Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

Witam wszystkich zgromadzonych na forum.
Mianowicie w kręgu moich znajomych rozgorzała dyskusja na temat czy podczas egzaminu na prawo jazdy kat. B można zażyczyć sobie wyłączenia kamer? Jeden z moich znajomych mówi że egzamin może się odbyć bez nagrania jeśli wzcześniej wystosuje się odpowiednie pismo do WORDu.

Proszę o odpowiedź.

przez **scorpio44** » piątek 19 października 2007, 18:09

Już na wstępie ciśnie się podstawowe pytanie: a jaki można (jako zdający) mieć interes w tym, żeby egzamin NIE został nagrany?

przez **tom9** » piątek 19 października 2007, 18:10

nie wiesz ? :wink:
jak np egzaminatorem jest wujek, kuzyna ktory mieszka obok zosii, a ta natomiast ma go za sasiada 8)

przez **endriu19** » piątek 19 października 2007, 20:15

to jest bardzo dobre pytanie, ale jak by tak było to egzaminator przynajmniej niektóry by puszczał, a tak to kamera złapie (swoim szerokim kątem) obraz przez autem i lipa, wiem bo oblałem na dość szerokim przejściu !

przez **Driver'ka** » piątek 19 października 2007, 21:49

Tylko pytanie po co wyłączać te kamerki? Moim zdaniem są one całkiem dobrym pomysłem. Egzaminator nie jest w stanie oblać za byle co, zawsze można się odwoływać w przypadku jakichś wątpliwości, bo wszystko jest na taśmie...
Prędzej by mnie zastanowiło czy można wyłączyć nagrywanie dźwięków w samochodzie w czasie egzaminu :D

przez **scorpio44** » piątek 19 października 2007, 22:14

Driver'ka napisał(a):Tylko pytanie po co wyłączać te kamerki? (...) Egzaminator nie jest w stanie oblać za byle co, zawsze można się odwoływać w przypadku jakichś wątpliwości, bo wszystko jest na taśmie...

Dokładnie z tych właśnie powodów zdziwił mnie pomysł wyłączania kamer.

przez **ella** » piątek 19 października 2007, 22:20

Jeden z moich znajomych mówi że egzamin może się odbyć bez nagrania jeśli wzcześniej wystosuje się odpowiednie pismo do WORDu.

Ciekawe co w uzasadnieniu.

Jak dla mnie to od razu skojarzyłam z zapłaconym egzaminem.

przez **Driver'ka** » piątek 19 października 2007, 22:58

Zapłacić można też przy włączonych kamerkach. W końcu nie nagrywają tego, co jest w środku, tylko co na zewnątrz przed maską (chyba, ze w każdym mieście jest inaczej. u mnie nagrywane było tylko to, co przed maską). Lepszy rezultat byłoby wyłączenie dźwięków, ale to też dałoby się obejść, gdyby była obopólna zgoda ;)

przez **ella** » piątek 19 października 2007, 23:07

Nie chodzi o samo płacenie za egzamin w samochodzie, tylko o zapłacony wcześniej egzamin. A brak kamerki ukryłby popełniane w czasie egzaminu błędy.

przez **simon15-15** » sobota 20 października 2007, 08:25

ale nie chodzi tu o to "Po co?" , "Dlaczego tylko czy można czy nie?", ja osobiście myślę że nie można bo w jakim celu były by zakładane kamery, ale jak to wygląda od strony prawnej?

przez **Driver'ka** » sobota 20 października 2007, 10:36

Dlategoteż myślę, że jest to niemożliwe ;)

przez **ella** » sobota 20 października 2007, 13:36

ale jak to wygląda od strony prawnej?

Od strony prawnej nie można wyłączyć kamery.
Nawet w przypadku awarii kamery egzamin który się odbył z wynikiem P jest nie ważny

przez **robinhut** » sobota 20 października 2007, 22:30

Kod: Zaznacz cały: Od strony prawnej nie można wyłączyć kamery. Nawet w przypadku awarii kamery egzamin który się odbył z wynikiem P jest nie ważny

A jeżeli kamera nie działała przez 5 min egzaminu? Kuzyn tak miał. Coś się stało i przez jakiś czas monitoring nie działał. Ale chłopak zdał:)

przez **ella** » sobota 20 października 2007, 22:50

Taśmy sprawdzają wyrywkowo więc wszystkiego nigdy nie wyłapią.

przez **scorpio44** » sobota 20 października 2007, 23:26

Ale gdyby wyłapali, to egzamin prawdopodobnie niestety zostałby unieważniony.

Kamery

Kamery

Kto przegląda forum