Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez ministerpl » środa 02 listopada 2016, 09:42
przez sankila » środa 02 listopada 2016, 18:35
Owszem, ma. Znaczy to, że zachował szczególną ostrożność i zrobił co mógł, aby uniknąć kolizji. Twoja narzeczona ostrożności nie zachowała i uderzyła w stojące auto. Gdyby się zderzyły - można byłoby mówić o współwinie.ministerpl napisał(a): czy faktycznie to ze sie pierwszy zatrzymal ma jakies znaczenie ?
przez Henq » środa 02 listopada 2016, 21:06
sankila napisał(a):można byłoby mówić o współwinie.
przez szerszon » środa 02 listopada 2016, 22:19
przez LeszkoII » czwartek 03 listopada 2016, 09:38
przez JennAndyVain » czwartek 03 listopada 2016, 12:58
Należy pamiętać także o zasadach pierwszeństwa przejazdu (a właściwie o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa) wobec rowerzystów, wobec pojazdów podczas włączania się do ruchu i podczas cofania i omijania.
przez sankila » czwartek 03 listopada 2016, 14:59
Ano to, że gdyby drugi pojazd zatrzymał się w tym samym momencie, to do kolizji by nie doszło. Cofania nie robi się z prędkością światła, żeby potrzeba było 10 s od dostrzeżenia przeszkody do zatrzymania.LeszkoII napisał(a):Sankila, co Ci z tego że udowodnisz przed sądem że z zainstalowanej kamerki wynika, że zatrzymałaś się równą sekundę przed kolizją, przerywając cofanie.
przez LeszkoII » czwartek 03 listopada 2016, 15:14
Ciekawe....sankila napisał(a):Ano to, że gdyby drugi pojazd zatrzymał się w tym samym momencie, to do kolizji by nie doszło.
przez sankila » czwartek 03 listopada 2016, 21:53
Dwa cofające pojazdy spotykają się na podjeździe. Jeden wyjeżdża tyłem z posesji, drugi wjeżdża tyłem z drogi. Oba poruszają się z prędkością ok. 5km/h, więc mogą zatrzymać się w miejscu (czego nie może zrobić pojazd, jadący 50/h), więc przykład totalnie z d ...LeszkoII napisał(a): NO to spróbuj wjechać z podporządkowanej przed jadący po pierwszeństwie pojazd i nagle się zatrzymać
Aaa, to jednak wiesz, że "innym" znaczy "wszystkim"? No to jeszcze zamień "cofając" na "mając znak A7" i możesz jechać na skrzyżowanie o pierwszeństwie, regulowanym znakami.Cofając ustępujesz pierwszeństwa wszystkim, nie bacząc czy ktoś posiada pierwszeństwo czy również powinien go ustąpić.
przez papadrive » czwartek 03 listopada 2016, 22:35
sankila napisał(a):Aaa, to jednak wiesz, że "innym" znaczy "wszystkim"? No to jeszcze zamień "cofając" na "mając znak A7" i możesz jechać na skrzyżowanie o pierwszeństwie, regulowanym znakami.LeszkoII napisał(a):Cofając ustępujesz pierwszeństwa wszystkim, nie bacząc czy ktoś posiada pierwszeństwo czy również powinien go ustąpić.
Dwa cofające pojazdy spotykają się na podjeździe. Jeden wyjeżdża tyłem z posesji, drugi wjeżdża tyłem z drogi.
przez waw » sobota 05 listopada 2016, 00:45
papadrive napisał(a):Czy tutaj nie jest podana odpowiedź? Czy ma znaczenie, że obaj jadą tyłem?
przez sankila » sobota 05 listopada 2016, 17:27
Ma, bo obaj jadą na tyle wolno, że wystarczy depnięcie hamulca i auto stoi. Zatem nie można się tłumaczyć "nie zdążyłem zahamować". Jedyne wytłumaczenie kolizji, to "za późno go zauważyłem". A to oznacza brak szczególnej ostrożności.papadrive napisał(a): Czy ma znaczenie, że obaj jadą tyłem?
Nie, jeden ustępuje, drugi wykonuje manewr i odjeżdża. Wtedy ustępujący wykonuje swój manewr i też jedzie. I już po sprawie. Z reguły ustępuje ten z nich, któremu jest łatwiej rozpoczęty manewr przerwać, w tym przypadku - wyjeżdżający z posesji zaczekałby, lub (w razie potrzeby) ustąpił metr czy dwa. Dziewczyna zakończyłaby manewr i odjechała w swoją stronę.A co jeśli obaj cofają (mają znak A-7)? Ustępują sobie nawzajem pierwszeństwa, jeden drugiemu?
przez papadrive » sobota 05 listopada 2016, 21:06
sankila napisał(a):Ma, bo obaj jadą na tyle wolno, że wystarczy depnięcie hamulca i auto stoi.papadrive napisał(a): Czy ma znaczenie, że obaj jadą tyłem?
W realu - trzeba wyjątkowego pecha, żeby "zawracając z wykorzystaniem infrastruktury" natknąć się na wyjeżdżający pojazd, ale wykluczyć tego nie można.
Nie, jeden ustępuje, drugi wykonuje manewr i odjeżdża. Wtedy ustępujący wykonuje swój manewr i też jedzie.A co jeśli obaj cofają (mają znak A-7)? Ustępują sobie nawzajem pierwszeństwa, jeden drugiemu?
Z reguły ustępuje ten z nich, któremu jest łatwiej rozpoczęty manewr przerwać,...
...w tym przypadku - wyjeżdżający z posesji zaczekałby, lub (w razie potrzeby) ustąpił metr czy dwa. Dziewczyna zakończyłaby manewr i odjechała w swoją stronę.
Nie bardzo rozumiem, w czym widzisz problem. Mieli stać jak melepety, bo byli w sytuacji równorzędnej?