Oblany egzamin, a jednak zdany możliwe ?!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Oblany egzamin, a jednak zdany możliwe ?!

Postprzez tom9 » niedziela 11 listopada 2007, 13:13

Witam
Do rzeczy...
Usłyszałem plotkę i jestem ciekawy czy jest to możliwe.
Skąd wzieła się plotka ?
Kolega usłyszał od kolegi, że jego kolega tak miał 8)
Poszedł na egzamin nie zdał go na mieście.
Po paru dniach dostał list do domu, że egzamin został zaliczony.
Podobno losowo ogladali taśmy i uznali, że jego egzamin został źle oceniony.
Chlopak się nie odwoływał itp. Więcej szczegółów nie znam.
Chciałem się dowiedzieć czy coś takiego jest możliwe ?
Bo nie bardzo chce mi się wierzyć.
Jak uważacie ?!
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez withme » niedziela 11 listopada 2007, 13:18

Na pewno nie prawda... Zawsze jesli ktos sie odwola i zostanie to rozpatrzone pozytywnie to egzamin jest powtarzany na koszt WORD...
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez assik » niedziela 11 listopada 2007, 13:32

withme napisał(a):Na pewno nie prawda... Zawsze jesli ktos sie odwola i zostanie to rozpatrzone pozytywnie to egzamin jest powtarzany na koszt WORD...

przeczytaj jeszcze raz jego post.Przeciez wyraznie napisal ,ze nie odwolywal sie...
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez leoniaczek » niedziela 11 listopada 2007, 13:36

W naszym kraju wszystko jest możliwe i mogło się w sumie tak zdarzyć 8)
Prawo jazdy kategorii B :D
Avatar użytkownika
leoniaczek
 
Posty: 56
Dołączył(a): wtorek 13 marca 2007, 17:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez withme » niedziela 11 listopada 2007, 13:38

Przeciez widze, ze sie nie odwolylwal... ale to by dzialalo na takiej samej zasadzie jak odwolywanie, Boze troche domyslu...

W ogole to juz widze jak im sie chce ogladac jakies tasmy wyrywkowo. Kompletnie nie mozliwe.
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez babcia_samo_zło » niedziela 11 listopada 2007, 14:17

withme napisał(a):W ogole to juz widze jak im sie chce ogladac jakies tasmy wyrywkowo. K


Nie tyle chcą co wg. mojej wiedzy muszą wyrywkowo kontrolować taśmy.
Co do tematu: w tym kraju nic mnie już nie zdziwi :lol:
Ostatnio zmieniony niedziela 11 listopada 2007, 14:39 przez babcia_samo_zło, łącznie zmieniany 1 raz
Zdane 22.09.2007 za pierwszym podejściem :]
2.10.2007 - odebrałem... i polskie drogi nigdy nie będą już takie same ;)
Complex solutions for wineries
Avatar użytkownika
babcia_samo_zło
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 09:28
Lokalizacja: zza winkla ;)

Postprzez withme » niedziela 11 listopada 2007, 14:33

Mnie moglo by w tym kraju zdziwic tylko cos pozytywnego jak np sytuacja opisana przez autora..
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez mjk » niedziela 11 listopada 2007, 15:20

Ja znam taką historię: mój kumpel poszedł się zapisać na egzamin do katowickiego WORDu. Przed nim stała jakaś dziewczyna, która też chciała się zapisać na swój drugi już egzamin. Na co pani w okienku powiedziała zdziwiona, że pani już zdała egzamin i dokument jest od dawna do odbioru...
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez fibi » niedziela 11 listopada 2007, 18:09

withme napisał(a):Przeciez widze, ze sie nie odwolylwal... ale to by dzialalo na takiej samej zasadzie jak odwolywanie, Boze troche domyslu...

W ogole to juz widze jak im sie chce ogladac jakies tasmy wyrywkowo. Kompletnie nie mozliwe.


Niekoniecznie na tej samej zasadzie - załóżmy, że egzamin trwał ponad 40 minut i wykonane zostały wszystkie przewidziane w instrukcji egzaminowania manewry, tylko że jeden z nich został oceniony negatywnie. Nie był to błąd skutkujący natychmiastowym przerwaniem egzaminu, więc egzamin trwał dalej, pozostałe manewry wykonane bez zarzutu w przepisowym czasie. W tej sytuacji - można by teoretycznie uznać egzamin.

A tak na serio to ja w takie opowieści nie wierzę, nie zdziwiłabym się gdyby to wyrywkowe oglądanie taśm z egzaminów też bylo takie bez przykładania większej wagi (oglądane jednym okiem), no i zawsze takie uznanie, że egzaminator się pomylił kładzie cień nie tylko na niego, ale i na WORD, że zatrudnia niekompetentnych ludzi. Nikt nie lubi kopać sobie dołków pod nogami.
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez _Sylwan_ » niedziela 11 listopada 2007, 19:34

mjk napisał(a):Na co pani w okienku powiedziała zdziwiona, że pani już zdała egzamin i dokument jest od dawna do odbioru...

to już lekkie przegięcie
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez chupacabra » niedziela 11 listopada 2007, 19:40

A skad pani w okienku mogła wiedzieć, że dokument jest już do odbioru?? jedyne co mogła wiedzieć to jest to, że egzamin jest zdany.
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez tom9 » niedziela 11 listopada 2007, 20:27

jak przyszła np miesiąc po zdaniu to jej powiedziała, że już pewnie dawno jest do odbioru.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez chupacabra » niedziela 11 listopada 2007, 20:34

Aha to jak przyszła miesiąc po oblaniu się zapisac to jest kretynką (chyba, że usprawiedliwia ją brak kasy). Taki zas czekać to bez sensu. Wg. ta historia jest baaaardzo mało prawdopodobna...Chociaż przyznam się szczerze, że nie chciałbym w taki sposób "zdać". Chcę zdać o własnych siłach i mieć z tego satysfakcje ;)
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez tom9 » niedziela 11 listopada 2007, 20:37

to, że ktoś nie leci w tej samej godzinie (bądź czeka z tym pare tygodni) co oblal egzamin zapłacić za następny nie oznacza ze jest kretynem :?

P.S. Nie twierdze, że historia jest prawdziwa poprostu sobie gdybam.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez chupacabra » niedziela 11 listopada 2007, 20:47

No dobra. To świadczy o tym, że poprsotu mu nie zależy na tym. Weź terminy są 2,5 miesiąca. Po co czekać 3,5 miesiaca na egzamin?? Dla mnie to bez sensu. Jak ja oblałem to nawet nie poszedłem tacie, który siedizał w aucie powiedzieć, że oblałem tylko szybko poszedłem do kasy po kwitek. I zaraz do biura ustalać nowy termin. Nie wyborażam sobie sytuacji, że zwlekałbym jeszczem iesiac z ustaleniem. Przepraszam za "kretyna" ale takei zahcowanie jest niepowazne jak dla mnie.
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości