stracona nadzieja i zalamka....

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

stracona nadzieja i zalamka....

Postprzez mincerek » poniedziałek 03 grudnia 2007, 02:35

Mam wielka prosbe o pomoc...
no wiec 5 razy nie zdalem....
za kazdym razem na miescie....
za kazdym razem za nie ustapienie pierwszenstwa....
mam juz dosc wszystkiego nie moge spac po nocach bo ciagle mysle o prawku i kolrjnym egzaminie.
Juz nie wiem co robic a to popelnie blad na skrzyzowaniu a to sie zagapie przy wyjezdzaniu z miejsca parkingowego. Teraz bede zdawal 6 raz jak nie zdam to chyba dam sobie spokoj i wezme sie za prawko po studiach.

2 sprawa czy warto przenosic papiery z jednego miasta do drugiego chodzi mi o problem dojezdzania z miasta gdzie studiuje to miasta w ktorym mieszkam - studia we wroclawiu a egzamin w piotrkowie. i czy jesli sie uczylem bez tramwajow to stanowaia one duzy problem...

ehh chyba zostaje mi pojechac na ukraine i tam zrobic ;p
mincerek
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 02:30

Postprzez Paweł_waw » poniedziałek 03 grudnia 2007, 11:49

Nie rezygnuj :!: Nie popełnij tego samego błędu co ja 8 lat temu (zrezygnowałem za 10 podejściem, też zawsze na mieście) i teraz chodziłem po raz drugi na kurs i wszystko od nowa, będę próbował 11 raz po tylu latach, a gdybym wtedy nie odpuścił, to pewnie bym zdał za którymś tam raz razem :roll: Nie rezygnuj :!:
Paweł_waw
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez katinka » poniedziałek 03 grudnia 2007, 15:29

NIE ZAŁAMUJ SIĘ, ja zdałam za szóstym razem :) W końcu na pewno się uda. Nie warto rezygnować!
katinka
 
Posty: 28
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 15:26
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez withme » poniedziałek 03 grudnia 2007, 16:11

Nom nie ma co sie zalamywac. Instruktor opowiadal mi o dziewczynie, ktora 8 razy zdawala teorie i dopiero za 14 razem praktyke :).
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez leoniaczek » poniedziałek 03 grudnia 2007, 16:13

na pocieszenie przeczytaj sobie to :>
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=14222

i nie załamuj się, bo na pewno zdasz :)
Prawo jazdy kategorii B :D
Avatar użytkownika
leoniaczek
 
Posty: 56
Dołączył(a): wtorek 13 marca 2007, 17:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez loser » poniedziałek 03 grudnia 2007, 17:46

1. Na pewno nie zdasz. Nie masz szans. Powinieneś w końcu to zrozumieć. :wink: I zamiast myśleć o tym jak zdać, myśl o tym żeby dojechać do WORD-u siedząc za kierownicą egzaminacyjnego auta. Myśl tylko o tym, żeby jak najmniej się skompromitować, żeby uważać na inne pojazdy, tych cholernych pieszych, rowerzystów, złośliwe światła nagle się zmieniające.

W trakcie egzaminu wolno Tobie myśleć, jeszcze tylko, o jednym, kiedy zapiszesz się na kolejny egzamin.
Ale o żadnym zdanym egzaminie.

2. Co do tramwajów to są one bardzo pożyteczne. Można nimi dojechać na egzamin, studenci mają zniżki.

Na egzaminie trzeba pamiętać, kiedy mają pierwszeństwo. Uważać zwłaszcza na rondach, czy skrzyżowaniach bez sygnalizacji świetlnej (znajdziesz to w podręcznikach i na forum).
A jak się przejeżdża przez tory, nie tylko tramwajowe, to nawet, jak nic po nich, nie jechało przez dziesięciolecia, to trzeba kręcić, w porę, ostentacyjnie głową a jak jest to konieczne to zwolnić (znak "stop"-zatrzymać)
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez katinka » poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:28

A przed hamowaniem zawsze zerkać w widoczny sposób we wsteczne lusterko :) Mój egzaminator zwracał na to szczególną uwagę.

A poza tym - nie uważam, żeby dobrze robiło zakładanie, że się nie zda, albo że się zda. Trzeba starać się nie myśleć o tym W OGÓLE, tylko skoncentrować się wyłącznie na tym, co masz do wykonania. Nie myśleć o egzaminatorze i jego krytycznych uwagach. Nie myśleć o tym, czy zauważył błąd, który właśnie popełniliśmy. Myśleć TYLKO o tym, co dzieje się na drodze i o zadaniu do wykonania! Przez stres i myślenie nie o tym, co trzeba, oblałam 4 razy (bo za pierwszym razem - po prostu z braku umiejętności i nie powinnam była zdać). Ale i stres da się w końcu pokonać. Jak nie za tym razem, to za innym - ale ZDASZ! To jest pewne :) Nie rezygnuj!
katinka
 
Posty: 28
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 15:26
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez _Sylwan_ » poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:38

załamać się to jest najgorsze rozwiązanie... Głowa do góry stary a wszystko będzie dobrze 8) Musisz iść z pozytywnym nastawieniem i nie denerwować się!
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez mincerek » wtorek 04 grudnia 2007, 01:03

dzieki za wszystkie rady.

ale nie wiem nadal czy przenosic papiery z piotrkowa do wroclawia i czy to ma sens. Ile jazd musialbym wykupic aby sie "nauczyc miasta"
mincerek
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 02:30

Postprzez DEXiu » wtorek 04 grudnia 2007, 13:00

Cóż. Jeśli za swoje niepowodzenia winisz WORD i okoliczności, a nie samego siebie, to nie musisz dokupywać żadnych jazd w nowym mieście - bo przecież jeździć już umiesz, a zdajesz egzamin na prawo jazdy a nie "prawo jazdy samochodem takim a takim po tym a tym mieście" :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez loser » wtorek 04 grudnia 2007, 16:10

A gdzie są krótsze terminy?

Czy dłużej czekasz na kolejny egzamin, tym gorzej dla Ciebie.
Dodatkowe jazdy przed egzaminem, moim zdaniem należy wykupić ze względu na długi okres oczekiwania na egzamin.
Trzeba obyć się z autem i ruchem miejskim.

Z tego co piszesz to Twój problem nie wynika z nieznajomości miasta ale z nieumiejętnego zachowania się na drodze (oblewałeś za wymuszenie pierwszeństwa).
Musisz pojeździć z kimś przez ruchliwe ulice ze skrzyżowaniami równorzędnymi, dojeżdżać do skrzyżowania z podporządkowanej, wyjeżdżać z parkingu na ruchliwą ulicę, zmieniać często pas ruchu.

Napiszę przewrotnie- najlepiej jakbyś pojeździł w dużym ruchu miejskim (ale nie gdy są korki) we Wrocławiu a zdawał w Piotrkowie (bez obrazy dla Piotrkowian).
A na egzamin wybierz sobie godzinę gdy jest mniejsze natężenie ruchu, lepiej jak byłoby widno.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez katinka » wtorek 04 grudnia 2007, 19:20

Też miałam taki moment, że chciałam papiery przenieść z Warszawy do jakiegoś mniejszego miasta, ale nie zrobiłam tego i wcale nie żałuję, mimo że te wszystkie oblane egzaminy kosztowały mnie trochę nerwów.... Moim zdaniem trzeba zdawać tam, gdzie się będzie najwięcej jeździło, chyba że się jest pewnym, że w danym mieście jest wyjątkowo złośliwy WORD :) Ale tak naprawdę to chyba zdawalność wszędzie jest podobna. Jeśli chodzi o terminy to zastanawiałabym się, gdyby była duża różnica, np. tu 6 tygodni, a tam 2. Długie terminy dobijają - czekasz i czekasz, a stres rośnie do absurdalnych poziomów, podczas gdy np. tydzień po oblaniu prawdopodobnie byś zdał, mając świadomość, że jakby co, to czekasz tylko tydzień na kolejną szansę. W Warszawie czeka się po 6, 8 tygodni, to jest dopiero porażka.
katinka
 
Posty: 28
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 15:26
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ulala » wtorek 04 grudnia 2007, 19:38

nie zabieraj papierow rob tam gdzie zaczeles
ale moze dokup troche jazd dodtakowych wymuszanie pierwszeństwa to dosc powazne bledy masz chyba jakies niedociagneicie,,,,
powodzenia dasz rade :!:
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez SP20 » wtorek 04 grudnia 2007, 22:44

loser napisał(a):1. Na pewno nie zdasz. Nie masz szans. Powinieneś w końcu to zrozumieć. :wink:


Takie podejscie nie jest dobre, na mnie tak podzialalo, ze rzeczywiscie oblalam, bo zamiast skupic sie na jezdzie myslalam caly czas kiedy w koncu mi powie: wynik negatywny, prosze sie przesiasc.
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AgaG » wtorek 04 grudnia 2007, 23:40

Nie załamuj się wiadomo,że łatwo jest pisać i dawać dobre rady ale musisz wziąść się w garść przeanalizować błędy i niedopuścić do nich na kolejnym egzaminie :D Powodzenia
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości