Problem.Proszę o pomoc.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Problem.Proszę o pomoc.

Postprzez radekk » wtorek 06 listopada 2007, 13:59

Ehh mam problem.

Przeczytajcie to:

Mój syn w grudniu nie zdał 1 egzaminu teoretycznego na prawo jazdy kat.B.
Jednak po dwóch tygodniach spróbował po raz drugi i tym razem mu się udało.
Potem miał 2 egzaminy praktyczne,których nie zdał i mineło pół roku od zdania egzaminu teoretycznego.
Tak więc znów musiał od nowa zaliczać teorie.
W pażdzierniku nie zdał egzaminu teoretycznego,no i dziś znów próbował,ale niestety nie udało się.

I teraz mam pytanie:czy w tej sytuacje muszę wykupić mu dodatkowych 10 godzin teorii?Bo słyszałem różne wersje:
1 wersja:Dodatkową teorie trzeba wykupić jeśli nie zda 3 kolejnych egzaminów teoretycznych/
2 wersja.Dodatkową teorie trzeba wykupić jeśli w sumie nie zda się 3 egzaminów podczas całego okresu zdawania prawa jazdy.

Proszę o pomoc.Pozdrawiam
radekk
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 06 listopada 2007, 13:48

Postprzez cman » wtorek 06 listopada 2007, 14:02

1 wersja jest prawdziwa.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez radekk » wtorek 06 listopada 2007, 14:09

aha,czyli spokojnie mogę jechać go zapisać na egzamin,bez wykupienia dodatkowych godzin.

bardzo dziękuję.pozdrawiam.
radekk
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 06 listopada 2007, 13:48

Postprzez _Sylwan_ » wtorek 06 listopada 2007, 15:34

aha,czyli spokojnie mogę jechać go zapisać na egzamin,

TAK.
Moim zdaniem żadna wersja nie jest prawdziwa, bo wykupuje się nie teorię tylko jazdę Do teori można podchodzić wiele razy bez wykupywania jakiś godzin teoretycznych (chyba że się mylę to proszę mnie poprawić)
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez cman » wtorek 06 listopada 2007, 15:44

Rozporządzenie napisał(a):§ 4. Liczbę godzin zajęć dla każdej osoby podlegającej szkoleniu dodatkowemu ustala indywidualnie instruktor, przy czym nie może być na mniejsza niż:
1) 10 godzin szkolenia teoretycznego, jeżeli osoba podlegająca szkoleniu dodatkowemu trzykrotnie uzyskała negatywny wynik z części teoretycznej egzaminu państwowego;
2) 5 godzin szkolenia praktycznego, jeżeli trzykrotnie uzyskała negatywny wynik z części praktycznej egzaminu państwowego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez babcia_samo_zło » wtorek 06 listopada 2007, 15:44

Mylisz się :P

EDIT:
Cman mnie uprzedził :]
Zdane 22.09.2007 za pierwszym podejściem :]
2.10.2007 - odebrałem... i polskie drogi nigdy nie będą już takie same ;)
Complex solutions for wineries
Avatar użytkownika
babcia_samo_zło
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 09:28
Lokalizacja: zza winkla ;)

Postprzez kewes » wtorek 06 listopada 2007, 19:25

Też mi się wydaje ze do teori mozna podchodzić wiele razy...
Ps. niezły "agent" z twojego syna ze nie mogl sie glupich 500 pytan na pamieć nauczyc : :roll:
kewes
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 11 października 2007, 18:44

Postprzez assik » wtorek 06 listopada 2007, 19:40

kewes napisał(a):Ps. niezły "agent" z twojego syna ze nie mogl sie glupich 500 pytan na pamieć nauczyc : :roll:

to to jeszcze nic! :D najlepsze jest to ,ze tatusiek zapisuje swojego doroslego synka na egzamin
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez withme » wtorek 06 listopada 2007, 19:44

Hehe, widac, ze synkowi na prawku nie zalezy bo mu sie glupich pytan nie chce nauczyc... Teorii nie zdac to jest po prostu WSTYD, bo to jest rzecz, ktorej mozna sie wykuc na pamiec. \
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez Patsy » wtorek 06 listopada 2007, 19:47

Bo mi się coś wydaje, że synek wcale nie ma ochoty na robienie prawka :?
jak ktoś sie interesuje to uczy sie testów itp. bo wie, że jak bedzie jeździł potem sam to mu sie to wszystko przyda, trzeba wiedziec jak sie zachowac na drodze :) ale jak kogoś to nie interesje to sie nigdy nie nauczy.
[/quote]
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez Scully » wtorek 06 listopada 2007, 19:47

assik napisał(a):
kewes napisał(a):Ps. niezły "agent" z twojego syna ze nie mogl sie glupich 500 pytan na pamieć nauczyc : :roll:

to to jeszcze nic! :D najlepsze jest to ,ze tatusiek zapisuje swojego doroslego synka na egzamin


Assik nie oceniaj od razu... :wink: może syn długo pracuje i po prostu musiałby sobie załatwiać wolne aby wybrać się do WORDU.

No, ale fatk tyle razy nie zlaiczyć teorii to trzeba się postarać...
Avatar użytkownika
Scully
 
Posty: 72
Dołączył(a): wtorek 28 sierpnia 2007, 14:22
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez assik » wtorek 06 listopada 2007, 19:51

fiona napisał(a):Bo mi się coś wydaje, że synek wcale nie ma ochoty na robienie prawka :?

mi tez tak sie zdaje...A dlaczego? :
radekk napisał(a):Ehh mam problem.

wydawaloby sie ,ze to problem syna jest ,a jednak nie :D
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez Patsy » wtorek 06 listopada 2007, 19:54

Assiku, bo niektórym rodzicom bardziej zależy od dzieci, żeby coś osiagnęły.
Niektórzy sami wybieraja im szkołe, potem studia bo sami wiedza lepiej czym interesuje sie dziecko, a potem dziwia sie czemu sie nie uczy :?
A jak sie ma uczyc skoro to go nie interesuje :roll:
Po prostu niektórzy rodzice maja wygórowane ambicje co do dzieci :?
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez _Sylwan_ » wtorek 06 listopada 2007, 21:34

najlepsze jest to ,ze tatusiek zapisuje swojego doroslego synka na egzamin

to jeszcze nic! :D najlepsze jest to:
w tej sytuacje muszę wykupić mu dodatkowych 10 godzin teorii?

hahaha tu jest dopiero polew.
Drogi Radku ja na twoim miejscu żadnych godzin bym mu nie dokupywał :shock:
Jak człowiek sobie sam na to zapracuje to może bardziej się zmobilizuje W moim przypadku to na zasrany egzamin musiałem jechać na rowerze (10km w jedną stronę)
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez kamiles » wtorek 06 listopada 2007, 22:23

Nie uważacie, że relacje pomiędzy Radkiem i Jego synem to ich prywatna sprawa? Na zadane pytanie padała odpowiedź i temat można spokojnie zamknąć, żeby nie mnożyć umoralniających komentarzy - Ellu, jak myślisz?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości