ważne!! prosze o pomoc

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

ważne!! prosze o pomoc

Postprzez stokrotkaa89 » środa 12 grudnia 2007, 17:32

witam wszystkich serdecznie.. mam pytanko.. otóż w Słupsku mialam dwie takie sytuacje że musiałam przejechać przez podwójną linie ciągłą, ponieważ obok stały źle zaparkowane samochody i wystawały na ulice.. gdybym chciała przejechać nie najeżdzając na linie za zaparkowałabym lekko komuś w tył :lol: czy więc mogą mnie za to oblac jakbym najechała na tą linie na egzaminie?? czy mam może powiedzieć egzaminatorowi że najeżdzam na nią bo inaczej nie mogę przejechac... co mam zrobić??? help
stokrotkaa89
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 12 grudnia 2007, 17:29
Lokalizacja: Lębork

Postprzez mat4u » środa 12 grudnia 2007, 17:36

tak mysle ze jak sytuacja tego wymaga to musisz przejechac linie ciagla..... nie mozesz przeciez zatrzymac sie i czekac az odjada ci parkujacy...... a na egzaminie musisz szybko podejmowac decyzje.... raczej mozesz ta linie przejechac ale tylko jesli nie utrudnisz ruchu innym....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez neri » środa 12 grudnia 2007, 18:56

mi instruktor tlumaczylk podobna sytuacje co zrobic a wiec mianowicie kazal mi samochod zatrzymac do "0" wrzucic kierunek i jedynke i wyprzedzic nie utrudniajac innym przejazdu.
Obrazek

01.12.2007 kat.B pierwsze podejście i egzamin zaliczony :)))
neri
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 01 grudnia 2007, 22:23

Postprzez mjk » środa 12 grudnia 2007, 19:56

Ważne tylko, żeby na egzaminie głośno i wytraźnie powiedzieć, że sytuacja drogowa Cie zmusza do przejechania przez linię ciągłą i nikt sie o nic nie przyczepi :P
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez assik » środa 12 grudnia 2007, 20:11

tez o to kiedys pytalam...nie wierze jednak ,z ktokolwiek oblal kogos w takiej sytuacji o jakiej piszesz...no chyba ,ze egzaminator bylby kompletnym kretynem ,ktoremu zalezy tylko i wylacznie na oblewaniu...
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez stokrotkaa89 » środa 12 grudnia 2007, 21:22

dzięki wielkie za pomoc :wink: jeśli dojdzie do takiej sytuacji będę go głośno informować hehe :))
stokrotkaa89
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 12 grudnia 2007, 17:29
Lokalizacja: Lębork

Postprzez michael146 » środa 12 grudnia 2007, 21:35

ja na egzaminie nawet przejechałem przez martwe pole omijając bardzo dużą dziurę w Dąbrowie Górniczej. Oczywiscie ladnie pięknie z kierunkowskazami - egzaminator nawet słowa nie powiedział. :)

Ta sama sytuacja na ciągłej..pojedyńczej czy to podwójne. Jeśli coś stoi...nie porusza się to można ominąć:)
michael146
 
Posty: 21
Dołączył(a): sobota 08 grudnia 2007, 17:01

Postprzez AgaA » środa 12 grudnia 2007, 22:30

jak było wyżej napisane. musisz pokazać egzaminatorowi ze znasz przepisy, lecz niestety jesteś zmuszony je złamać.
05.06.2007 - początek kursu
27.11.2007 - zdałam :D (3 podejście)
AgaA
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota 30 czerwca 2007, 13:24
Lokalizacja: WPR

Postprzez AgaG » środa 12 grudnia 2007, 22:54

Ja też pytałam instruktora o podobną sytuację i powiedział,że jeżeli sytuacja tego wymaga to należy ominąć przeszkodę nawet kosztem przejechania czy najechania na ciągłą linię.
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Postprzez scorpio44 » czwartek 13 grudnia 2007, 01:53

Opcja SZUKAJ!!!
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości