Ja to jak wyjeżdżam z gararzu to jak bym niewłączył świateł to bym zapewnie niezauważył ściany:D
A jak ktoś jedzie bez świateł a ja wyjeżdżałem z drogi wewnętrznej to prawie nieskasowałem cinquecento bo niemiało świateł włączonych:/
przez tomxx » środa 07 lutego 2007, 17:50
przez Gość » wtorek 21 sierpnia 2007, 22:54
przez invx » wtorek 21 sierpnia 2007, 23:13
ja mam taki problem - jeździłem sobie ostatnio na Chevrolecie z światłami. po kilku skrętach w prawo i w lewo okazało się że moje światła zgasły. jak to możliwe Question
przez Gość » wtorek 21 sierpnia 2007, 23:29
przez kamiles » środa 22 sierpnia 2007, 18:12
bizon napisał(a):jeździłem sobie ostatnio na Chevrolecie
bizon napisał(a):na razie jeżdżę na Fordzie Fieście
przez Gość » środa 22 sierpnia 2007, 20:47
kamiles napisał(a):bizon napisał(a):jeździłem sobie ostatnio na Chevroleciebizon napisał(a):na razie jeżdżę na Fordzie Fieście
:roll: hmm... a ja nie jeżdżę na Fabii, tylko Fabią :wink:
przez kamiles » środa 22 sierpnia 2007, 21:19
bizon napisał(a):czepiasz się literówek :D wszyscy wiedzą o co chodzi :D