przepisy/ilość godzin pracy/wątek oddzielony

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez wiraz » sobota 24 listopada 2007, 16:16

*Kasia* napisał(a):...a wyobraź sobie, że ty jesteś instruktorem i ciekawe czy wysiaedzisz 12-14 godz dziennie non stop w samochodzie.


Przepis mówi wyraźnie, że instruktor nie może pracować więcej niż 8 godzin dziennie.
Jeżeli ma inną stałą pracę (jest zatrudniony na pełny etat) do dodatkowo jako instruktor nie może pracować więcej niż 4 godziny.
Więc to co opisujesz to łamanie prawa.

Wiem, że zdarza się inaczej, ale właśnie to zmęczenie i frustracja instruktorów po 12 -14 godzinach jazdy odbija się na szkoleniu i kursantach.
Nie popieram takiego zachowania.
Ostatnio zmieniony sobota 24 listopada 2007, 16:20 przez wiraz, łącznie zmieniany 1 raz
wiraz
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 24 listopada 2007, 15:48
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » sobota 24 listopada 2007, 16:19

wiraz napisał(a):Wiem, że zdarza się inaczej...

Nie zdarza się, tylko dzieje się, bo nikt się nie będzie przejmował debilnym przepisem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez wiraz » sobota 24 listopada 2007, 16:28

cman napisał(a):Nie zdarza się, tylko dzieje się, bo nikt się nie będzie przejmował debilnym przepisem.


1. Nie uważam że przepis jest debilny (ale to oczywiście moje zdanie, i nikt nie musi się z nim zgadzać).
2. Znam wielu instruktorów i zapewniam Cię, że pracują tyle godzin tylko dlatego że mało zarabiają, albo dlatego że pracodawca tak rozpisuje im godziny. Ale wcale nie są z tego powodu zadowoleni.
I to jest częściowa odpowiedź na tajemnicę dlaczego ceny w Lublinie są tak różne i tak niskie.
3. Zauważ, że po 8 godzinach masz już serdecznie dość, i marzysz tylko żeby już ten dzień się skończył, a co dopiero po 12-14 godzinach ? Więc kto na tym cierpi ?
a) instruktor , bo jest już przemęczony,
b) kursant, bo instruktorowi albo puszczą nerwy i się wydrze albo ma to gdzieś i się nie odzywa,
c) ośrodek szkolenia - bo opinia idzie w świat razem z niezadowolonym kursantem.
wiraz
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 24 listopada 2007, 15:48
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » sobota 24 listopada 2007, 19:54

Nie chcę ciągnąć offtopa, ale nasze posty i tak znikną albo będą przeniesione.

Zazwyczaj jeżdżę 12 godzin w ciągu dnia, w tym mam 1-godzinną przerwę po 6 godzinach - nie czuję się jakoś szczególnie zmęczony i nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy wydrzeć na żadnego kursanta. Gdybym był po 12 godzinach zmęczony, to bym po prostu tyle nie jeździł - na kasie mi akurat nie zależy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez ella » sobota 24 listopada 2007, 22:43

Nie chcę ciągnąć offtopa, ale nasze posty i tak znikną albo będą przeniesione.


Masz rację Cman, zrobię z tego osobny wątek bo to nie ma nic wspólnego z oceną OSK.
Wydaje mi się, ze na temat ilości godzin instruktora było już kilka wątków :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości