mlodziszon napisał(a):Czy stoi on prawidłowo, czy znak zakazu dotyczy również niego?
Nieprawidłowo, bo stoi na środku drogi czyli częściowo po stronie drogi, którą zakazem obejmuje znak po prawej jej stronie a częściowo po stronie lewej. Trochę dziwne, że te znaki znajdują się przy wyjeździe - chyba że to jednocześnie wjazd na parking.
W przypadku placów, jako drogę należałoby rozumieć całą powierzchnię placu przeznaczoną do ruchu i zatrzymania/postoju pojazdów. Organizator ruchu uznał, że lepiej widoczne są znaki umieszczone jako "po stronie drogi prawej/lewej" czyli te z dołu rysunku. Być może powierzchnia jest duża i sam umieszczony znak B-36 z tabliczką T-26 na jakimś boku placu byłby słabiej widoczny - mając na uwadze geometrię części drogi(pseudo jezdnię) po której należy jeździć (czyli pion jak wskazuje linia przerywana).
mlodziszon napisał(a):Jak interpretować taką sytuację? Z tabliczką T-26 powiązane jest pojęcie "plac"
Plac w zasadzie nie jest pasem terenu tylko powierzchnią, co do której określenie szerokość i długość można stosować zamiennie (np. kształt kwadratu) i zwykle nie posiada wyodrębnionych jezdni i chodników. Wtedy piesi poruszają się całą szerokością placu, wobec czego kierujący obowiązani są jechać "powoli i ustępować pierwszeństwa pieszym" (Art. 26.5 ustawy PoRD). Słusznie napisałeś, że nie ma ustawowej definicji placu. Trzeba to pojęcie interpretować. Za plac uważa się też niektóre skrzyżowania o ruchu okrężnym lub rynki wokół których znajdują się ulice (np. Krakowski Rynek).
dylek napisał(a):Czerwony pojazd parkując na środku tej drogi wg mnie prosi się o mandat ewentualnie odholowanie
Dla autora uściślę, że odholowanie wtedy, gdy pojazd utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu, utrudnia akcję odpowiednich służb ratowniczych(np. straży pożarnej) ... i jeszcze parę innych.
pasqudek napisał(a):Brak: Nie dotyczy zatoki (parkingowej). Wiec Ci na miejscach parkingowych tez beda ryzykowac mandat.
Miejsce postoju wyznaczono znakami poziomymi (w przypadku koperty nie musi być D-18), zresztą znak D-18 na pewno gdzieś jest, tylko autor go nie narysował.