Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez wilkuzzz » sobota 20 marca 2010, 13:42
przez cman » sobota 20 marca 2010, 14:25
wilkuzzz napisał(a):Dodam że sytuacja wyglądała tak że wyjechałem z miejsca parkingowego i sprawczyni wjechała mi w tył auta.
przez wilkuzzz » sobota 20 marca 2010, 14:28
przez cwaniakzpekaesu » sobota 20 marca 2010, 14:37
przez wilkuzzz » sobota 20 marca 2010, 14:41
przez cwaniakzpekaesu » sobota 20 marca 2010, 17:40
Pieniądze mają zamiar wyciągnąć z ac które posiadają.
przez tristan » sobota 20 marca 2010, 18:18
cwaniakzpekaesu napisał(a):Było wezwać policję...
przez mk61 » sobota 20 marca 2010, 18:32
tristan napisał(a):Policji do kolizji się nie wzywa! W niektórych krajach wystawią ci za to wręcz rachunek. Sprawy cywilne nie podlegają pod policję.
cwaniakzpekaesu napisał(a):coby się pani nie rozmyśliła, bo trochę się sprawa może przeciągnąć
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez wilkuzzz » sobota 20 marca 2010, 18:45
przez cwaniakzpekaesu » sobota 20 marca 2010, 18:51
przez Pajejek » sobota 20 marca 2010, 22:05
Dokładnie. I tyle, na ten temat.wilkuzzz napisał(a):Z Oświadczeniem jechać do ubezpieczyciela sprawcy?
przez athlon » sobota 20 marca 2010, 23:18
tristan napisał(a):Policji do kolizji się nie wzywa!
przez 4est » niedziela 21 marca 2010, 09:42
mk61 napisał(a):Ludzie by nie wzywali, gdyby ubezpieczalnie były "normalne", bo to:cwaniakzpekaesu napisał(a):coby się pani nie rozmyśliła, bo trochę się sprawa może przeciągnąć
niestety jest dość powszechną praktyką w Polsce i trzeba walczyć o coś, co nam się należy.
przez cwaniakzpekaesu » niedziela 21 marca 2010, 15:57
Więc najlepiej bedzie jak ze sprawca udasz sie do ubezpieczeń i ona przynza sie na miejscu do winy
przez Endriu64 » niedziela 21 marca 2010, 16:06