zawracanie - dotyczy "co nas dzisiaj zdenerwowało"

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

zawracanie - dotyczy "co nas dzisiaj zdenerwowało"

Postprzez athlon » niedziela 06 września 2009, 18:42

Wątek dotyczy dyskusji w temacie http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 75&start=0

odnośnie zawracania:

"sytuacja odbyła się chwilę później jak zawracałem na skrzyżowaniu z pierwszeństwem gdzie pasy ruchu rozdziela pas zieleni. Samochody z prawej i lewej mają znak ustąp. Ja dojechałem do skrzyżowania dość szybko i chciałem wykonac manewr zawracania dośc sprawnie puki nic nie jechało z przeciwka. Wiec wykonuje manewr zawracania, a tu jakis baran po 40stce wpaduje z drogi podporządkowanej pod mój przód.
Nie dość że wymusił to jeszcze sie pultał co ja tam robie i że źle jade. Poza strąbieniem jego już mialem ochote wyjść i jeb... jemu i jego synkowi Acid ehh, gdyby nie to że tyle co pozmieniałem wszystkie płyny w autku, wymienilem całe zawieszenie i założyłem nową sekwencje oraz odnowiłem lakier to bym mu chyba przywalił Acid"

Edit: zamieszczam dokładniejszy rysunek:
http://www.voila.pl/381/n0tfl/index.php?get=1&f=1

Kopan: Jeśli osoba wpisująca nie będzie komentowała sytuacji to i komentarza do komentarza nie będzie.
To jest z założenia nie możliwe.

Nasz bohater jednego dnia wszedł w konflikt z drugim uczestnikiem ruchu dwukrotnie.
Skąd taki wynik ??
Mnie zdarza się taka sytuacja raz na parę miesięcy.
Więc co tu jest nie tak.
Cytat:
Ja dojechałem do skrzyżowania dość szybko i chciałem wykonac manewr zawracania dośc sprawnie puki nic nie jechało z przeciwka.

Przy zawracaniu nie zastosował się do art. 4 oraz do art. 3
Te przepisy złamałeś.


Mozesz rozwinąć temat??? jak brzmią te artykuły i w ktorym momencie je złamałem??? jakie art złamał kierowca wyjezdżający z drogi podporządkowanej???

Odnośnie komentowania, jak masz wątpliwości co do danej sytuacji to możesz założyć oddzielny wątek i poprosić autora owego postu aby wstawił tam linka do owej dyskusji. No ale żeby takie coś wymyślić trzeba mieć trzy literki przed nazwiskiem a nie gimnazjalne :[
P.S.

Dla mnie sytuacja wielokrotnie wałkowana na forum i chyba wszystko zostało w tym temacie juz powiedziane ale jednak niektóre osoby jak np. kopan mają zawsze cos do powiedzenia i by nie zasmiecac głownego wątku zapraszam tutaj kopan ;]
Ostatnio zmieniony niedziela 06 września 2009, 20:02 przez athlon, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez tiromaniak » niedziela 06 września 2009, 19:00

Analizując te rysunek: sprawcą kolizji jest pojazd czerwony ponieważ nie zastosował się do znaku ustąp pierwszeństwa i zignorował go wjeżdżając na skrzyżowanie doprowadzając do kolizji z pojazdem niebieskim mającym pierwszeństwo na skrzyżowaniu.

Taka mogła być interpretacja policji i być może by była.

Ja dojechałem do skrzyżowania dość szybko


I mamy tu całe sedno tej całej sprawy. Pamiętaj że czym szybciej jeździsz w mieście tym dłużej stoisz na światłach. Czym szybciej jedziesz, dłużej musisz ustępować pierwszeństwa i spalasz więcej benzyny. Nie opłaca się szybko jeździć w tych czasach.

Po prostu za szybko do tego skrzyżowania podjechałeś i dziadek po prostu się zakręcił. Spojrzał że wolne, wjeżdża a nagle ty dajesz kierowca rajdowy wjeżdżasz bo masz pierwszeństwo i potem jest kolizja. No i potem się dziwią że ja miałem pierwszeństwo. Pamiętaj że nie masz prawa wjechać na skrzyżowanie jeśli twoja jazda może zagrozić bezpieczeństwu ruchu na tym skrzyżowaniu i nie ważne czy masz znak pierwszeństwa czy zielone światło. Trochę wolniej.

policja by może pomyślała że rzeczywiście ten co ci zajechał winny bo nie ustąpił pierwszeństwa, a przyjechała by inspekcja ruchu drogowego i zaczeła by analizować to o czym pisze.
Avatar użytkownika
tiromaniak
 
Posty: 324
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 18:56
Lokalizacja: Stockholm

Postprzez athlon » niedziela 06 września 2009, 19:05

No tak tylko pojęcie dość szybko jest pojęciem względnym, było dość szybko ale nie na tyle szybko abym nie zdążył wyhamować przed skrzyżowaniem i wykonac manewr zawracania. Takiego manewru nie wykonasz przy prędkości wiekszej jak 5-10km/h bo nie zdązysz odkręcić kierownicy i wpadniesz na kraweznik, tym bardziej nie była to juz duza prędkość przy skrzyżowaniu skoro zatrzymałem sie praktycznie w miejscu. Więc tytaj była zla ocena sytuacji na skrzyżowaniu przez pojazd wjeżdżający z podporządkowanej. Zaden przepis nie zabrania mi wykonac maneru małym i duzym łukiem tak samo jak żaden mi tego nie nakazuje. Było kiedyś pytanie skąd kierowca z podporządkowanej ma wiedziec czy skrecam czy zawracam, to padła odpowiedź zeby kupil czarodziejską kule ;]
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez tiromaniak » niedziela 06 września 2009, 19:09

No tak tylko pojęcie dość szybko jest pojęciem względnym, było dość szybko ale nie na tyle szybko abym nie zdążył wyhamować przed skrzyżowaniem i wykonac manewr zawracania. Takiego manewru nie wykonasz przy prędkości wiekszej jak 10-15km/h bo nie zdązysz odkręcić kierownicy i wpadniesz na kraweznik, tym bardziej nie była to juz duza prędkość przy skrzyżowaniu skoro zatrzymałem sie praktycznie w miejscu.


To widocznie dziadek który ci wyjechał nie zauważył znaku ustąp pierwszeństwa i zajechał ci droge. I co tu dalej analizować?. Nic nowego.
Avatar użytkownika
tiromaniak
 
Posty: 324
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 18:56
Lokalizacja: Stockholm

Postprzez athlon » niedziela 06 września 2009, 19:10

powiedz to kopanowi ;] sory za OT
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez Edward20 » niedziela 06 września 2009, 22:26

co Ty tiromaniak pitolisz jak koles w niebieskim jedzie pod prad! To on sie nie dostosowal a nie ten gostek w czerwonym
Edward20
 
Posty: 107
Dołączył(a): wtorek 07 lipca 2009, 10:22

Postprzez bac » niedziela 06 września 2009, 22:59

W Krakowie jest miejsce (na ulicy Marii Dąbrowskiej), gdzie wiele egzaminów kończy się podczas zawracania za pojechanie torem pojazdu niebieskiego.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez athlon » poniedziałek 07 września 2009, 00:03

edek, bac czytnijcie sobie jeden z kilkudziesięciu postów o zawracaniu dostępnych na tym forum. Prawie wszystkie już są zamknięte więc nic nowego tam się nie wymyśli.

P.S.
Obydwa sposoby zawracania są dozwolone (nie jest jednoznacznie powiedziane po jakim torze [kolizyjnym czy bezkolizyjnym] pojazd ma zawracać, jednak cały czas znajduje się na drodze z pierwszeństwem i ustępuje tylko pojazdom jadącym z kierunku przeciwnego po drodze z pierwszeństwem)

Rysunek skręcania/zawracania na torze kolizyjnym i bezkolizyjnym
http://www.voila.pl/147/z7fje/index.php?get=1&f=1

jak zawracać: http://ws.naukajazdy.prv.pl/pl/001/011/003/
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez bac » poniedziałek 07 września 2009, 00:46

Ja tylko stwierdzam fakt.

Zresztą jeden cytat z przytoczonego przez Ciebie linku jest najlepszym komentarzem do tej sytuacji:

Kiedy między jednokierunkowymi jezdniami mamy pas rozdzielający, należy przyjąć zasadę, że w żadnym momencie wykonywania manewru zawracania nie możemy znaleźć się na pasie ruchu przeznaczonym dla pojazdów jadących w przeciwnym kierunku.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez athlon » poniedziałek 07 września 2009, 01:00

"Należy przyjąć zasadę" ;] należy też ustępować miejsca osobom starszym w autobusie :P co nie oznacza że musimy (choć w tym przypadku wymaga tego kultura). po jakim torze zawraca ten pojazd??? http://www.voila.pl/161/jw01n/index.php?get=1&f=1 Podaj mi artykuł zabraniający mi zawrócić po torze bezkolizyjnym.

P.S.

Chyba widzialeś na tych moich bohomazach że na tym małym skrzyżowaniu jazda torem kolizyjnym sparaliżuje całe skrzyżowanie

wypowiedź policjanta, akurat tylko o przełączkach ale odnosi się do tematu: http://moto.pl/MotoPL/10,94517,6083090, ... ach__.html
Ostatnio zmieniony poniedziałek 07 września 2009, 07:36 przez athlon, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez bac » poniedziałek 07 września 2009, 01:14

Podaj mi artykuł zabraniający mi zawrócić po torze bezkolizyjnym.


Nazwanie jazdy pod prąd torem bezkolizyjnym wymaga naprawdę dużo odwagi.

Wypowiedź o przełączkach nie odnosi się do tematu, bo zawracanie na przełączce a zawracanie na skrzyżowaniu różnią się zasadniczo.
I właśnie znajomość tej różnicy przez zdających sprawdzana jest w Krakowie na wspomnianej przeze mnie ulicy.
Nie zdałbyś.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez athlon » poniedziałek 07 września 2009, 01:17

A w Sieradzu byś/bym zdał i co to wnosi do tematu, podaj mi art PoRD zabraniającymi tak zawrócić.

A jak masz dwa pasy w jednym kierunku i będziesz jechał lewym pasem na egzaminie to tez nie zdasz, czy to oznacza ze jazda lewym pasem jest ZABRONIONA???

Może to troszke rozjaśni: http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... N%26um%3D1

oraz temat o identycznym skrzyżowaniu http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... 0%26um%3D1

i jeszcze program wyjaśniający zawracanie na przełączkach i skrzyżowaniach z przełączkami: http://ww6.tvp.pl/6287,463632,1.view
Ostatnio zmieniony poniedziałek 07 września 2009, 07:37 przez athlon, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez testdriver » poniedziałek 07 września 2009, 02:04

Ok Athlon. Dałeś tego linka : http://ww6.tvp.pl/6287,463632,1.view

Może sam najpierw to pooglądasz, bo prowadzący wyraźnie tłumaczy dlaczego pojechałeś pod prąd i złamałeś przepisy.

To jest pełne skrzyzowanie, gdzie jest ruch pojazdów w kierunku prostopadłym.
Jakbyś przepisów nie interpretował to i tak jeżeli tamten pojazd już wjechał na skrzyzowanie to ty nie możesz tam wjechać nawet gdybyś miał zielone i 10 znaków pierwszeństwa, bo nie możesz wjechać na skrzyzowanie jesli nie masz takiej mozliwosci/lub nie masz mozliwosci jego opuszczenia a tak by bylo gdyby już jechalo auto z podporządkowanej.
testdriver
 
Posty: 48
Dołączył(a): środa 27 lutego 2008, 02:08

Postprzez athlon » poniedziałek 07 września 2009, 07:35

test driver posłuchaj sobie podsumowania w odnośniku do filmu który podałem. Przeczytaj sobie co to jest wymuszenie pierwszeństwa (przy okazji pojazd z podporządkowanej nie zatrzymywał się na/przy przelotce tylko przejeżdżał przez skrzyżowanie. Rozumiem, że według ciebie chociaż mamy 10 znaków ustąp to możemy wjechać na 1 sekundę przed pojazdem który jedzie drogą z pierwszeństwem wprost pod jego koła, bo przecież sekundę wcześniej wjechaliśmy na skrzyżowanie przed nim i pomimo tego że mamy 10 znaków ustąp wjechaliśmy tam pierwsi (o sekunde) w związku z tym tamten pojazd nie miał prawa wjechać na skrzyżowanie pomimo ze miał 100 znaków pierwszeństwa??? A nawet pojazd czerwony stojąc w tym miejscu co stoi blokuje mi drogę na wprost i skręt w lewo, blokuje także skręt w lewo i jazdę na wprost obydwoma pasami kierunku przeciwnego do mojego. Uwazasz ze to zgodne z przepisami?
Celem tego filmiku było pokazanie że obydwa sposoby zawracania są w Polsce dozwolone i PoRD nie regulują w jaki sposób zawracać.


P.S. do moderatora, istnieje temat o identycznym skrzyżowaniu (link podany wyżej) więc nie ma sensu prowadzić dwóch równoległych wątków o tym samym problemie. TEMAT DO USUNIĘCIA
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez Nadzienie » poniedziałek 07 września 2009, 08:51

Przecież athlon i inni już chyba wytłumaczyli to wystarczająco dobrze. Nie ma przepisu mówiącego jakim torem mamy zawracać... Wg mnie manewr jest wykonany jak najbardziej prawidłowo. Jeśli uważacie że tak nie jest to proszę o konkretny artykuł który nam zabrania zawracania właśnie takim torem.
Avatar użytkownika
Nadzienie
 
Posty: 343
Dołączył(a): sobota 13 maja 2006, 19:36
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości