niewyznaczone pasu ruchu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

niewyznaczone pasu ruchu

Postprzez cyrkiel » wtorek 30 października 2007, 17:15

Witam, załóżmy, że jest taka sytuacja na drodze:

(kliknij)Obrazek

zielony A to ja, czerwony B to napastnik :D Jak to bywa na takich szerszych ulicach, auta dzielą część jezdni na dwie kolejne, choć nie ma wyznaczonych pasów ruchu. Tak sobie stoimy w tym korku i nagle postanawiam - oczywiście upewniając się, że mam miejsce do wykonania manewru - ruszam w kierunku pasa do skrętu w prawo i pojazd B równocześnie ze mną rusza i próbuje się tam wepchnąć, blokuje go, on trąbi i odpuszczam, on jedzie dalej.

W przypadku - odpukać - dzwonu, kto ponosi za to zdarzenie winę? Wg mnie B, ponieważ wyprzedza mnie a prawej strony. Co Wy o tym sądzicie?

Pozdrawiam
cyrkiel
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 07 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dylek » wtorek 30 października 2007, 17:50

A wg mnie wina będzie po stronie A
To, że nie ma wyznaczonych pasów ruchu wcale nie oznacza, że ich nie ma...
Pojazd A zmieniając pas ruchu powinien się upewnić, czy może to zrobić ;)
Znając orzeczenia policji i sądów to B dostanie mandat za próbę wyprzedzania (o ile to będzie wyprzedzanie, a nie omijanie... ) z prawej strony, ale sprawcą kolizji zostanie A
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez barbra » wtorek 30 października 2007, 18:41

Jadąc pojazdem A sygnalizuję kierunkowskazem zjazd na prawo,ale jeżeli B mnie NIE wpuści,to nie robię mu wielkiej łaski,bo on jedzie po prostej i wg mojego myślenia ma pierwszeństwo.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Re: niewyznaczone pasu ruchu

Postprzez fibi » wtorek 30 października 2007, 19:14

cyrkiel napisał(a):W przypadku - odpukać - dzwonu, kto ponosi za to zdarzenie winę? Wg mnie B, ponieważ wyprzedza mnie a prawej strony. Co Wy o tym sądzicie?


Moim zdaniem wina pojazdu A - po pierwsze dlatego, że pojazd B w tym momencie cię nie wyprzedza, a jedynie omija (w końcu stoisz w korku, a nie poruszasz się), po drugie nawet jesli pasy nie są wyznaczone to można założyć, że jednak dwa pasy są (mieszczą się dwa pojazdy) - tak więc to pojazd A próbuje wjechać na pas, po którym jedzie pojazd B - czyli musi ustąpić pierszeństwa. Jeśli dochodzi do wypadku - jak dla mnie pojazd A wymusił pierszeństwo na pojeździe B. Ale jakby to ktoś widział inaczej to niech wyprowadzi z błędu :wink:
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez tom634 » wtorek 30 października 2007, 21:07

Zgadzam się z przedmówcami. Dodam tylko, że zabronione jest wyprzedzanie z prawej strony, kiedy nie ma wyznaczonych pasów ruchu.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Re: niewyznaczone pasu ruchu

Postprzez scorpio44 » niedziela 04 listopada 2007, 01:08

fibi napisał(a):[nawet jesli pasy nie są wyznaczone to można założyć, że jednak dwa pasy są (mieszczą się dwa pojazdy)

Nie tylko można, ale i trzeba. :) Po prostu w świetle przepisów jest to faktem (a wyznacznikiem jest tego jest to, co napisałaś w nawiasie).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: niewyznaczone pasu ruchu

Postprzez dylek » niedziela 04 listopada 2007, 09:38

Małe uściślenie:
PORD napisał(a): 7) "pas ruchu" - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;

Nie wystarczy, by dwa pojazdy mieściły się obok siebie.... :D one mają mieć zapewniony swobodny ruch - wtedy możemy mówić o szerokości, która wskazuje, że jest więcej niż 1 pas ruchu ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez rocko19 » niedziela 04 listopada 2007, 14:10

Moim zdaniem najpierw musisz napisac czy stałes czy jechałes jezeli stałes to pojazd B cie nie wyorzdzał tylko omijał wiec miał do tego prawo a po drugie wyprzedzanie moze sie odbywac z prawej strony na obszarze zabudowanym jezeli co najmniej 2 pasy ruchu sa w tym samym kierunku a poza obszarem 3 tak wiec tam nie bardzo widac na tym rysnku wszystko... ale jezeli ja bym jechał tym pojazdem A to włanczam prawy kierunek i zjezdzam chyba ze by mnie nie wpscil B to wtedy czekam .pozdro
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez _Sylwan_ » niedziela 04 listopada 2007, 17:19

rocko19 napisał(a):musisz napisac czy stałes czy jechałes


cyrkiel napisał(a):ruszam w kierunku pasa do skrętu w prawo i pojazd B równocześnie ze mną rusza

:roll:
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » niedziela 04 listopada 2007, 18:14

rocko19 napisał(a):wyprzedzanie moze sie odbywac z prawej strony na obszarze zabudowanym jezeli co najmniej 2 pasy ruchu sa w tym samym kierunku a poza obszarem 3

Tylko przy wyznaczonych pasach ruchu. Napisał już o tym Tom634. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » poniedziałek 05 listopada 2007, 18:41

wyprzedzanie moze sie odbywac z prawej strony na obszarze zabudowanym jezeli co najmniej 2 pasy ruchu sa w tym samym kierunku a poza obszarem 3


Ten przepis dotyczy jezdni dwukierunkowych, i pod warunkiem, ze nie będzie to wyprzedzanie na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi i/lub przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia.

P.S. Na jezdniach/drogach jednokierunkowych liczba pasów nie ma znaczenia, ważne, by były wyznaczone, i że nie będzie to wyprzedzanie na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi i/lub przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia. Do tego dochodzi jeszcze:

art. 24 ust. 5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia
w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

tu pasy ruchu nie muszą być wyznaczone...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez DLL » piątek 21 grudnia 2007, 00:01

Witam. Jakiś czas temu w moim mieście wybudowane zostało nowe rondo, w związku z który kilka spraw nie daje mi spokoju.
Całą sytuację postarałem się przedstawić na rysunku:
Obrazek
wiem, że nie wygląda zbyt pięknie, ale mam nadzieję, że jest wystarczająco czytelny :)

Na rondzie nie są wyznaczone pasy ruchu, ale jednak jest na tyle duże, że zmieszczą się na nim bez problemu 2 pojazdy, czyli rondo jest 2 pasmowe, zgadza się?
Jeśli tak, to może dojść do sytuacji, w której pojazdy A i B będą chciały jechać prosto i kto wtedy ma pierwszeństwo? Z jednej strony B, aby zjechać z ronda, musi zajechać drogę A, co chyba nie byłoby zgodne z przepisami. Jednak z drugiej strony, jeśli A pojedzie pierwszy to wyprzedzi B z prawej strony co również nie jest zgodne z przepisami. Jak w takiej sytuacji powinni zachować się kierowcy? Który z nich ma pierwszeństwo?
DLL
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 20 grudnia 2007, 23:52

Postprzez chupacabra » piątek 21 grudnia 2007, 00:09

DLL ja bym to potraktował tak, że z lewego pasa z drogi w ktorej wjezdzasz jedziesz w lewo luz zawracasz. W prawego pasa jedziesz prosto. i wteyd nie bedzie problemu z pchaniem się w 1 pas.
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez DLL » piątek 21 grudnia 2007, 00:22

No tak byłoby najłatwiej, ale niestety ci którzy jadą z lewej strony do prawej [wg rysunku], zawsze jadą pasem wewnętrznym, bo mają o kilka metrów krócej [na pasie zewnętrznym jechaliby po dłuższym łuku], a ja mieszkam na dole [wg rysunku oczywiście :)] czyli gdy chcę wyjechać z podwórka i skręcić w prawo to dochodzi do takiej sytuacji o jakiej pisałem wcześniej.
DLL
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 20 grudnia 2007, 23:52

Postprzez wiesniak » piątek 21 grudnia 2007, 01:33

Nie ma fizycznej możliwości, żeby z ronda zjechać z lewego pasa (chyba że ktoś umie latać), najpierw trzeba go zmienić na prawy, więc sprawa pierwszeństwa w tym wypadku sama się rozwiązuje.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości