czy cos zrobilam zle ?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez jovanka » czwartek 30 sierpnia 2007, 16:06

Czytam... czytam... czytam i nasuwa mnie sie jeden wniosek:
Skoro było ograniczenie prędkości do 70km/h to:
Dogonił, wyprzedził, wyhamował do tych 70km/h (zgodnie ze znakiem) i tyle. tym nauczył kierowce tego, że 70 to 70. I, za przeproszeniem, do koga autorka tego tematu ma pretensje? i jeszcze cos wspomina o bezpieczeństwie dla swego dziecka????????????????????????????????????????? o ironio!! Zresztą, tytuł tego postu..."czy cos zrobiłam źle?' No cóz, sorry, że nie lojalność jajników, ale ........sama sobie na to pytanie odpowiedz.
28 luty- początek kursu PZMOT
15 czerwiec- egzamin WORD Opole
...... ......i tyle.
26 czerwiec 2007r.-- odebrałam plasticzek
21.07.2007- kupiłam "żabkę" i jeżdże:-)
jovanka
 
Posty: 77
Dołączył(a): środa 04 kwietnia 2007, 18:08
Lokalizacja: opolskie

Postprzez wiesniak » czwartek 30 sierpnia 2007, 16:52

loser napisał(a):Lewy pas ruchu jest dla tych co jadą szybko.

Ci co jadą wolniej powinni spie....ć na prawy pas.


Zamiast "szybko" wstawiłbym "szybciej". Teraz śmiem twierdzić, że jakby każdy się do tego stosował to wszystkim by się żyło lepiej.

Jak się już okupuje lewy pas to na dwa rzuty oka do przodu powinien być jeden rzut oka w lusterko. I jak coś jedzie to patrz punkt 2.

Niestosowanie się do tego tylko dlatego, że prawy pas jest hałaśliwy też można podpiąć pod chamstwo. Tamten drugi kierowca odpowiedział chamstwem na chamstwo, czego nie pochwalam, jednak z drugiej strony okazało się to skuteczne, bo autorka tematu już chyba wie, do czego tak naprawdę służą lewy pas i lusterka.

A to ile kto w tej sytuacji jechał i do ilu było ograniczenie nie ma zbyt wielkiego znaczenia.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez jovanka » czwartek 30 sierpnia 2007, 16:56

A to ile kto w tej sytuacji jechał i do ilu było ograniczenie nie ma zbyt wielkiego znaczenia.


Ma.
28 luty- początek kursu PZMOT
15 czerwiec- egzamin WORD Opole
...... ......i tyle.
26 czerwiec 2007r.-- odebrałam plasticzek
21.07.2007- kupiłam "żabkę" i jeżdże:-)
jovanka
 
Posty: 77
Dołączył(a): środa 04 kwietnia 2007, 18:08
Lokalizacja: opolskie

Postprzez loser » czwartek 30 sierpnia 2007, 18:08

jovanka napisał(a):
Skoro było ograniczenie prędkości do 70km/h to:
Dogonił, wyprzedził, wyhamował do tych 70km/h (zgodnie ze znakiem) i tyle. tym nauczył kierowce tego, że 70 to 70. I, za przeproszeniem, do koga autorka tego tematu ma pretensje? .

Ale ten złamany f..t z Opla nie uczył jajników, że mają jeździć 70km/h tylko zupełnie czego innego.

wiesniak napisał(a):Zamiast "szybko" wstawiłbym "szybciej". Teraz śmiem twierdzić, że jakby każdy się do tego stosował to wszystkim by się żyło lepiej.

Tak się składa, że z 4 wypadków, których skutki ostatnio widziałem, dwa były na lewym pasie ruchu. Było to w miejscach gdzie nie mógł nikt nagle wskoczyć pod koła, nie było gołoledzi itd. Po prostu chcieli lepiej żyć i jechali szybciej.

Jak na najbliższym skrzyżowaniu zawrócić lub skręcić w lewo jeśli jedzie się prawym pasem, z prędkością dozwoloną lub trochę większą, jeśli lewym pasem grzeję, dwa razy szybciej niż wolno?

No właśnie jak zmienić pas ruchu, jeśli na tej samej drodze obowiązują różne prędkości, zależnie od pasa ruchu?

Pytanie zasadne zwłaszcza w kontekście egzaminu.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez wiesniak » czwartek 30 sierpnia 2007, 21:00

Ma.

Może rozwiń to trochę...

Tak się składa, że z 4 wypadków, których skutki ostatnio widziałem, dwa były na lewym pasie ruchu. Było to w miejscach gdzie nie mógł nikt nagle wskoczyć pod koła, nie było gołoledzi itd. Po prostu chcieli lepiej żyć i jechali szybciej.


Chyba nie do końca rozumiesz proste słowo "szybciej" :wink: . Przykład: jeden samochód jedzie 1km/h, drugi 2km/h. Więc ten drugi jedzie szybciej. I właśnie lewy pas jest dla takich, co jadą szybciej.
Jak ktoś spowodował wypadek to nie jechał szybciej, tylko za szybko. Wiem, że to podobnie brzmi, ale jednak znaczy trochę co innego :wink: .

A tak w ogóle to nie o tym tu rozmawiamy, tylko o tym, że kultura nakazuje ustępować miejsca tym, co chcą jechać szybciej od nas. Szybciej :wink: .
A jeśli to szybciej jest również szybciej niż jest dozwolone to nieustępując komuś miejsca zachowujemy się podobnie do owego kierowcy hamującego gwałtownie przed maską. Od karania jest policja. A jeśli jest to nieumyślne, to tym gorzej, bo lusterka są po to, żeby z nich korzystać.

Żeby nie było to cały czas mówię o drogach poza miastem.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez jovanka » piątek 31 sierpnia 2007, 09:34

Wieśniak. A co tu rozwijać? Jakby jechała 70km/h taka sytuacja nie miałaby miejsca. I tyle. Proste? Proste!
28 luty- początek kursu PZMOT
15 czerwiec- egzamin WORD Opole
...... ......i tyle.
26 czerwiec 2007r.-- odebrałam plasticzek
21.07.2007- kupiłam "żabkę" i jeżdże:-)
jovanka
 
Posty: 77
Dołączył(a): środa 04 kwietnia 2007, 18:08
Lokalizacja: opolskie

Postprzez wiesniak » piątek 31 sierpnia 2007, 14:24

Ja to myślę, że jakby jechała tym lewym pasem 70km/h, to jeszcze ostrzej by ją ktoś "przywołał do porządku".
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez kamiles » piątek 31 sierpnia 2007, 14:34

jovanka napisał(a):Jakby jechała 70km/h taka sytuacja nie miałaby miejsca. I tyle. Proste? Proste!

dla mnie proste - myślę, że wcale nie zrozumiałaś tej sytuacji
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez jovanka » piątek 31 sierpnia 2007, 15:23

Zrozumiałam. Tylko nie rozumiem, dlaczego az tak się nad tym rozwodzicie. Napisała przecież, że:
1). Jest młodym kierowcą
2). Nie zachowała predkości nakazanej znakiem
3). Spowodowała zagrozenie na drodze.
W zwiazku z powyzszym pyta sie na forum, co zrobiła źle.

Wiec jej odpowiedziałam. Co innego prawa, które praktykuje sie na drogach- odmienne od Kodeksu Drogowego. Wy tu usprawiedliwiacie przekraczanie predkosci, skupiacie sie na czym innym. Tak to zrozumiałam. Ale moze nie mam racji..... kto to wie.....
28 luty- początek kursu PZMOT
15 czerwiec- egzamin WORD Opole
...... ......i tyle.
26 czerwiec 2007r.-- odebrałam plasticzek
21.07.2007- kupiłam "żabkę" i jeżdże:-)
jovanka
 
Posty: 77
Dołączył(a): środa 04 kwietnia 2007, 18:08
Lokalizacja: opolskie

Postprzez kamiles » piątek 31 sierpnia 2007, 15:27

jovanka napisał(a):Wy tu usprawiedliwiacie przekraczanie predkosci

kto usprawiedliwia? przeczytałaś wszystko? dokładnie?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez jovanka » piątek 31 sierpnia 2007, 15:59

kamiles napisał(a):tom634, disco - panowie, przeczytajcie uważnie pierwszy post. Autorka wie, że przekraczała przepisy i nie pyta, co by się stało, gdyby zatrzymała ją policja; ona chciała się dowiedzieć, co spowodowało takie a nie inne zachowanie "króla szos" jadącego oplem. No i właściwie to, co powiedziała ella jest właściwym podsumowaniem. Dlatego ja - w naszym kraju - jestem przeciwnikiem jeżdżenia z zielonym liściem (choć nie mam urazu - kurs na prawo jazdy robiłam w OSK Zielony Listek :mrgreen: ) przez "świeżych" kierowców, bo takich "baranów" spotkają znacznie więcej na swoich drogach.


Dopisz tu tez mój nick. Uwazasz, ze tylko ten pan zachował się jak baran, bo wyprzedzajac (autorkę tematu )potem wyhamował? Ja odniosłam moją wypowiedź adekwatnie do zadanego w poscie pytania. Mozna pisać, że powinna go puscic, ze nie popatrzyła, że ktos jedzie szybciej (lusterka). Ale bezpieczna jazda to taka, która uwzglednia przede wszystkim PRD jak i warunki na drodze.
28 luty- początek kursu PZMOT
15 czerwiec- egzamin WORD Opole
...... ......i tyle.
26 czerwiec 2007r.-- odebrałam plasticzek
21.07.2007- kupiłam "żabkę" i jeżdże:-)
jovanka
 
Posty: 77
Dołączył(a): środa 04 kwietnia 2007, 18:08
Lokalizacja: opolskie

Postprzez kamiles » piątek 31 sierpnia 2007, 17:53

jovanka napisał(a):Uwazasz, ze tylko ten pan zachował się jak baran

powtarzam - przeczytaj wszystkie wypowiedzi...
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez DEXiu » piątek 31 sierpnia 2007, 19:24

jovanka napisał(a):Co innego prawa, które praktykuje sie na drogach- odmienne od Kodeksu Drogowego.

A co z nakazem jazdy możliwie blisko prawej krawędzi? Ten przepis też naruszyła, a niestosowanie się do niego jest nieco bardziej denerwujące dla innych użytkowników drogi, niż przekraczanie dozwolonej prędkości (które i tak jest nagminnie uskuteczniane). Gdyby jechała remontowanym prawym pasem z dozwoloną prędkością jazda na pewno nie byłaby aż tak uciążliwa, a już na pewno byłaby bezpieczna i niestwarzająca problemów innym kierowcom. No ale nie - musiała jechać szybciej, to prawy pas zrobił się niewygodny.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez fibi » piątek 31 sierpnia 2007, 21:43

A ja jestem w stanie zrozumieć autorkę postu - może dlatego, że zdarza mi się jeździć trasą katowicką - odcinek Warszawa - Mszczonów to pestka w porównaniu z tym jak trasa wygląda na odcinku Częstochowa - Katowice - koleiny są tak głębokie, że bez problemu mieści się tam połowa koła. Być może takie koleiny doświadczonemu kierowcy nie robią różnicy, ale dla kogoś świeżo po kursie - przejechać taki docinek drogi nie rozwalając sobie przy okazji auta i utrzymać kierownicę jest nie lada wyczynem - sama jeśli mam szansę (czyt. nie ma zbytniego natężenia ruchu - czyli w praktyce bardzo rzadko) to jadę lewym pasem i nie chcąc być "taranem" drogowym przekraczam prędkośćdostosowując się do innych kierwców. Jeśli widzę, że tym samym pasem ktoś jedzie z dużą prędkością -to po prostu zjeżdzam na prawy i..... zwalniam do 50 km/ h bo nie jestem w stanie z większą prędkością w miarę bezpiecznie prowadzić samochodu na tych koleinach. Jeśli autorka wątku myśląć o bezpieczeństwie dziecka miała do wyboru - telepanie się prawym pasem i płonna wiara, że nie wyleci na koleinach z pasa a jazda lewym pasem z większą prędkością, żeby nie denerwować innych kierowców zbyt woln jazdą... cóż trudna decyzja. Moim zdaniem i tak większe neibezpieczeńśtwo dla dziecka stworzył jednak "kierowca-nauczyciel" opla niż sama autorka.
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez scorpio44 » sobota 01 września 2007, 10:15

jovanka napisał(a):Jakby jechała 70km/h taka sytuacja nie miałaby miejsca. I tyle. Proste? Proste!

Jechała lewym pasem ponad 100 i dla kierowcy opla było to za wolno. Ale gdyby jechała 70, to dla kierowcy opla byłoby w sam raz, i nie dostałaby opiernicz od niego. :D Tyle wynika z Twojej wypowiedzi. Chyba Kamiles ma rację, że niezbyt rozumiesz problem albo nie czytasz dokładnie innych wypowiedzi.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości