
W związku z powyższym zajściem proszę o informację:
1. kto ma pierwszeństwo i dlaczego?
2. kto ma zachować szczególną uwagę i dlaczego?
3. co w przypadku zdarzenia drogowego? Kto będzie winien i dlaczego?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Cyberix » wtorek 07 sierpnia 2012, 22:51
przez x215 » wtorek 07 sierpnia 2012, 22:59
przez javelin » wtorek 07 sierpnia 2012, 23:31
przez mgregor » wtorek 07 sierpnia 2012, 23:55
przez x215 » środa 08 sierpnia 2012, 00:05
javelin napisał(a):To że BMW nie mogło tutaj wyprzedzać to jedno. Ale druga sprawa jest taka że obydwaj znajdowaliście się na drodze z pierwszeństwem przejazdu, czyli byliście w sytuacji równorzędnej, tyle że BMW kontynuowało jazdę tą drogą a ty ją opuszczałeś. Dodatkowo to Ty wykonywałeś manewr. Więc pierwszeństwo miał kierowca BMW. W przypadku kolizji teoretycznie kierowca BMW dostanie mandat za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym natomiast Ty za spowodowanie kolizji. Ale jak już na tym forum było i się nadal ciągnie, niezbadane są wyroki sądów.
przez javelin » środa 08 sierpnia 2012, 09:45
przez Cyberix » środa 08 sierpnia 2012, 10:07
javelin napisał(a):Jeżeli na ostrym łuku w prawo przy podwójnej ciągłej stoi zaparkowany autobus zmuszając Cię do przejechania na przeciwległy pas, a Ty uderzasz czołowo w nadjeżdżający pojazd z naprzeciwka, to kto jest winny kolizji? Ty czy kierowca autobusu?
przez javelin » środa 08 sierpnia 2012, 10:14
Cyberix napisał(a):Kierowca autobusu niewinny - popsuł się i musiał tam się zatrzymać no i przecież wystawił trójkąt ostrzegawczy.
Cyberix napisał(a):Kierowca pojazdu, który przejechał podwójną ciągłą niewinny. Nie mógł postąpić inaczej. Nie widział i nie wiedział, że jakiś pojazd nadjedzie z naprzeciwka.
Cyberix napisał(a):Kierowca pojazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka - WINNY. Dlaczego? Bo mógł gwałtowanie zahamować, mógł też uciec do rowu w celu uniknięcia zderzenia czołowego. Jednym słowem postąpił niezgodnie z PoRD -> dokonał zaniechania uniknięcie zderzenia. Nie dostosował również prędkości do sytuacji na drodze, jechał z nadmierną prędkością w stosunku do widoczności na łuku drogi, kiedy pojawiła się przeszkoda, nie był w stanie skutecznie zahamować. No niestety, więcej "grzechów" popełnia samochód jadący z naprzeciwka...
przez Cyberix » środa 08 sierpnia 2012, 10:26
javelin napisał(a):Proszę napisz, że żartujesz.
przez x215 » środa 08 sierpnia 2012, 13:01
javelin napisał(a):Jeszcze raz: fakt popełnienia wykroczenia w ruchu drogowym, w tym wypadku wyprzedzania w miejscu niedozwolonym NIE JEST równoznaczny z byciem winnym kolizji.
Ważnym pytaniem jest kto w kogo uderzył. Jeżeli czarny w czerwonego to można mówić o winie czarnego, widział ze koleś skręca, sygnalizuje a mimo to chciał go wyprzedzić.
Inna sytuacja gdy czerwony uderza w czarnego bo to może oznaczać że wykonał manewr bez upewnienia się że nie stworzy zagrożenia.
Jeżeli na ostrym łuku w prawo przy podwójnej ciągłej stoi zaparkowany autobus zmuszając Cię do przejechania na przeciwległy pas, a Ty uderzasz czołowo w nadjeżdżający pojazd z naprzeciwka, to kto jest winny kolizji? Ty czy kierowca autobusu?
przez szymon1977 » środa 08 sierpnia 2012, 13:15
Jak to nagle? A co z lusterkiem? Nie zaprzeczam, proszę o wyjaśnienia....nagle, wielkie, rozpędzone czarne bmw mnie wyprzedza z lewej strony i na dodatek trąbi i miga światłami bezczelnie...
przez Cyberix » środa 08 sierpnia 2012, 13:27
przez szymon1977 » środa 08 sierpnia 2012, 13:37
Wygląda na to (jeżeli oczywiście mówisz prawdę), że ze swoich obowiązków wywiązałeś się we właściwy sposób. Kierujący BMW musiał ładnie przepisów nałamać, że w ciągu sekundy pojawił się nagle. Gorzej, gdybyś zeznał, że w lusterko nie patrzyłeś. Ale ja Sędzią nie jestem, wyroku nie wydam.Cyberix napisał(a):Zerkam w lusterko - nic nie jedzie lewym pasem, sprawdzam czy nie ma pieszych, upewniam się, że mogę skręcać, mija około sekundy od zerknięcia w lusterko do rozpoczęcia manewru skręcania w lewo i nagle pojawia się rozpędzone BMW na lewym pasie...
przez javelin » środa 08 sierpnia 2012, 13:50
x215 napisał(a):Jeżeli kierowca zostawił autobus na szczycie łuku, i poszedł do domu to jest winien.
x215 napisał(a): Jeżeli ty omijasz autobus bez upewnienia się że możesz (jak sam napisałeś "nie widzisz, nie jedziesz") jesteś winny.
x215 napisał(a):Jeżeli kierowca z naprzeciwka zap.....ela z prędkością światła - to też jest winien. Wszyscy przyczynili się po części do kolizji, bo każdy złamał przepisy.
x215 napisał(a):Jednak Cyberix wyraźnie pisze "..jadę sobie spokojnie i grzecznie chcę skręcić w lewo na skrzyżowaniu i nagle, wielkie, rozpędzone czarne bmw mnie wyprzedza z lewej strony i na dodatek trąbi i miga światłami bezczelnie.."
przez Amos » środa 08 sierpnia 2012, 14:47