Ahoj!
mk61 napisał(a):Borys68 napisał(a):Jeśli za to samo dwie osoby dostają różne kary, to jest to dla mnie nie w porządku.
Borys
To jest bardzo w porządku. Jeden jest przyzwyczajony do pełnej kieszeni, inny liczy każdą złotówkę.
Jeśli temu z pełną kieszenią ubędzie dotkliwa kwota, to może zrozumie.
Temu liczącemu każdą złotówkę zabiera się taki sam procent i tak samo go boli, mimo, że kwota dużo mniejsza od tego z pełną kieszenią.
Patrz niżej - zrobili to samo, więc i kara ta sama. A ile komu zostało w kieszeni nie ma nic do rzeczy.
mk61 napisał(a):Inaczej: Mandat za przekroczenie prędkości. Powiedzmy 300zł. Jeden na to pracuje pół miesiąca, inny taką kwotą się podciera co ranek. I to niby jest sprawiedliwe?
Tak, jest to sprawiedliwe. Zrobili przecież to samo ...
mk61 napisał(a):Kara powinna mieć aspekt wychowawczy, a nie tylko liczyć kwoty i robić na tym interes.
Nie wierzę w wychowaczy aspekt kary. Oraz przeczysz sam sobie - "liczyć kwoty i robić na tym interes." Dokładnie to właśnie robisz.
Kara równa dla każdego eliminuje furtki dla absurdów i nadużyć - dziś pan X zarabia tyle, więc powinien mieć mandat wynoszący Y. Ale dwa miesiące później zarabia mniej/więcej, więc następny mandat będzie w innej wysokości?
Ew. pan X zarabia duzo, ale ma kredyt hipoteczny i lata na urlop na Bali - więc mu mało co "na życie" zostaje. Za to na adwokta ma - więc procesuje sie o obniżenie mandatu, bo "biedny"? Zawsze pojawią się bzdety o ciężkim dzieciństwie i szkole pod górkę.
Zarabiasz 10K miesięcznie, masz wydatki 8K - dostajesz mandat 500 złotych - boli.
Zarabiasz 10K miesięcznie, masz wydatki 4K - dostajesz mandat 500 złotych - nie boli. I jaka tu rola wychowawcza ...
Borys