Kolizja na rondzie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolizja na rondzie?

Postprzez Marciney » niedziela 14 października 2007, 18:47

A co mam zrobić w takiej sytuacji? Jade sobie wewnętrznym pasem po rondzie i skręcam sobie a po zewnętrznym pasie ruchu jedzie samochód. Musze wszystkie przepuścic ktore jada zewnętrznym pasem ruchu i dopiero skręcic? Z drugiej strony zatamowałbym ruch w większym mieście. Co Wy na to?
Picasso to ze mnie nie jest ale przynajmniej cos widać ;)
http://img515.imageshack.us/my.php?image=rondoar8.jpg
Marciney
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 08 października 2007, 16:33

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 14 października 2007, 18:53

Musze wszystkie przepuścic ktore jada zewnętrznym pasem ruchu i dopiero skręcic?


Tak. Chyba, że wolisz jeździć dookoła wyspy centralnej ronda.

Z drugiej strony zatamowałbym ruch w większym mieście.


Takiej tezy nie da się obronić - to nie jest tamowanie ruchu.

Co Wy na to?


Co do winy - każdy przypadek należy "zbadać" indywidualnie.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 14 października 2007, 19:11

cwaniakzpekaesu napisał(a):Takiej tezy nie da się obronić - to nie jest tamowanie ruchu.

Oczywiście, że jest. (i nie mam zamiaru podawać żadnych dodatkowych argumentów, ani podstaw prawnych).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » niedziela 14 października 2007, 19:21

Cman, w świetle Twojej teorii to tamowaniem ruchu jest również sytuacja, kiedy zamierzam skręcić w lewo z wąskiej drogi (jadący za mną nie mają możliwości ominięcia mnie z prawej strony) przy intensywnym ruchu z przeciwka. W takiej sytuacji mam w imię płynności ruchu zrezygnować ze skrętu tam, gdzie zamierzam jechać?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » niedziela 14 października 2007, 19:46

Nie, moja teoria odnosi się do sytuacji z wątku, czyli sytuacji na rondzie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 14 października 2007, 19:50

Cman, czyżby jakiś "wyjątek od wyjątku"? I do tego nie do podparcia przez normę prawną? No nieźle, i w imię czego?

A to "tylko" : art. 2 pkt. 23 p.r.d.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 14 października 2007, 20:06

cwaniakzpekaesu napisał(a):Cman, czyżby jakiś "wyjątek od wyjątku"? I do tego nie do podparcia przez normę prawną? No nieźle, i w imię czego?

cman napisał(a):(i nie mam zamiaru podawać żadnych dodatkowych argumentów, ani podstaw prawnych).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 14 października 2007, 20:45

Cman, nie to że nie masz zamiaru... Po prostu nie znajdziesz :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » niedziela 14 października 2007, 21:06

Cman, czyli w takim razie zasadniczo uważasz, że jedynym właściwym zachowaniem w takiej sytuacji jest objechanie ronda jeszcze raz, tak?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » niedziela 14 października 2007, 21:14

Tak. Pomijając już fakt, że do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść, ponieważ należy już wcześniej zmienić pas na prawy, a nie wbrew przepisom wyjechać z lewego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jjaacc » niedziela 14 października 2007, 23:22

W tej dyskusji zupełnie zgodzę się z Cwaniakiem, moim zdaniem powstrzymanie się od ruchu w takiej i wielu podobnych sytuacjach, jest w pełni uzasadnione, co innego jak kierujący ma możliwość zmienić pas a tego nie czyni, lub zmiana pasa nie jest konieczna. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić zestawu o długości 18 metrów krążącego po rondzie. Takie sytuacje zdarzają się dość często przy jeździe między skrzyżowaniami, gzie trzeba się zatrzymać, bo jakiś maniak nie chce (nie jest świadomy) wpuścić długiego zestawu.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez cman » poniedziałek 15 października 2007, 07:29

No tylko że zazwyczaj w dyskusjach na forum interesują nas osobówki, a zestaw to trochę inna sprawa. Zresztą większość rond, które znam, są tak potężne, że zestaw z trudem mieści sie na dwóch pasach, więc i ze zmianą nie ma problemu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » poniedziałek 15 października 2007, 13:21

Cman, idzie moda na tzw. ronda kompaktowe... Niedaleko mnie, na odcinku ok. 200 m funkcjonują trzy ronda, na których średnica wysp centralnych ma na moje oko nie więcej niż 10 m... I jeżdżą po nich również tzw. TIR-y...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez jjaacc » poniedziałek 15 października 2007, 15:03

cman napisał(a):No tylko że zazwyczaj w dyskusjach na forum interesują nas osobówki, a zestaw to trochę inna sprawa. Zresztą większość rond, które znam, są tak potężne, że zestaw z trudem mieści sie na dwóch pasach, więc i ze zmianą nie ma problemu.

I to jest, moim zdaniem błąd w rozważaniach, nie tylko na tym forum, ale również wśród specjalistów od przepisów, nie tylko są „osobówki” ale również inni uczestnicy tacy jak kolumny pieszych (krążących wokół ronda, nie mogących zmienić pasa ruchu) woźnica na furmance i wiele innych tego typu uczestników. Wydaje mi się, że są to jak najbardziej „normalni” uczestnicy.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez happygirl » wtorek 23 października 2007, 22:57

A nie wydaje wam się, że niebieski samochodzik w ogóle nie powinien jechać po zewnętrznym pasie skręcając w lewo? Czyli de facto powinni obaj jechać tym samym pasem i wtedy nie byłoby kolizji. Zewnętrznym jechaliby wtedy ci skręcający w prawo i jadący prosto, którzy widząc samochód z lewej (np. czerwony) i tak muszą go przepuscic. Ale może mi się wydaje:)
Avatar użytkownika
happygirl
 
Posty: 22
Dołączył(a): niedziela 28 stycznia 2007, 12:11


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości