jembrul napisał(a):Najpierw kup sobie samochod i nim jezdzij caly czas, nabieraj doswiadczenia, potem pogadamy "mistrzyni" kierownicy. Wyjezdzilas raptem 30 h i uwazasz sie za dobrego kierowce? To ja dziekuje, obysmy sie nigdy na ulicy nie spotkali... Pycha kiedys Cie zgubi. Nie zebym sie czepial, to moja rada. Tyle ode mnie.
Człowieku,przecież kierowania samochodem nie nauczę się raptem w przeciągu 2 miesięcy :roll: Będę się tego uczyć przez całe życie. Jest to oczywiste i logiczne. Poprzez wieloletnią praktykę będę stopniowo nabierać doświadczenia. I kolejny raz powtarzam,że nie uważam się za dobrego kierowcę-na razie znam tylko podstawy kierowania. Zresztą, z jednej strony lepiej być pewnym siebie siedząc za kółkiem i podejmować racjonalne decyzje, niż siedzieć zestresowanym, nie wiedząc co zrobić w danym momencie :] :] I to Ty, jambrul przyklejasz mi wizytówkę 'mistrzyni" :lol2: kierownicy, chociaż za taką się nie uważam(a na drodze, nie bój się, nie spotkamy się).
lled3 napisał(a): wpadlas moze w poslizg i zaczelas sie krecic o 360 ?
tak :?
Widzisz, DEXiu, życie nauczyło mnie już pokory.
Nie bój się, nie w głowie mi brawura, czy Ty myślisz,że byłabym w stanie jechać po mieście 100km/h? Nie. Poza miastem też nie. A dlaczego? Bo jestem początkującym kierowcą :roll: I liczy się dla mnie dobro i pieszych i pasażerów, itp.
_Sylwan_ napisał(a):Iwonie
jakieś moje nowe imię? :lol: