wybór samochodu

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Insomnia » czwartek 03 stycznia 2008, 15:30

oto to cacko : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3795668
zastanawiam się na nią,czy np.cena nie jest za wysoka-ale w sumie dużo wymienione zostało,czy to auto odpowiednie dla początkującego kierowcy,czy przebieg nie za duży i rocznik-i jak to się ma do wygląda samochodu-nawet na samych zdjęciach w internecie.
Jeżeli Ktoś z Was znajdzie chwilkę żeby na niego zerknąć i coś mi doradzić w tej sprawie-to będę wdzięczna ( bo mi już sił brak,każdy kogo znam mówi mi co innego i każdy co innego radzi,a mi sie ten podoba)
Insomnia
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 25 grudnia 2007, 12:12
Lokalizacja: warszawa

Postprzez tom9 » czwartek 03 stycznia 2008, 17:21

znawca nie jestem, pozwole sobie wyrazic swoje zdanie, ale nie bierz je na powaznie.
91 rok, 200 000 km, auto prawie 5000 zł, ale slabe ma wyposazenie, mozna powiedziec ze nic nie ma.
nie wierze we wszystko co napisze sprzedawca. kazde jego slowo sprawdz, podwaz na swoj sposob. Mowi ze sa wymiany, pytaj o fakture,rachunek i patrz na jego reakcje. Np jestes zainteresowana kupnem, ale cos Ci sie nie podoba pytasz "nie bity ?" "nie nie wszystko ok" "no to jedziemy na stacje diagnostyczna jak bedzie ok zaplace i wezme, jak nie pan pokrywa koszta" no i czekamy na jego reakcje. Wiec na prawde syfu w polsce jest teraz pelno kazdy kombinuje jak moze, dlatego trzeba uwazac bo po co kupic skarbonke bez dna.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Insomnia » czwartek 03 stycznia 2008, 17:31

mam kontakt mailowy z tym sprzedawcą-napisał,że mogę podjechać z nim do jakiegokolwiek tylko chcę warsztatu czy tam mechanika,faktur nie ma na wszystko,jednak podobno samochód był pod opieką jednego warsztatu / serwisu i oni moga tam wszystko potwierdzić co było w nim robione/wymieniane.
Insomnia
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 25 grudnia 2007, 12:12
Lokalizacja: warszawa

Postprzez gazelek » czwartek 03 stycznia 2008, 19:37

Tom9: jak najbardziej nie ma sie co bac takiego auta. Warto zwrocic uwage na stan karoserii, czy nie nosi sladu fuszerki, bo jesli juz ktos do kitu to zrobil, to raczej na pewno wyjdzie tam rdza. Generalnie 80-tki maja ocynkowana blache i jesli auto nie bylo bite, lub bylo solidnie naprawione, to nie ma szans zeby sie blacha rozleciala. Podzespoly rowniez solidne. Mialem do czynienia z trzema 80-tkami i jedna 100-tka wiec wiem co mowie ;)

Toyota Starlet...hmm....opinie na temat Toyoty sa dobre, ale jesli zamierzasz pojezdzic dwa lata to zastanow sie, czy nie bedziesz mial klopotow ze sprzedaniem tego auta, zwroc uwage, jak duzo jest ogloszen ze sprzedaza tego samochodu. Przebiegu nie ma sie co bac, zwroc jednak uwage na karoserie.
gazelek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 22:49

Postprzez Insomnia » czwartek 03 stycznia 2008, 20:15

tzn.ja powiem tak - napisałam,że dwa lata chciałabym pojezdzić,bo na pewno przez ten czas nie planuję powiększenia rodziny itp.itd.
Ale im dłużej będę nim jezdziła to tym lepiej - oczywiście o ile dużo się nie będzie w nim psuło.
Insomnia
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 25 grudnia 2007, 12:12
Lokalizacja: warszawa

Postprzez gazelek » czwartek 03 stycznia 2008, 20:28

Insomnia napisał(a):Ale im dłużej będę nim jezdziła to tym lepiej - oczywiście o ile dużo się nie będzie w nim psuło.


Oto akurat nie musisz sie bac, Toyota slynie z solidnosci.
gazelek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 22:49

Postprzez tom9 » czwartek 03 stycznia 2008, 21:09

gazelek - czy jestes wstanie mi podac jakies przykladowe ceny napraw, czesci ktora trzeba wymieniac co jakis czas z powodu eksploatacji ? O ile to mozliwe mile widziane porownanie np do fiesty mk3, tipo 1.4-1.6 2.0 badz poloneza.
Chodzi o to bym mial tak obrazowo pokazane co i jak cenowe. Jesli nie jestes wstanie tak porownac to chociaz podaj cene napraw tej audicy. z góry dziekuje ci za odpowiedz.
pozdrawiam
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Insomnia » piątek 04 stycznia 2008, 11:32

kurcze,możliwe,że dziś będę oglądała tą toyotę,gdzie się robi dokładny przegląd takiego samochodu?w jakimś serwisie,warsztacie?ile to mniej więcej kosztuje?
Insomnia
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 25 grudnia 2007, 12:12
Lokalizacja: warszawa

Postprzez BOReK » piątek 04 stycznia 2008, 12:47

Albo jakiś dobry i rozbudowany warsztat, albo stacja diagnostyczna. Cena będzie wynosiła ok. 100zł, chyba że po znajomości ;].
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez lled3 » piątek 04 stycznia 2008, 20:17

sprawdzenie - tylko w KONKRETNEJ stacji diagnostycznej - albo KONKRETNYM ASO - gdzie dostaniesz papier na wykonane badanie, opisujace stan samochodu - przeprowadzone badania.
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez gazelek » piątek 04 stycznia 2008, 20:20

tom9 napisał(a):gazelek - czy jestes wstanie mi podac jakies przykladowe ceny napraw, czesci ktora trzeba wymieniac co jakis czas z powodu eksploatacji ? O ile to mozliwe mile widziane porownanie np do fiesty mk3, tipo 1.4-1.6 2.0 badz poloneza.
Chodzi o to bym mial tak obrazowo pokazane co i jak cenowe. Jesli nie jestes wstanie tak porownac to chociaz podaj cene napraw tej audicy. z góry dziekuje ci za odpowiedz.
pozdrawiam


Ceny sa porownywalne do VW, w koncu to ten sam koncern. Na czesci popatrz sobie na internecie, dorzuc orientacyjne koszty robocizny. Akurat ja Ci nie pomoge w dokladnym ustaleniu ceny napraw, bo przy tych samochodach, z ktorymi mialem doczynienia nie trzeba bylo nic robic. Paskow nie robilismy, bo w sumie gdzies po 2-3 miesiacach auto zostalo sprzedane i robil to sobie nowy wlasciciel.
gazelek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 22:49

Postprzez jimorrison » sobota 05 stycznia 2008, 00:13

Co do poloneza to myślę, że mogę się wypowiedzieć ;)
Jakby nie było katuję już drugi egzemplarz maści FSO :).
Jeśli lubisz czasem podłubać i masz zacięcie do mechanika, nie masz 2 lewych rąk to polonez jest ok. Szukaj egz. z roczników minimum 1994. A najlepiej od 1997 (gdzieś od jesieni - już nie pamiętam dokładnei) to są wersje plus - decha jak w zachodnich autach (nawet bym powiedział duuużo lepiej rozplanowana i ładniejsza). Co do silnika, neistety konstrukcja wywodzi się z okolic lat '40-'50 :P... Usilnie lub mniej usilnie modyfikowana. Wał korbowy podparty w 3 miejscach jest totalną porażką ale cóż ..
Masz do wyboru silniki zasilane poprzez gaznik lub wtrysk - jedno lub wielopunktowy. Odpowiednia oznaczenia silników GLE, GLI (bosch lub abimex, GSI, oraz jednostka ze stajni rovera o pojemnosci 1,4 na wielopunktowym wtrysku z głowicą 16 zaworową. Wszystkie silniki OHV montowane w poldach są 8 zaworowe.
Auta z ohv'ka z dobrze wyregulowaną instalką i nie zakatowanymi silnikami zadowolą się ~11-12L lpg w mieście przy nie koniecznie oszczędnej jeździe. Osiągów toto za wiele nie ma. Możesz liczyć maksymalnie na ~140-160km/h (uzględniając rozkalibrowane prędkościomierze). Co innego zaś z silnikiem rovera :) tam masz już 104km, osobiście jestem zdania, że polonezy powinny być montowane tylko z takimi jednostkami (no lub z 1,6; 1,8 tej samej serii K; albo fordowskie/fiatowskie 2.0). Taki silnik zapewnia bdb właściwości motoryczne twojego samochodu. 1,4 rovera z lpg spokojnie zadowoli się 9L gazu w mieście.

Największą bolączką polonezów jest blacharka. Auto musisz pod każdym względem obejrzeć - jak podłużnice, ogólnie podłoga. Polecam szukać egzemplarza po 94r (a na pewno każdy od 95 - pod warunkiem, że nie diesel) bo masz nowszy system hamulcowy lucasa - to już hamuje ;). Wspomniałem o dieslu - były montowane poldki z silnikami 1,9 D z koncernu PSA czyli peżocina ;] to samo było w pugu 405. Takie poldki spokojnie w mieście spalą ~6L ON. Jazda należy do baaardzo ekonomicznych. Niestety aby trafić zadbany egzemlarz trzeba się nachodzić. Silniki są bardzo wytrzymałe i mało awaryjne.

Jeśli na poldka przeznaczysz ~3000zł kupisz egz. w <&%#$@> stanie z lpg i nie będziesz ładował w niego kasy.

Ogólnie polecam Ci lekturę www.fsoptk.pl ;)
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez marcij » sobota 05 stycznia 2008, 23:43

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4132832 To tak w ramach ciekawostki , fajna propozycja , tylko troche drogo.

Zdanie poprzednika w sumie podzielam, tylko ze ja uwazam ze poldki powinny byc robione tylko w wersji 1.9 GLD . Sam mam przyjemnosc posiadac silnik rovera , i faktycznie buta to to ma, ale szlag mnie trafia jak przy oszczednej jezdzie zima leje mu 13 litrow benzyny, w lecie "tylko" 11,5.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez jimorrison » niedziela 06 stycznia 2008, 19:35

marcij napisał(a):Sam mam przyjemnosc posiadac silnik rovera , i faktycznie buta to to ma, ale szlag mnie trafia jak przy oszczednej jezdzie zima leje mu 13 litrow benzyny, w lecie "tylko" 11,5.

o kurde! stary cuś masz nie halo jak nic :) albo licznik Ci wali na kilometry albo jeździsz z gazem w pozycjach on/off. To mnie dwulitróweczka przy mało oszczędnej jeździe, rozregulowanej gazowni, wyj***** zapłonie pali 15l lpg na 100km...
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez marcij » niedziela 06 stycznia 2008, 23:30

Tez po kupnie przegrzebalem dokladnie ten samochod , bo nie wierzylem , wymienilem sonde , ustawilem zbierznosc, kable , swiece itd, W trasie po gorach spalil mi 6,5 litra, po plaskim do 6 jest w stanie zejsc. Stwierdzilem , ze miasto mam jakies do dupy (najdluzsze odcinki jakie sie nim robi to 4 kilometry, czesto krocej), zreszta wujek mowil , ze jego brava 1,2 tez pali kolo 11, widzocznie taka specyfika niezaduzego , ale pagorkowatego miasta.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości