naprawy w ASO tylko na oryginałach

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez lled3 » wtorek 05 sierpnia 2008, 15:18

qwesrt napisał(a):Ja jestem zdania że do samochodu powinno się wkładać oryginalne części i do swojego volvo tylko takich używam tym bardziej że teraz sa zniżki w aso. Choć jak ktoś ma 20 letni samochód to raczej części oryginalniej nie kupi. Generalnie każdy powinien mieć prawo gdzie i za ile ma naprawiać samochód bo robi to na własną odpowiedzialność.


trzeba wiedziec gdzie mozna zastosowaćzamiennik i jaki - zdazra się tak że części schodzące z ednej lini produkcyjnej są pakowane w pudełeczka z logo koncernu samochodowego - i z logo firmy produkujące. Jedne kosztuja x drugie 300%x. Np. silentblocki tylnej belki do mojego autka - gdzie te bez logo renault - mają szlifierką zatarte wytloczone logo na obudowie :P


co do warsztatow ... jedne pier $%^&* i drugie ... byłem w takowym definitywnie ostatni raz jak 200 km od domu rozwalilem miske olejowa. Auto trafilo do ASO - naprawiał to "mechanik" z polecenia kolegi ... .
- przydzhodze autko na podnośniku - pytam czy zawieszenie całe ... całe tylko miska już pojechała na spawanie ... zapytal jaki olej - mówie ELF syntetyk - W30 ale nie wiem jaka pierwsza cyferka (jeszczze bylem mlody i glupi i nie wiedzialem jaki mam olej :twisted: ) - ale ok szczesliwy poszedlem(po co ? nie wiem:? )
przychodze juz dokreca miske - pneumatykiem :twisted:. Kosztowało mnie to z olejem 280zl. Wyjezdzajac patrze na opakowanie po oleju 10W30 ... (już miałem je sobie wziac - ale nie wziolem ...)

jade - coś krzywo kieorwnica ... w domu sprawdzam ... 10W30 to półsyntetyk :shock: 3 dni później auto znalazło się u mnie w garazu celem wymiany oleju na SYNTETYK !
ide pod auto - oczy mi sie robia jak pięć złotych z miski leje ... na uszczelce, jak i spod spawu :? . Czekam do weekendu i biore sie za odkrecanie miski - 3 śruby (z 24) mają zerwane łby (bo to takie troxy, ktore niezwykle łatwo uszkodzić) - spedzilem pół dnia z wiertarka by je rozwiercic i wykrecic. Miske zrobiona, zalana olejem.
Wyjezdzam patrze na koło ... cos niesymetrycznie w nadkolu - jeszcze raz na kanał - pogiety wahacz, uszkodzone sanki :twisted:

2 tyg. pózniej osobiscie w garazu zmieniałem wahacz i sanki - mimo że to bylo robione z ubezpieczenia i mogle mauto odstawic i nic by mnie nie interesowalo. Od tamtej pory (a to bylo juz troszke temu) definitywny koniec z "warsztatami". Jak jade zmieniac oponki to dokrecam kola SWOIM kluczem dynamometrycznym. (a juz raz wykrecalem urwana srobe z piasty)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez qwesrt » środa 06 sierpnia 2008, 10:38

Widzisz ja się nie znam na samochodach tak jak ty i nie dysponuje zapleczem zęby robić to samemu. Na szczęście póki co trafiłem na dobrych mechaników i nie mogę narzekać na aso volvo wiec chyba to wszystko zależy od ludzi. Ty z tego co piszesz nie miałeś tyle szczęścia niestety a nie próbowałeś robić tam awantury? A co do części to nie wiem czy tak jest przy każdej marce…ale na razie to i tak mam te zniżki wiec i tak wychodzę na swoje.
qwesrt
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 05 sierpnia 2008, 13:29

Postprzez lled3 » środa 06 sierpnia 2008, 19:48

qwesrt napisał(a):Widzisz ja się nie znam na samochodach tak jak ty i nie dysponuje zapleczem zęby robić to samemu. Na szczęście póki co trafiłem na dobrych mechaników i nie mogę narzekać na aso volvo wiec chyba to wszystko zależy od ludzi. Ty z tego co piszesz nie miałeś tyle szczęścia niestety a nie próbowałeś robić tam awantury? A co do części to nie wiem czy tak jest przy każdej marce…ale na razie to i tak mam te zniżki wiec i tak wychodzę na swoje.


dałem sobie spokój z awanturą ... Zresztą już tyle razy coś ktoś sp%^&* że jakoś specjalnie mnie to nie ruszyło ... a poprostu przelało czarę. Teraz jedyne jak udaję się do jakiegoś "warsztatu" to tylko z braku maszyn - jak np. zmiana opon - gdzie nie mam wyważarki :P - ale i tak z własnym kluczem do dokręcania (dynamometrycznym) i sam dokrecam :D
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez qwesrt » piątek 08 sierpnia 2008, 21:49

Jak mi by cos takiego zgotowali to bym zrobił awanturę i to nie złą. Nie darował bym!! Dobrze ze w aso volvo się to nie zdarza.
qwesrt
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 05 sierpnia 2008, 13:29

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości