Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Margo » czwartek 01 października 2009, 19:11
przez tiromaniak » czwartek 01 października 2009, 19:38
W pewnym momencie pan z prawego pasa zajechałam mi drogę i gwałtownie zahamował tuż przede mną,nie miałam już wyboru
przez Cobra880 » czwartek 01 października 2009, 19:39
przez Radosna » czwartek 01 października 2009, 19:40
przez Margo » czwartek 01 października 2009, 19:42
przez mk61 » czwartek 01 października 2009, 20:04
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez Margo » czwartek 01 października 2009, 21:25
przez athlon » czwartek 01 października 2009, 22:15
przez Margo » piątek 02 października 2009, 11:33
przez BOReK » piątek 02 października 2009, 12:07
przez Margo » piątek 02 października 2009, 12:20
BOReK napisał(a):Nie no, komedia na kółkach. Jak można w takiej sytuacji przyjąć mandat? Co to ma do rzeczy, że walnęłaś go róg od strony kufra a nie z boku? Jak walnęłaś w róg a jechałaś swoim pasem prosto, to on musiał jechac po skosie - czyli widać wyraźnie że zajechał ci drogę. Chyba że już się ustawił centralnie, ale skoro ty masz uszkodzony róg to jest byłoby to dziwne...
BOReK napisał(a): Nie masz chyba zamiaru naprawiać tego z własnej kasy? 2k za uszkodzony tył Civica... Weź, ja już dwa razy się poślizgnąłem i komuś wjechałem w kufer, raz trzyletni chyba Golf a raz nieco starsze Audi - skończyło się raz na trzech, drugi raz na dwóch stówach od ręki (a do wymiany były zderzaki i kto wie, czy nie coś więcej).
W tym przypadku po to masz OC, zeby z niego korzystać, a przy takim żądaniu naliczone zwyżki będą w sumie niższe przez jakies trzy lata niż 2k złotych. Niech się więc facet zgłosi do twojej ubezpieczalni, tam go już wycenią po swojemu. I kij mu w oko...
przez mk61 » piątek 02 października 2009, 12:25
Margo napisał(a):Niby tak ale policjant stwierdził,że w przypadku odwołania oni tak poświadczy,że była to moja wina i nic mi to nie da.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez Margo » piątek 02 października 2009, 12:46
mk61 napisał(a):
Policjant to sobie może... W przypadku powołania biegłego sądowego, lub rzeczoznawcy, słowo policjanta jest tyle warte, co zeszłoroczny śnieg. :) Jeszcze policjantowi może się oberwać za brak profesjonalizmu.
przez mk61 » piątek 02 października 2009, 13:33
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez tiromaniak » piątek 02 października 2009, 14:35
W pewnym momencie pan z prawego pasa zajechałam mi drogę i gwałtownie zahamował tuż przede mną
Właśnie ja go uderzyłam w róg auta moim rogiem auta