Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez haxigi » piątek 10 kwietnia 2009, 22:38
przez tom9 » sobota 11 kwietnia 2009, 08:42
Mi to zwisa i nie przeszkadza
03.04.2009 - poprawka (zdana)
przez dariex » sobota 11 kwietnia 2009, 09:08
przez niiika » wtorek 14 kwietnia 2009, 11:08
przez Jaro592 » czwartek 23 kwietnia 2009, 20:07
przez qwer0 » czwartek 23 kwietnia 2009, 21:00
A co do hamowania silnikiem to jadąc swoim samochodem (benzyniak) zazwyczaj wytracam prędkość w ten sposób, ale w zimie jechałem dieslem, na drodze szklanka+hamowanie silnikiem może okazać się receptą na poślizg. Sam przeżyłem coś takiego i w ekstremalnym warunkach radzę unikać hamowania silnikiem.
przez Borys68 » czwartek 23 kwietnia 2009, 21:08
Jaro592 napisał(a):Ja nie lubię patrzyć jak ktoś przede mną ciągle na światłach trzyma nogę na hamulcu.
przez Jaro592 » czwartek 23 kwietnia 2009, 21:54
przez qwer0 » piątek 24 kwietnia 2009, 09:41
Jest różnica. Diesel jeśli puścisz gaz sam potrafi pociągnąć auto. Nawet jadąc można zauważyć, że w momencie w którym benzyniak hamuje(bez dodawania gazu) diesel dalej ciągnie. Nie mówię, że w dieslu nie można tak hamować ale w naprawdę bardzo złych warunkach potrafi leciutko szarpnąć autem. Sam coś takiego przeżyłem, jechałem jako pasażer, na drodze szklanka, hamowanie silnikiem wszystko ok ale auto w pewnym momencie leciutko pociągnęło co na prostej drodze doprowadziło do poślizgu.
przez Rafix » piątek 24 kwietnia 2009, 09:56
przez BOReK » piątek 24 kwietnia 2009, 12:15
Borys68 napisał(a):Jaro592 napisał(a):Ja nie lubię patrzyć jak ktoś przede mną ciągle na światłach trzyma nogę na hamulcu.
Samochody z automatyczną skrzynią biegów, jeśli nie jest wciśnięty hamulec, jadą sobie pomalutku do przodu. Dlatego na światłach muszą mieć wciśnięty hamulec.
Borys
przez czarnykot » piątek 24 kwietnia 2009, 18:50
adriano87 napisał(a): Samochód mam ze skrzynią manualną - na światłach zawsze stoję na hamulcu roboczym. I nigdy nikt mnie tego nie oduczy, bo po co? Czuję się pewniej, jednocześnie wiedząc, że kierowca za mną będzie ruszał praktycznie w tym samym momencie co ja. Wiadomo, różnica w tej kwestii pomiędzy nie używaniem roboczego, a używaniem to zaledwie dziesiąta część sekundy ale to zawsze coś, szczególnie biorąc pod uwagę ilość samochodów, które dzięki temu ruszą o te dziesiąte sekundy szybciej co pozwoli rozluźnić korki.
przez adriano87 » piątek 24 kwietnia 2009, 20:45
często nowsze samochody (a w nich jest większa szansa na automat) mają właśnie takie reflektory w światłach stopu, ze nawet w dzień dają po oczach.
Rzeczywiście, bo na postój dłuższy niż minuta tak trudno przeciągnąć wajchę w pozycją parkingową.
przez jasiek23 » piątek 24 kwietnia 2009, 22:04
przez Khay » piątek 24 kwietnia 2009, 23:33
adriano87 napisał(a):Swoją drogą z jednej góry, z wieloma zakretami zjeżdżam zawsze hamując silnikiem zmieniając biegi dosłownie co chwilkę, wtedy ktoś jadący za mną absolutnie nie jest zorientowany co się dzieje, że zbliża się w moim kierunku. Obserwując lusterko widzę jak raz się oddala, raz się przybliża.