silvox napisał(a):ścieżka rowerowa jest wzdłuż jezdni i nie bardzo rozumiem czemu tak zaciekle go bronicie..
Nikogo nie bronimy, a staramy się propagować treść nowych przepisów. To nie jest już tak, że:
silvox napisał(a):Obok jezdni jest ścieżka rowerowa a to jest zakaz poruszania się rowerem po jezdni..
Nie w każdym przypadku. Jeśli ta droga dla rowerów widoczna na filmie za 100 metrów skręca gdzieś w zupełnie innym kierunku niż biegnie jezdnia i nie ma z nią żadnego połączenia to art 33.1 przestaje obowiązywać. Tak było za starych przepisów owszem, rowerzysta miał obowiązek w każdym przypadku jechać drogą dla rowerów (nie ścieżką - te są w parkach osiedlowych, lasach), nawet jeśli za 100 metrów ta kończyła się w krzakach. Żeby było "lege artis" należało fruwać między jezdnią a drogą dla rowerów przez trawniki, barierki, torowiska jeśli tylko gdzieś w okolicy takowa się pojawiła. Ten przepis był równie absurdalny jak art 33.4 i dlatego został zmieniony w taki sposób. W Polsce jest tak, że gdy kierowca widzi rowerzystę na jezdni a obok są jakieś drogi dla rowerów to stara się "nauczyć go porządku" doprowadzając przy tym niejednokrotnie do zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego (zajeżdżanie drogi, wyprzedzanie na kilka centymetrów, w końcu potrącenia). W obliczu takich realnych zagrożeń nie wolno siać dezinformacji, że rowerzysta zawsze i wszędzie ma obowiązek jechać po drodze dla rowerów, bo to tylko prowokuje "miszczów kierownicy" być może czytających to forum do niebezpiecznych zachowań. Obowiązek owszem istnieje, ale nie tyczy się już każdej istniejącej drogi dla rowerów wokół nas.