Nieprawidłowe zaparkowenie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Nieprawidłowe zaparkowenie

Postprzez lled3 » sobota 17 listopada 2007, 18:05

miejsce przed pewnym budynkiem, parkingow malo - wiec sila rzeczy KAżDY staje na chodniku (dwoma kolami) - zgodnie z przepisami powinno zostac 1,5m wolnego chodnika dla pieszych - ale tyle to ten chodnik nie ma. Chodnik oczywiscie nie uczeszczany, prowadzi do parkignow ... .

I teraz tak pewnej osoby uczepil sie jakis upierdliwy gosc - i straszy ze zaraz wezwie lawete :roll: ...
- ile ma racji ? czy np. moze zaplacic za nieuzasadnione jej wezwanie ? (na dobra sprawe nawet chyba laweta tam nie wjedzie :P), czy moze sobie ja od tak wezwac ? czy najpiew policje - a ta moze zadecydowac ze sie skonczy na mandacie ?
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez DEXiu » sobota 17 listopada 2007, 18:22

Cóż. Złośliwość ludzka jest nieskończona i zapewne po wezwaniu policji/straży miejskiej skończyłoby się na mandacie, ale laweta jest niewykluczona (ale samemu upierdliwiec chyba jej wezwać nie może, choć gwarancji nie dam :roll: ). Ale postaw się na miejscu tego "upierdliwca" - on tylko egzekwuje swoje prawo. To tak jak z niedawno przeprowadzoną kampanią obklejania samochodów bezprawnie parkujących na miejscach dla niepełnosprawnych.
Dam inny przykład: Aleje w Krakowie - główna ulica, a miejsc parkingowych nie ma, więc wszyscy stają na chodniku - i to całym obrysem pojazdu a nie tylko jednym bokiem. Logiczne? Niby tak. Ale co mają zrobić piesi, gdy między takim samochodem a budynkami zostaje... może 40 cm? Aż korci żeby takim kierowcom wypisać gwoździem na drzwiach prawa pieszych :evil: (inna rzecz, że ci kierowcy chyba sami są świadomi co ryzykują, bo oprócz wyżej wspomnianego gwoździa można jeszcze straciś lusterko kiedy przejedzie jakiś rowerzysta :wink: ).
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 17 listopada 2007, 19:43

Poruszany temat wbrew pozorom jest skomplikowany, i przynajmniej ja mam za mało danych, by móc się jednoznacznie wypowiedzieć. Co do ewentualnych konsekwencji dla zawiadamiającego:

kodeks wykroczeń:

Art. 66. § 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1.000 złotych.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » sobota 17 listopada 2007, 20:43

Cwaniakzpekaesu, chyba raczej takie wezwanie (oczywiście mówię o wezwaniu policji/straży miejskiej, nie lawety) nie mogłoby zostać uznane za nieuzasadnione. Prawa pieszych są spisane podobnie jak prawa kierowców, a kierowca tarasujący chodnik je łamie. Więc interwencja odpowiedniego za przeproszeniem organu jest jak najbardziej zasadna.

Mógłbyś za to (jeśli wiesz) oświecić nas w kwestii tego, jak to jest z lawetą - kiedy może przyjechać i na czyje polecene. Tzn. ja tam jestem pewien, że upierdliwiec (że "zakontynuuję" terminologię DEXia :D) sam nie może wezwać lawety i nakazać zholowania. Raczej logiczne mi się wydaje, że to akurat można by uznać za kradzież samochodu. ;)
Ale chciałbym się upewnić, jak to jest w kwestii formalnej.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 18 listopada 2007, 12:18

Scorpio:
Więc interwencja odpowiedniego za przeproszeniem organu jest jak najbardziej zasadna.


Napisałem wyżej, że za mało danych, by móc się jednoznacznie wypowiedzieć... Np.

prd
art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania,
warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku
do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli
ruchu drogowego.
2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami
publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa
uczestników tego ruchu.


Powiem tylko, że nie wiemy nic na temat kategorii drogi, gdzie ma miejsce opisany przypadek, oraz - czy postój powoduje zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, czy jedynie utrudnienie ruchu.

Co do ewentualnej interwencji służb porządkowych - żaden policjant czy strażnik miejski nie podejmie interwencji i nie zholuje pojazdu, jeżeli nie znajdzie ku temu podstaw prawnych... a problem jeżeli chodzi o drogi niepubliczne jest dosyć złożony, np.:

http://www.hotelarze.pl/hot/drogi-wewnetrzne.php

http://www.strazmiejska.to.pl/viewtopic ... parkowanie

Mógłbyś za to (jeśli wiesz) oświecić nas w kwestii tego, jak to jest z lawetą - kiedy może przyjechać i na czyje polecene.


Oczywistym jest, że sąsiad nie może ot tak sobie nakazać (zlecić) zholowanie pojazdu innego sąsiada... I rzeczywiście w skrajnych przypadkach takie zachowanie można by uznać nawet za kradzież... Co do kwestii formalnej to prawo do usuwania pojazdów (oczywiście w uzasadnionych przypadkach) mają:

prd:
art. 50a.
1. Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje
na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną
lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza.


art. 130a
4. Decyzję o przemieszczeniu lub usunięciu pojazdu z drogi podejmuje:
1) policjant – w sytuacjach, o których mowa w ust. 1–3;
2) strażnik gminny (miejski) – w sytuacji, o której mowa w ust. 1 pkt 1;
3) osoba dowodząca akcją ratowniczą – w sytuacji, o której mowa w ust. 3.


Cwaniakzpekaesu, chyba raczej takie wezwanie (oczywiście mówię o wezwaniu policji/straży miejskiej, nie lawety) nie mogłoby zostać uznane za nieuzasadnione.


To zależy - jeśli wezwanie wyczerpałoby znamiona wykroczenia określonego w cytowanym przeze mnie art. 66 kw - obowiązkiem organu prowadzącego czynności byłoby podjęcie stosownych działań z urzedu.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez lled3 » niedziela 18 listopada 2007, 12:32

jest to miejsce pod uczelnia - droga przy ktorej parkuje sie dwoma kolami na chodniku - prowadzi tylko do parkingow - ktore sa juz zazwyczaj zajete. stoi w ten sposob 1000 innych samochodow ktore w taki sam sposob sie przyczyniaja do utrudnienia ruchu (powiedzial bym ze jeszcze bardziej, bo na poczatku droga jest wezsza)
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 18 listopada 2007, 12:39

Zakładając, że sytuacja ma miejsce na drodze publicznej są dwie możliwości :

Pierwsza:
art. 130 a ust. 1
Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku:
1) pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch
lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu;



Druga:
art. 130 a ust. 8
Pojazd może być unieruchomiony przez zastosowanie urządzenia do blokowania
kół w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nieutrudniającego
ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu.


Wniosek : jeżeli znajdzie sie osoba twierdząca, że zaparkowany pojazd został pozostawiony w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu (i zaznaczone na czerwono elementy potwierdzą się) przedstawicieowil służb porządkowych nie pozostanie nic innego, jak wydać dyspozycję usunięcia pojazdu (podkreślić należy obligatoryjność takiego postępowania - zwracam uwagę na dyspozycję normy prawnej - cyt. pojazd jest usuwany); jeżeli zaś pojazd zostanie pozostawiony w miejscu zabronionym, ale nie utrudnia to
ruchu lub nie zagraża bezpieczeństwu - może (czyli fakultatywnie tak lub nie) być zastosowana blokada.

P.S. Czyżby Wyższa Szkoła Biznesu w DG?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez lled3 » niedziela 18 listopada 2007, 15:52

zakazu zatrzymywania tam nie ma ... zostaje tylko fakt ze na chodniku nie bedzie 1,5 wolnego przejscia .

P.S.
polibuda w pewnym miescie :wink:
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 18 listopada 2007, 17:19

zakazu zatrzymywania tam nie ma ... zostaje tylko fakt ze na chodniku nie bedzie 1,5 wolnego przejscia .


czyli zakaz jest... :shock:
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » niedziela 18 listopada 2007, 18:51

lled3 napisał(a):polibuda w pewnym miescie :wink:

Robisz jakieś dziwne tajemnice... Hmm... Czyżbyś to nie Ty przypadkiem był owym upierdliwcem? :P :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez lled3 » niedziela 18 listopada 2007, 19:28

nie - ja jestem tym owym poszkodowanym 8)

chociaz po ostatnim temacie, gdzie to user 4x "dumnie" zajezdzal komus droge na rondzie a potem mial pretensje ze mu sie dostalo - to fakt takie tajemnicze przedstawienie sprawy moze roznie byc odebrane :P
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości