Mam dla was taką sytuacje:
http://i184.photobucket.com/albums/x187 ... _/Top2.jpg
Jak byście się zachowali na egzaminie w takim układzie?
Jedziemy samochodem nr 1 skręcamy w lewo na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym. Musimy przejechać przez torowisko po którym zbliża się tramwaj. Po przeciwnej stronie torowiska czekają samochody skręcające w lewo.
No i są dwie opcje:
chcemy pojechać w momencie kiedy kierunek z którego nadjechaliśmy jest jeszcze na zielonym czyli ustępujemy tym z przeciwka i tramwajowi, tyle ze ci co skręcają z przeciwka (2,3,4) zasłaniają pozostałe pasy i nic nie widać a na tory wjechać nie możemy bo tramwaj (T) nadjeżdża a nawet jak go przepuścimy to na torach nie możemy czekać .
No i opcja druga tzn. czekamy aż tym z naprzeciwka zmieni się światło (tramwajom wtedy też) i będziemy mogli opuścić skrzyżowanie. No ale nie widzimy sygnalizatora wiec nie wiadomo jakie jest światło(czy się już zmieniło) a z naprzeciwka (2,3,4)(ograniczona widoczność) nie nadjeżdżają samochody wiec po ich zatrzymaniu nie możemy wiedzieć czy światło się zmieniło. Do tego czekać w nieskończoność tez nie możemy bo jak się zagapimy to ci z kierunku oznaczonego nr. 5 bedą mieli zielone i jak oni ruszą w kierunku skrzyżowania to już za późno na manewr zostajemy na skrzyżowaniu…. :roll:
No i pat
Jak byście po kolei opisali właściwe zachowanie w takiej sytuacji?