Bemowo do sądu. KTO ZA?

[jklz]

Proponuje podać Ośrodek egzaminowania na Bemowie w Warszawie do sądu za nie wywiązanie się z przepisu o terminie 30 dni .

Zróbmy to kupą.

2 i pół miesiąca to drobna przesada? to Olbrzymia... O, mega przesada.

NIC nas nie obchodzi nie wydolność ośrodka!

Chociaż to rozumiemy, to nie rozumiemy czemu ośrodek MOŻE się nie wywiązać z terminu, a my NIE MOŻEMY (chodzi o długość obowiązywania zdanej teorii)

Jest to autentyczne łamanie prawa, konkretnej ustawy, którą należy zmienić albo respektować. Ośrodek ten zarabia na tej ustawie niewyobrażalnie (o pół rocznej ważności egz. teoretycznego)

POD SĄD CYWILNY!

[withme]

Trzeba podac do sondu w takim razie kazdy WORD w naszym kraju :)

[babcia_samo_zło]

sondu

* sąd -du, -dzie; -dów: sąd wojewódzki, ale: Sąd Wojewódzki w Warszawie, Sąd Rejonowy w Krakowie; Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny; Sąd Ostateczny [84]

[Tofer]

zgadzam się z withme... Chyba w każdym WORDzie w Polsce jest taka sytuacja...

[albin]

To nie wina wordów tylko prawa jakie mamy - prawo jakieś jest ale nie dostosowane do rzeczywistośi , wordy robią co mogą (praca w soboty, niedziele czasami, zatrudnianie nowych egzaminatorów, zakupy samochodów), czego wy jeszcze chcecie?
Można podwoić każdemu egzaminatorowi liczbę osób jakie ma do przeegzaminowania dziennie ale zaręczam wam że efekty jego pracy (zdawalność) będą mizerne.
Oddanie do sądu niewiele da. A może lepiej byłoby do sądu oodać ośrodki szkolenia, które odstawiają fuszerkę, a nie przygotowują do egzaminu i bezpiecznej jazdy. Może tutaj jest "pies" pogrzebany.

[withme]

sondu

* sąd -du, -dzie; -dów: sąd wojewódzki, ale: Sąd Wojewódzki w Warszawie, Sąd Rejonowy w Krakowie; Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny; Sąd Ostateczny [84]

Sam nie wierze, ze napisalem "sondu" zamiast "sądu" :) Pewnie mialo to jakis zwiazek z SONDAŻAMI, ktore krotko przed postem przygotowywałem :P

A może lepiej byłoby do sądu oodać ośrodki szkolenia, które odstawiają fuszerkę, a nie przygotowują do egzaminu i bezpiecznej jazdy. Może tutaj jest "pies" pogrzebany.

Hmm to prawda... wiekszosc ludzi, z ktorymi spotykalem sie na egzaminach zdawali po 3-4 raz, gdyby osrodki lepiej przygotowywaly nie bylo by takich kolejek.

[jklz]

to jeden problem, a drugi, który jest na pierwszym miejscu to taki, że od ostatniej jazdy na kursie do egzaminu praktycznego mijają 3 miesiące. Łatwo oskarżać szkoły, gdy kursant przez 3 miesiące nie siada za kierownicą + brak mu doświadczenia, bo ile by godzin nie wyjeździł na kursie t o 3 - miesięczna przerwa obniża zdawalność o ponad 50%, tak przynajmniej mi się wydaje

[withme]

Racja, jezeli sie nie wezmie dodatkowych jazd po takiej przerwie to zdanie egzaminu graniczy z cudem.

[Szczeki_bt]

Nie wiem jak u Was, ale ja jak sie zapisywalem na egzamin ( u mnie trzeba czekac bite 2 miesiace na egzamin), to musialem podpisac taka karteczke, na ktorej pisalo, ze zgadzam sie z tym, ze na egzamin bede musial poczekac ponad ustawowe 30 dni. W sumie jakbym tej kartki nie podpisal to bym sie na egzamin pewnie zapisac nie mogl.

[jklz]

nie wiem czy twoja zgoda tutaj ma jakieś znaczenie.
powiedzmy że napisze na papierze zgodę na to żebyś mnie zabił, masz prawo to zrobić? przykład trochę oryginalny, ale nie widzę generalnych różnic

Opuścili Ci cenę w związku z tym podpisem? podejrzewam że nie

NIe wiem ktoś się orientuje czy te O. Egzaminowania są państwowe czy prywatne?

[cman]

No pewnie, że prywatne :lol:. Właścicielem jest Oblewanex Sp. z o.o. :lol:.

[seba-st]

Sprywatyzować to całe dziadostwo, wprowadzić konkurencję i wtedy na pewno nie będzie się płacić ponad 100 zł i czekać 2 miesiące!

[jklz]

TAK tak TAK!

a póki co podać ich do sądu.

to jest tak, wymyślają ustawę , a później podstawiają Ci papierek żebyś pozbył się twoich praw. zostają prawa ośrodka do zbierania poczwórnych i tak już przerośniętych opłat za przeegzaminowanie obowiązkowe.

To się nazywa niewydolność państwa socjalistycznego.

I rozumiem że postawiono Ci ultimatum, jeżeli nie podpisałbyś to mógłbyś przystąpić do egzaminu?



ps może ktos mi powiedzieć czy istnieje jakiś wykaz przychodów tej państwowej "firmy" , ilość osób zatrudnionych, przychody egzaminatorów itd itp?

[Szczeki_bt]

I rozumiem że postawiono Ci ultimatum, jeżeli nie podpisałbyś to mógłbyś przystąpić do egzaminu?

Nie postawiono mi takiego ultimatum, poprostu takie sa moje domysly...
A z tym podpisaniem zgody na dluzszy czas oczekiwania niz 30 dni to do mnie pretensji nie miej, bo mnie tez to niesamowicie wkur***lo, ze musialem czekac na egzamin 2 miesiace, mimo to, ze w ustawie pisze o max. 30 dniach. Jak dla mnie to do egzaminu powinno sie przystepowac maksymalnie kilka dni po skonczeniu kursu, bo siadajac po 2 miesiacach przerwy od auta raczej cudem jest zdanie za pierwszym razem (zakladajac, ze w okresie oczekiwania nie ma sie stycznosci z samochodami)

[seba-st]

Jak się idzie po godzinę jazd do PRYWATNEGO ośrodka szkolenia to się płaci 30-40 zł i można szybko pojeździć. Jak się idzie na godzinę (zazwyczaj nawet nie połowa tego) do PAŃSTWOWEGO ośrodka to się płaci 112 zł i jeszcze każą czekać 3 miesiące. To się nazywa wyższość gospodarki socjalistycznej nad kapitalistyczną :lol: