wygórowane oczekiwania instruktorów

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez lalamido » piątek 26 października 2007, 21:08

niektórym instruktorom i wykładowcom chyba się troszkę w główkach poprzewracało :)
ostatnio dwóch takich szmaciarzy wylałem. Myślą, że mogą sobie dowolnie dyktować warunki - oczywiście o dobrym nauczaniu i doskonaleniu swoich umiejętności nie myślą.
Naczytali się o emigracji zarobkowej Polaków i myślą teraz, ze jak pozostaną w Polsce to niewiadomo jakimi hojrakami są.
Takich właśnie szmaciarzy mam głęboko w czterych literach - dużo zarobić i nic nie robić.
Miesiąc temu mi jeden przyszedł i mówi: jeśli nie otrzymam 30% więcej na godzinę to konczę u Pana pracę. A ja mu na to okej- do widzenia, jak jesteś taki kozak to popracuj sobie w innym ośrodku. Teraz wydzwania abym go z powrotem przyjął i z chęcią za 70% tej stawki by poracował.
Wszsytkim właścicielom szkół radzę postępować to samo, bez skrupułów i sentymentów. Jest cała masa instruktorów więc mamy w czym wybierać. My też nie możemy w nieskończoność podwyższać czen kursów bo klienci nie przyjdą .

pozdrawiam
lalamido
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek 20 stycznia 2004, 14:19

Re: wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez dylek » piątek 26 października 2007, 21:14

lalamido napisał(a): My też nie możemy w nieskończoność podwyższać czen kursów bo klienci nie przyjdą .


Przestańcie zaniżać cenę kursów kosztem płacy dla instruktorów !!!!
Jak sądzisz, że stawka instruktora na poziomie stawki dziewuszki roznoszącej chipsy w hipermarkecie jest OK to idź się leczyć.

EDIT: Pracodawca qrna od siedmiu boleści się znalazł, co pracowników na forum publicznym od szmaciarzy wyzywa.... www.żal.pl
Sam jesteś szmaciarzem burku, skoro tak postępujesz
EOT, bo szkoda nerwów na popaprańców.

EDIT 2: ella - przepraszam za swoje słownictwo, ale wqrzył mnie gość tym że zaczął wyzywać ludzi walczących o godne warunki pracy.....
Ostatnio zmieniony piątek 26 października 2007, 21:49 przez dylek, łącznie zmieniany 2 razy
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez cman » piątek 26 października 2007, 21:38

lalamido napisał(a):Jest cała masa instruktorów więc mamy w czym wybierać.

Gdybyś działał w Krakowie lub okolicach, to zdziwiłbyś się nieco, bo tutaj to OSK'i stają na głowie, żeby znaleźć jakiegoś instruktora.

lalamido napisał(a):My też nie możemy w nieskończoność podwyższać czen kursów bo klienci nie przyjdą .

Jak to nie przyjdą? Nagle im się odechce prawa jazdy? Chętni, byli, są i będą, niezależnie od ceny, bo co zrobią, wydrukują sobie prawo jazdy? Tyle tylko, że jeżeli OSK'i walczą ze sobą cenami, zamiast ceny solidarnie podnieść, to taki jest efekt.
Tak na marginesie, o ile to nie tajemnica, to ile u Ciebie dostaje instruktor, a ile Ty bierzesz na czysto z każdej jego godziny?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 26 października 2007, 22:03

Lalamido:
Jest cała masa instruktorów więc mamy w czym wybierać.


Może i jest masa, ale za to (byle)jakich... Ja na razie (jeszcze) - w zasadzie dla własnej przyjemności - pracuję jako wykładowca (czasami jako instruktor) w jednym z ośrodków. Powiem tylko tyle, że za podwójną stawkę (tzn. jeśli znajdę na rynku wykładowcę z pensją dajmy 500 zł na rękę od kursu - ja mam 1000)... I co Ty na to. Muszę mówić dlaczego? W każdym razie dobry instruktor musi zarabiać dobry pieniądz... a byle jaki lepiej niech sie pożegna zawodem. Ponieważ za młody to ja już nie jestem, w niedalekiej przyszłości zamierzam otworzyć własny ośrodek - niech młodsi się wykazują. I jeżeli znajdę na rynku dobrych instruktorów też im zapłącę podwójną stawkę - nawet kosztem moich zysków. I to by było na tyle.

P.S. Dziwi mnie tylko Twoje kryterium oceny instruktora, tj. wysokość wypłacanego mu uposażenia. Czy o to w tym wszystkim chodzi? I gdzie tu miejsce na kursanta?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez lalamido » piątek 26 października 2007, 22:50

cwaniakzpekaesu napisał(a):Lalamido:
Jest cała masa instruktorów więc mamy w czym wybierać.


Ponieważ za młody to ja już nie jestem, w niedalekiej przyszłości zamierzam otworzyć własny ośrodek - niech młodsi się wykazują. I jeżeli znajdę na rynku dobrych instruktorów też im zapłącę podwójną stawkę - nawet kosztem moich zysków. I to by było na tyle.


hehehe :) zobaczymy jaki z ciebie kozak będzie jak otworzysz :) wtedy i się oczka otworzą jak podliczysz wszsytkie koszty prowadzenia firmy :)

Tak to jest. Obserwujecie wszsytko z zewnątrz, mylicie podstawowe pojęcia przychód i zysk i myślicie sobie że nie wiadomo jaka kasa jest na tym
lalamido
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek 20 stycznia 2004, 14:19

Re: wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez lalamido » piątek 26 października 2007, 22:54

1. Nigdzie nie pisałem, że płaca jaką oferuję jest na poziomie tej z hipermarketu. Wynosi nieco ponad średnią krajową

2. Dla mnie to jest szmaciarz a nie pracownik. Ledwo co popracował a już stawia wymagania. Troche pokory


dylek napisał(a):
lalamido napisał(a): My też nie możemy w nieskończoność podwyższać czen kursów bo klienci nie przyjdą .


Przestańcie zaniżać cenę kursów kosztem płacy dla instruktorów !!!!
Jak sądzisz, że stawka instruktora na poziomie stawki dziewuszki roznoszącej chipsy w hipermarkecie jest OK to idź się leczyć.

EDIT: Pracodawca qrna od siedmiu boleści się znalazł, co pracowników na forum publicznym od szmaciarzy wyzywa.... www.żal.pl
Sam jesteś szmaciarzem burku, skoro tak postępujesz
EOT, bo szkoda nerwów na popaprańców.

EDIT 2: ella - przepraszam za swoje słownictwo, ale wqrzył mnie gość tym że zaczął wyzywać ludzi walczących o godne warunki pracy.....
lalamido
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek 20 stycznia 2004, 14:19

Re: wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez lalamido » piątek 26 października 2007, 22:56

Przeanalizuj roczniki starystyczne. Za kilka lat będziesz miał 50% mniej osób chętnych. Liczby mówią same przez się

.
Jak to nie przyjdą? Nagle im się odechce prawa jazdy? Chętni, byli, są i będą, niezależnie od ceny, bo co zrobią, wydrukują sobie prawo jazdy? Tyle tylko, że jeżeli OSK'i walczą ze sobą cenami, zamiast ceny solidarnie podnieść, to taki jest efekt.
Tak na marginesie, o ile to nie tajemnica, to ile u Ciebie dostaje instruktor, a ile Ty bierzesz na czysto z każdej jego godziny?
lalamido
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek 20 stycznia 2004, 14:19

Postprzez lalamido » piątek 26 października 2007, 22:57

co masz na myśli ??

P.S. Dziwi mnie tylko Twoje kryterium oceny instruktora, tj. wysokość wypłacanego mu uposażenia. Czy o to w tym wszystkim chodzi? I gdzie tu miejsce na kursanta?
lalamido
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek 20 stycznia 2004, 14:19

Re: wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez cman » piątek 26 października 2007, 23:18

lalamido napisał(a):hehehe :) zobaczymy jaki z ciebie kozak będzie jak otworzysz :) wtedy i się oczka otworzą jak podliczysz wszsytkie koszty prowadzenia firmy :)

Tak to jest. Obserwujecie wszsytko z zewnątrz, mylicie podstawowe pojęcia przychód i zysk i myślicie sobie że nie wiadomo jaka kasa jest na tym

No właśnie, pewnie z ledwością dociągasz do 1-ego...
Jakie masz koszty nie licząc pensji, 15 zł za godzinę? Więcej? To coś w takim razie jest nie tak z gospodarowaniem środkami, jeżeli nie potrafisz się utrzymać w pułapie 15 zł.

lalamido napisał(a):1. Nigdzie nie pisałem, że płaca jaką oferuję jest na poziomie tej z hipermarketu. Wynosi nieco ponad średnią krajową

A, no to w takim razie rozumiem, że płacisz..., policzmy: ok. 224 dni pracy w roku (5 dni w tygodniu, minus święta, minus ustawowo należy urlop), 8 godzin dziennie, czyli ok. 150 godzin miesięcznie. Średnia krajowa wynosi: 2644,34 brutto, a zatem za godzinę ok. 18 zł brutto. Zgadza się?

lalamido napisał(a):Przeanalizuj roczniki starystyczne. Za kilka lat będziesz miał 50% mniej osób chętnych. Liczby mówią same przez się.

No ale to akurat nie ma chyba nic wspólnego z ceną kursu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez laciak » sobota 27 października 2007, 00:28

lalamido troszkę przesadziłeś z tymi określeniami,

W Łodzi jest duży problem z instruktorami. Sam jestem na etapie poszukiwania dobrego instruktora, i jeśli na takiego natrafię to na pewno nie będe żałował mu wynagrodzenia.

Moim zdaniem jaka płaca taka praca. Praca instruktora nie należy do najłatwiejszych a stawki jakie są dobrze wiemy. W Łodzi hostessa dostaje 15pln na ręke na h, instrutkor średnio 10 - dlaczego tak musi być?



:?
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 27 października 2007, 10:50

hehehe zobaczymy jaki z ciebie kozak będzie jak otworzysz wtedy i się oczka otworzą jak podliczysz wszsytkie koszty prowadzenia firmy


Właśnie czekam z otwarciem, aż Państwo chociaż spróbuje podjąć walkę (a nie udawanie tak jak ma to miejsce w chwili obecnej) z badziewiem (w szerokim tego słowa znaczeniu)... może się doczekam?



co masz na myśli ??


Sugeruję, że dla Ciebie lepszy byle jaki instruktor pracujący za 5 zł/h niż specjalista za 20zł/h... Bo lepsze zyski... a to że tyle ludzi ginie na drogach... to już zmartwienie innych.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez KUBA_1 » sobota 27 października 2007, 11:22

Nie popieram podejścia lalamido do współpracowników, ale takie zachowanie wymusza wolny rynek. Teraz to już mniej (może ze strachu przed nadchodzącym "nowym" ), ale jeszcze czasami klient patrzy tylko na cenę usługi szkoleniowej, - "no przecież jeździć to on już umie, bo tatuś go nauczył".
Instruktorzy też są różni, lepsi i gorsi dlatego lubię jak ta grupa zawodowa ( również moja) zaczyna się cenić. Brawo koledzy instruktorzy. Jak się nic nie zmieni ( a nie ma na to widoku) to dobrzy instruktorzy zaczyną odchodzić od zawodu do np. transportu (w kraju i za granicę), czy do kazdej innej działalności.Przyjdą młodzi, zdobywać doswiadczenie i po kilku latach pracy pójdą do lepszych, lepiej płatnych zawodów. A przecież uczestnicy ruchu drogowego (kursanci) stawiaja na szali swoje życie, swój majątek ukryty w środku transportu, życie swoich najbliższych,... i innych. (ginie ok 6 tyś, 60 tyś trafia do szpitala, 14-tyś trwałych kalek, ok 5 tyś na wózkach i tak co roku, co 12-cie miesięcy).
Czy na to jest jakaś cena?
Czy gdzieś jeszcze są stawiane wyższe wymagania?

Zgodnie z dyrektywami ma być wolny rynek, to jest wolny-a "amerykanka",
byle szybciej,
byle wiecej ,
byle taniej,
ku uciesze klienta,
... a niech on się potem martwi co z tym swoimi ... "umiejętnościami" - zrobić.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Re: wygórowane oczekiwania instruktorów

Postprzez kopan » środa 31 października 2007, 23:33

Co to za dupek ten lalamido???

Szmaciarzy baranie na pewno nie wywaliłeś bo szmaciarz to na twoje warunki by przystał.

Po drugie jak jeden przyszedł i poinformował że jak nie podniesiesz o 30% to odejdzie więc co kreaturo opowiadasz żeś go wywalił.

Se poszedł i kazał ci się w dupę pocałować taka jest prawda wynikła z twojej ćwierćprawdy.

Wszystkich oprócz tego od gamy (lalamido) za użyte sformułowania przepraszam.
Jemu te sformułowania dedykuję.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez adalberthus » czwartek 01 listopada 2007, 05:08

Instruktorzy,płace,produkcja instruktorów,zachęcanie:przyjdź,zdobądź nowy zawód itp.dyrdymały.
I kilka szkół w Toruniu produkuje instruktorów w różny sposób.I przyjmuje się chętnych,którzy spełniają wymogi ustawy. Oraz mają kasę. Iluż z nich zostaje w zawodzie? Dlaczego,przy takiej produkcji brak w Toruniu instruktorów?
Przecież nie każdy spełniający warunki ustawy nadaje się do tej profesji.
Nikt nie mówi o predyspozycjach do tego zawodu.
I tu Kubo masz rację.Wolna amerykanka jest od samych podstaw.
I dziwię się Lalamido, że podchodzi do prowadzenia szkoły, jak do sprzedaży pietruszki.Instruktor to nie jest sprzedawca na rynku.Nie mówmy tylko o płacy.Wymagaj i płać.Ale do prowadzenia OSK dorwali się ludzie,którzy o szkoleniu nie mają pojęcia i traktują to jak inny biznes. Np.kupa mundurówki.Poszli na emerytury,dostali odprawy,porobili uprawnienia instruktorskie i............pozakładali szkoły. Nie mówię,że wszyscy są tacy sami. Otóż OSK nie jest typowym biznesem.
I dopóki tego nasi pryncypałowie nie zrozumieja,doputy w szkoleniu nie będzie dobrze.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 01 listopada 2007, 11:41

Adalberthus, a jakie według Ciebie znaczenie ma to, czy ktoś jest jednocześnie instruktorem i księdzem czy policjantem, strażakiem, wojskowym? Bo według mnie jeśli jest dobry w swoim fachu (instruktorskim), to - nikomu nie uwłączając - niech i grabarz będzie instruktorem. Ale o tym mają zdecydować sami ludzie... przez weryfikację badziewiastych ośrodków szkolenia i ich eliminacje z rynku. Cos mi sie zdaje, że boli Cię konkurencja tej jak mówisz "kupy mundurówki" ... A może właśnie przez to - mam nadzieję - cyt. " OSK nie jest typowym biznesem? Bo - to raczej temu z "kupy mundurówki" - nie braknie do 1-go (ma emeryturę, rentę) i nie musi na siłę robić chińskich kombinacji, by za wszelką cenę szybko złapać i "wyszkolić" klienta. Nie uważasz, że coś jest na rzeczy? A poza tym weź pod uwagę, że ta "kupa mundurówki" to ludzie wiekowi (w porównaniu z 21-letnimi instruktorami), doświadczeni i często na wskroś znający zagadnienie (żeby nie było - wady też posiadają :D ).

Gdybys chciał podyskutować - proszę bardzo. Ja jako jeden z "kupy mundurówki" :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości