji że nie upewniliśmy się że nie zajedziemy drogi nawet komuś kto jedzie niepoprawnie? Nawet w pytaniach egzaminacyjnych na prawo jazdy jest taka sytuacja iż mamy zielone ale widzimy iż drogą porzeczna na czerwonym ze znaczną prędkoscią jedzie pojazd to powinniśmy jednak zwolnić albo zatrzymać się aby uniknąć kolizji.
dobik4
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 20:15

Postprzez DEXiu » sobota 05 stycznia 2008, 01:24

Ale nie można zajechać drogi komuś, kto jedzie za nami :lol:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez AgaA » niedziela 06 stycznia 2008, 17:03

ad.2.
ale to mógłby według przepisów tylko, jesli miedzy rowerem a samochodem zostałby metr, wszystkie samochody musiałyby być względnie równo, a pas naprawdę szeroki. tak mi sie wydaje.
a jak jest w rzeczywistości to wiadomo - jak jest miejsce to sie jedzie, bo po co stać w korku 30 min jak można boczkiem przejechać to w 3 min. (a jeśli jest jeszcze kawałek asfaltowego pobocza to już luskus:) )
05.06.2007 - początek kursu
27.11.2007 - zdałam :D (3 podejście)
AgaA
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota 30 czerwca 2007, 13:24
Lokalizacja: WPR

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 07 stycznia 2008, 01:07

AgaA napisał(a):ale to mógłby według przepisów tylko, jesli miedzy rowerem a samochodem zostałby metr, wszystkie samochody musiałyby być względnie równo, a pas naprawdę szeroki. tak mi sie wydaje.

Na które przepisy się powołujesz? :hmm: Metr ma zostać przy wyprzedzaniu, i to rowerzysty przez samochód. ;)

Wydaje mi się, że jedyne, co można w niektórych okolicznościach przy takim omijaniu zarzucić rowerzyście od strony przepisów, to niezachowanie bezpiecznego odstępu od omijanego pojazdu (co jest zresztą pojęciem bardzo względnym).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez AgaA » poniedziałek 07 stycznia 2008, 22:41

wiem ze metr przy wyprzedzaniu ;-)
tak sobie mówie, właśnie nieco to przerobiłam. oczywiście bezpodstawnie, tak "pi razy oko" ;). jeśli kogoś wprowadziłam w błąd to przepraszam :-)

i druga rzecz do zarzucenia (raczej kierowcom niż rowerzystom): godzi to w ego niektórych kierowców, którym nie podoba sie to, ze rower jedzie szybciej :)
05.06.2007 - początek kursu
27.11.2007 - zdałam :D (3 podejście)
AgaA
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota 30 czerwca 2007, 13:24
Lokalizacja: WPR

Postprzez tom634 » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 16:43

Witam,
dzisiaj miałem następującą sytuację. Jest typowe skrzyżowanie o ruchu kierowanym sygnalizacją świetlną. Dojeżdżam rowerem do skrzyżowania i widzę, że pojazd (nauki jazdy, ale to nie ma znaczenia ;) ) chce na nim skręcić w prawo. Ale okazuje się, że pojazdowi zgasł silnik. No to ja używam sygnału dźwiękowego i ruszam, żeby ominąć z prawej strony. Niestety w czasie omijania pojazd ruszył i centymetry minęły od kolizji. I tu moje pytanie: czyja byłaby wina w przypadku kolizji? Kto by za co dostał mandat? Podejrzewam, że wina byłaby po stronie pojazdu nauki jazdy- za niepowstrzymanie się od ruchu (ruszającemu pojazdowi było łatwiej powstrzymać się od ruchu) i zajechanie drogi. I rysuneczek dla zobrazowania sytuacji ;)
Obrazek
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez skov » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 18:13

W sumie pojazd winien zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni a tego nie zrobił skręcając w prawo a rowerzysta nie zastosował się do art.3 ust.1.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:46

tom634 napisał(a):No to ja używam sygnału dźwiękowego

Sorry, ale dla mnie to w tym wypadku (a tym bardziej, że chodzi o pojazd nauki jazdy) to jest po prostu żałosne...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez skov » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:12

widuję coraz częściej naklejki z tyłu "L" -" Nie trąb, obudzisz instruktora!" :D :D
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez jablawut » środa 23 kwietnia 2008, 09:54

Jeśli na skrzyżowaniu rowerzysta stoi za nami to naturalnie mamy pierwszeństwo przed nim, cokolwiek by nie chciał zrobić.

Przepisy mówią, że wyprzedzanie lub omijanie na jezdni może odbywać się (NA TYM SAMYM PASIE) tylko z lewej strony. Rowerzystom nie wolno omijać na jezdni pojazdów z prawej strony. Co nie znaczy, że nie musisz tam na nich uważać.

Pamiętaj że rowerzysta powinien jechać okolo 1 m od krawędzi jezdni, tak by ewentualne dziury mógł omijać z lewej bądź z prawej str. Więc ustawianie się obok na tym samym pasie w świetle przepisów może być spychaniem z drogi. Tylko nikt na to nie zwraca uwagi, bo przepisy mówią, że rowerzysta w razie zagrożenia powinien usunąć się z jezdni/ zatrzymać się, czy coś w tym stylu.

Jeśli natomiast rowerzysta zatrzymał się przed Tobą to nie wolno go wyprzedzać. Musisz poczekać aż przejedzie.

Jesli rowerzysta jedzie ścieżką rowerową na wprost a Ty skręcasz w prawo, przecinając ścieżkę, to rowerzysta ma pierwszeństwo.
jablawut
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 22 kwietnia 2008, 19:46

Postprzez cman » środa 23 kwietnia 2008, 09:56

jablawut napisał(a):Przepisy mówią, że wyprzedzanie lub omijanie na jezdni może odbywać się (NA TYM SAMYM PASIE) tylko z lewej strony. Rowerzystom nie wolno omijać na jezdni pojazdów z prawej strony.

A jakie to przepisy? Tak bardziej konkretnie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 22 gości