katowice czy bytom czy może...dąbrowa ???

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

katowice czy bytom czy może...dąbrowa ???

Postprzez marcin2012 » sobota 10 listopada 2007, 22:19

witam

ktora z tych miejscowosci jest waszym zdaniem najlepsza na egzamin . Moze ktos zdawał w tych dwoch osrodkach , jesli tak niech sie wypowie ! :)

pozdrawiam :)
Rozpoczęcie kursu : 18.06.2007 :)
Pierwsza jazda : 4.08.2007
Ostatnia jazda : 25.09.2007
Zapisanie się na egzamin : 26.09.2007
Egzamin : 10.12.2007 ZDANY :):)ZA 1-RAZEM
Odebrane : 21.12.2007 :)_:)_:)
marcin2012
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2007, 22:35

Postprzez withme » sobota 10 listopada 2007, 22:22

Im mniejsze miasto tym lepiej, sam sie o tym przekonalem.
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez Patsy » sobota 10 listopada 2007, 22:23

marcinie poczytaj sobie w relacjach z egzaminu
tam sa relacje w tych wszystkich ośrodków :)
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez tom9 » sobota 10 listopada 2007, 22:24

Ja polecałbym Tychy.
Na pewno nie Dąbrowa.
Ale sądze, że ile ludzi na forum tyle różnych zdań będzie.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez chupacabra » sobota 10 listopada 2007, 23:04

Dokłądnie Tychy są najlepsze. Poza długimi terminami. Ale Tychy sa takie jakby je ktoś od samego poczatku od linijki malował. Wsyztsko przejrzyste. Znaki widoczne. Jest pare kruczków, ale to wszedzie jest. Niestety wadą Tychów jest to, że jest pare skomplikowanych skrzyżowań i kilka takich, w których się ciężko właczyć do ruchu. Ale obecnie nie ma jakiś większych remontów. Jeżeli masz możliwość to bierz Tychy bez zastanawiania.
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez Zaan » sobota 10 listopada 2007, 23:32

Dąbrowe Ci zdecydowanie odradzam. Moj znajomy, ktory moim zdaniem ( i jego instruktora rowniez ) jezdzi niezle, oblal tam 6 razy ( ! ). Z mojego doswiadczenia jest to szalenie niewygodne miasto do funkcjonowania - poukrywane za drzewami znaki, polaczone ronda tworzace jedno skrzyzowanie ( nawet chyba jest takie jedno charakterystyczne, na ktorym wielu ludzi zawsze oblewa z powodu tramwajow/ruchu wymuszajacych blad na niedoswiadczonych kierowcach).

Katowice to loteria. Z jednej strony moze sie trafic bardzo prosta i przyjemna trasa egzaminacyjna, ktora obejmuje uliczki niemal zawsze pozbawione ruchu. Lotniko Muchowiec pozera okolo 10 minut czasu a jest to droga niemal pozbawiona znakow ( oprocz kruczka z nakazem wjazdu na parking, ktory wlasnie przesadza o tym, ze Muchowiec jest czesto odwiedzanym miejscem na egzaminie ). Z drugiej jednak strony, gdy trafisz w godziny szczytu i zachce sie egzaminatorowi jazdy po samym centrum, wtedy sprawa wyglada znacznie gorzej bo latwo oblac na glupotach.

Po Tychach jezdzilem niewiele razy, natomiast urzekla mnie przejrzystosc tego miasta, nawet centrum jest miejscem przyjemnym do jazdy. Jezeli mialbym wybierac teraz, a mam juz prawo jazdy, to zdecydowanie wybralbym Tychy.
Zaan
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 27 października 2007, 00:26

Postprzez tom9 » sobota 10 listopada 2007, 23:36

sory za mały off, ale gdzie znajduje się ten znak

Lotniko Muchowiec pozera okolo 10 minut czasu a jest to droga niemal pozbawiona znakow ( oprocz kruczka z nakazem wjazdu na parking, ktory wlasnie przesadza o tym, ze Muchowiec jest czesto odwiedzanym miejscem na egzaminie ).
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Zaan » niedziela 11 listopada 2007, 13:36

Obrazek

Obok tego parkingu znajduje sie jakis bar/klub/wtvr. Aby dojechac w to miejsce nalezy wjechac na muchowiec od strony osrodka egzaminacyjnego ( jezeli wogole jest jakis inny wjazd ), dojechac do ronda, skrecic w lewo.

Calosc wydaje sie dziwna, poniewaz na pierwszy rzut oka nie ma sensu skrecac na ten parking, dopiero przy wyjezdzie z niego zauwazamy, ze droga dalej jest zablokowana.
Zaan
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 27 października 2007, 00:26

Postprzez mjk » niedziela 11 listopada 2007, 15:16

Zaan napisał(a):dojechac do ronda

Hmm, to nie jest rondo. To zwykłe skrzyżowanie równorzędne, na którym swoją drogą też trzeba uważać.
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez marcin2012 » niedziela 11 listopada 2007, 15:24

ja niestety zdaje w Dąbrowie :( , może bedzie dobrze :D
Rozpoczęcie kursu : 18.06.2007 :)
Pierwsza jazda : 4.08.2007
Ostatnia jazda : 25.09.2007
Zapisanie się na egzamin : 26.09.2007
Egzamin : 10.12.2007 ZDANY :):)ZA 1-RAZEM
Odebrane : 21.12.2007 :)_:)_:)
marcin2012
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2007, 22:35

Postprzez Robaczek » niedziela 11 listopada 2007, 16:42

Niestety?
Moim zdaniem DG to dobre miasto do zdawania, maly ruch, i ogolnie wszedzie znaki i sygnalizacja swietlna.
A ronda i skrzyzowania jak w kazdym innym miescie...
Avatar użytkownika
Robaczek
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 22:53

Postprzez tom9 » niedziela 11 listopada 2007, 17:06

no nie do końca.
Dąbrowa charakteryzuje się tym, że ma pseudoronda nie będące rondami :wink:
Taki skrzyżowań w DG jest bardzo dużo. W przeciwieństwie do Katowic.
W tychach jest dużo rond, ale są one małe i nie powinny sprawiać kłopotu.
Miałem zdawać w DG, gdyż była możliwość załatwienia wcześniej egzaminu, jednak gdy udało mi się to zrobić Katowicach z DG zrezygnowałem.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Patsy » niedziela 11 listopada 2007, 20:43

ktoś kiedyś powiedział, że w radzionkowie sie dobrze zdaje, bo niby tam jest tylko jedno rondo :? nie wiem czy to prawda ale tak słyszałam i równiez nie rozumiem zdania '' tam sie dobrze zdaje bo jest jedno rondo'' :roll:
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez 20fingers » niedziela 11 listopada 2007, 21:10

Ja zdawałam w Bytomiu dwa razy, za pierwszy jeździłam własnie po Radzionkowie i nie zdałam :lol:
Drugi raz po centrum jeździłam i zdałam :wink:
Słyszałam, że w okręgu katowickim egzaminatorzy się "wymieniają", czyli i w Bytomiu i w Katowicach i jeszcze gdzieś można trafić na tego samego :lol:
24.10.2007
zaliczone !! :D

2.11.2007 Papier odebrany :spoko:
20fingers
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 10 maja 2007, 18:07
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Patsy » niedziela 11 listopada 2007, 21:57

no dokładnie tak jest :) ale to już trzeba miec pecha zeby 2 razy trafic na tego samego egzaminatora :? oczywiscie wtedy kiedy nie jest on spoko kolesiem :)
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości