Zapoznałem się z tym wątkiem http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... na&start=0
i ponieważ jest zamknięty proponuję wznowić dyskusję.
Otóż uważam, że przy nadawanym sygnale zielonym przez sygnalizator S-3 zawracanie jest bezwzględnie zabronione - bez względu na to, czy na jezdni znajdują sie znaki P-8b, czy nie. Dziwię sie również znawcom, którzy nie dość, że wyrazili swoją niekoniecznie słuszną opinię na http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... isy,584508, to jeszcze żadają, by uznać je za wykładnię obowiązującego prawa (dobrze, że chociaż nie polecili jej jako obowiązująca)
Przecież wystarczy, że popada śnieg... i cały tok myślenia uzależniający zakres obowiązywania sygnału zielonego nadawanego przez sygnalizator S-3 od znaków na jezdni rozpada sie jak domek z kart. Zwłaszcza w sytuacji przedstawionej przez autorów watka na rysunku http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... nij,621156. No chyba, że przy sygnalizatorze dla skręcających w prawo postawimy gościa, który będzie nim sterował... i jak popada śnieg, to w fazie S-3 w lewo będzie wyłączał S-3 w prawo :D