Witam,
kto ma pierwszeństwo przejazdu, samochód czy rowerzysta?
https://www.google.pl/maps/@51.222135,2 ... V_mmnA!2e0
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez bieniek12 » niedziela 26 kwietnia 2015, 16:22
przez szerszon » niedziela 26 kwietnia 2015, 19:44
przez Makabra » niedziela 26 kwietnia 2015, 23:32
przez szerszon » niedziela 26 kwietnia 2015, 23:35
przez piotrb » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 02:10
szerszon napisał(a):Przepuszczasz rowerzystę.
Art. 27. napisał(a):1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
przez szerszon » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 06:59
Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba w pierwszej kolejności znać przepisy. Paragraf 47.4.Z którego punktu wynika że trzeba go przepuścić?
przez piotrb » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 13:43
przez kg1956 » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 14:22
przez szerszon » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 14:45
piotrb napisał(a):A ja się spodziewałem takiej odpowiedzi
W tym konkretnym momencie uchwyconym na zdjęciu teoretycznie nie ma. Ale jest już chroniony innym przepisembo pierwszeństwa to ten rowerzysta nie ma.
Jesteś pewien? 47 to zatrzymanie i postój a 47.4 nie widzę
często nawet przejeżdżając po przejściu dla pieszych, a potem mają pretensje
przez piotrb » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 15:47
przez Henq » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 20:14
szerszon napisał(a):piotrb napisał(a):A ja się spodziewałem takiej odpowiedzi
Uprzejmię donoszę żę wyrażę niedowierzanię...Spodziewać to można się szczęśliwego rozwiązania
szerszon napisał(a):I czego tak sie cieszy ?![]()
Nie napisałem,ze rowerzysta ma pierwszeństwo, ponieważ spodziewałem się interpretacji w twoim stylu...
przez szerszon » poniedziałek 27 kwietnia 2015, 23:22
piotrb napisał(a):Spodziewać się można wszystkiego, np. tego że będziesz się czepiał
zakładamy że nie przepuściłeś, ja władowałem się w Twoj bok - wygląda na to, że skoro mogę wjechać bezpośrednio przed pojazd, zbliżałem się do przejazdu, jestem chroniony przez d-6, to wina jest tylko i wyłącznie Twoja?
A jak to się ma sytuacji, gdy np: mam ścieżkę rowerową, która prowadzi prosto, ale jest też możliwość odbicia w lewo, gdzie znajudje się takie przejście i przejazd jak ten na rysunku. Ty jedziesz autem - ja jadę scieżką rowerową równolegle do Ciebie. W momencie, kiedy przejeżdzasz przez przejazd ja odbijam w lewo i ładuje Ci się w bok auta. Mogę?
Rozczaruję Ciebie. Przepuściłbym.Tylko nie mów, że Ty byś w takiej sytacji rowerzystę przepuścił
Nie , rowerzysty. przecież nie wjechał bezpośrednio przed pojazd, tylko w niego sie wbił.zakładamy że nie przepuściłeś, ja władowałem się w Twoj bok - wygląda na to, że skoro mogę wjechać bezpośrednio przed pojazd, zbliżałem się do przejazdu, jestem chroniony przez d-6, to wina jest tylko i wyłącznie Twoja?
Henq napisał(a):----
No to @Szerszon czego się "spodziewałeś"? - "szczęśliwego rozwiązania"?
Nie szkodzi,ze prędkości są inne. Jak taka niemota ( po twojemu -debile z czym się zgadzam) nie potrafi ocenić prędkości to ja przepraszam.Więc albo zmienić przepisy bo dla pieszych i rowerzystów bo są takie same, a prędkości wchodzenia/wjeżdżania są inne
Nie zawsze trzeba zatrzymać się, ale przepuścić z wysepki jak najbardziej.np widzisz pieszego/rowerzystę na wysepce masz psi obowiązek stanąć i przepuścić,