Zagadka lotnicza.

[WojtekB]

przemyślałem sprawę.. chyba jednak wystartuje :P

[Scully]

Moja pierwsza myśl to- wystrartuje :)

Jednak jak by się nad tym zastanowić to prędkości o przeciwnych zwrotach wyzerują się i względem powietrza samolot nie będzie się poruszał- zatem nie wytrworzy się ta siła ciągu czy coś...

i teraz już sama nie wiem :wink:

[4est]

To jaka jest w konuc odpowiedz i uzasadnienie? :P

[mjk]

Sądzę, że jakby mógl wystartować to by takie rozwiązanie zastosowano na lotniskowcach :P

[Flisak]

Sprawa wygląda tak, samolot w przeciwienstwie od samochodu ma naped przekazywany na smiglo a nie kola wiec nie odpycha sie od podloza (tasmociagu) tylko od "powietrza" wytwarzajac sobie smiglem ciąg. Stojac na tym tasmociagu samolot bedzie ciagniety do tylu z sila odpowiedajaca sile tarcia w lozyskach kol ktore jest na tyle male ze mozemy nawet przyjac ze na samolot w ogole sie nie poruszy. Ostateczna odpowiedz: samolot wystartuje normalnie jak ze zwyklego pasa startowego (pomijajac tarcie)

[Michuuuuu]

A nie mówiłem... :P

[dylek]

Nie przekonał mnie ten wywód rozwiązujący zagadkę.....
Aby samolot mógł unosić się w powietrzu samo kręcenie śmigłem nie wystarczy...
Potrzebne jest tzw noszenie a ono powstaje dzięki różnicy w prędkości przepływu powietrza nad i pod skrzydłami....
W pozycji statycznej powietrze nie będzie płynąć wokół skrzydeł, więc nie ma szans na to by oderwał się on od podłoża......
Śmigło wytwarza taką różnicę, ale w innej płaszczyźnie (nie między ziemią a niebem, a między przodem a tyłem samolotu).... pozwala to rozpędzić samolot do takiej prędkości by wytworzyło się noszenie...
Jeśli łożyska wytrzymają :D to faktycznie samolot zacznie się rozpędzać, z tym, że przy osiągnięciu noszenia koła będą się musiały 2x szybciej kręcić :D:D

O, takie tłumaczenie bardziej mi się podoba :P

Jeśli jednak rozpędzanie taśmociągu spowoduje cofanie się samolotu to cały wywód możemy sobie wsadzić..... :P:P:P

[Flisak]

Koła faktycznie będą się krecic 2x szybciej ale co z tego? Samolot normalnie wystartuje. A co do siły nosnej to nie rozumiem po co twoj wyklad, przeciez powietrze nie bedzie statyczne, bedzie normalnie oplywalo skrzydla. Samolot przeciez bedzie w ruchu, tak jak kazdy inny samolot przy starcie :)

Co do cofania sie samolotu to bedzie minimalne, a jesli pominac tarcie w lozyskach kol (i tak jest minimalne) samolot bedzie stal w miejscu kiedy tasmociag bedzie sie poruszal.

[jklz]

wystartuje pionowo w górę

[Flisak]

wystartuje pionowo w górę

Ciekawa teoria, dlaczego mialoby sie tak stac?

[scorpio44]

Dlatego że kolega Jklz najwidoczniej zarejestrował się na forum po to, żeby pisać głupie posty (zajrzyj do innych wątków). A zatem chyba długo na nim nie pobędzie. :D

[jklz]

hahahha

no tak bo to forum ma mi mówić co mam pisać

teoria jest rzeczywiście ciekawa, dochodząc do tej właściwej, że wystartuje normalnie tylko trochę oporniej na początku, natknąłem się na takie przypuszczenie że zacznie się unosic ze względu na zrównoważenie sił (nie biorąc pod uwage napędu powietrznego, a napęd kół) teoria zgoła śmieszna więc postanowiłem ją zamieścic

[scorpio44]

hahahha
no tak bo to forum ma mi mówić co mam pisać

Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę przy rejestracji, że podpisałeś się pod regulaminem, którego zobowiązałeś się przestrzegać. ;) To nie jest forum typu Onet.

[jklz]

odpowiadam tylko na wątek, może odniesiesz sie do mojej wypowiedzi?