Kolizja podczas skrętu w lewo na skrzyżowaniu

[Henq]

No to jak nie widzisz to się nie pchaj( nie do ciebie oczywiście).

No ale pchał się bo nie widział, a jakiś "idiota" mu na prostej przed maską staną w miejscu więc omijał.
To jest właśnie takie gdybanie.

[szerszon]

Nie gdybanie. Nie masz pewności to nie jedziesz, a nie..jakoś to będzie.Mógł na 100% wykluczyć,że to nie jest skrzyżowaniem ?

[Henq]

Nie gdybanie. Nie masz pewności to nie jedziesz, a nie..jakoś to będzie.Mógł na 100% wykluczyć,że to nie jest skrzyżowaniem ?

a mógł na 100% wykluczyć że pojazd przed nim nie zatrzymał się by wypuścić pasażera?
@szerszon pleas czy ty jako instruktor chcesz mi wmówić że:
"mam się zatrzymać przed znakiem 'stop' a nie w miejscu gdzie mam dostateczną widoczność"

[szerszon]

a mógł na 100% wykluczyć że pojazd przed nim nie zatrzymał się by wypuścić pasażera?

Chyba nie było o tym mowy...

"mam się zatrzymać przed znakiem 'stop' a nie w miejscu gdzie mam dostateczną widoczność"

Co to ma wspólnego z tematem ?
Przecież tu mowa o sygnalizowanym skręcie w lewo i niedozwolonym wyprzedzaniu na skrzyżowaniu.

[Henq]

a mógł na 100% wykluczyć że pojazd przed nim nie zatrzymał się by wypuścić pasażera?

Chyba nie było o tym mowy...

"mam się zatrzymać przed znakiem 'stop' a nie w miejscu gdzie mam dostateczną widoczność"

Co to ma wspólnego z tematem ?
Przecież tu mowa o sygnalizowanym skręcie w lewo i niedozwolonym wyprzedzaniu na skrzyżowaniu.

No i się zaczyna...
@szerszon: jadzie pojazd i kierowca widzi że pojazd przed nim się zatrzymuje; czy on go nie może ominąć? patrz na foto ładne przerywane brak znaków.

[szerszon]

Faktycznie zaczyna...

Mam dość spory problem z panem który uderzył w momencie gdy na skrzyżowaniu skecałem w lewo.
Sytuacja wyglądała następująco zwolniłem do około 10km/h zasygnalizowałem skręt w lewo upewniłem się w lusterku mam wolne z przodu nic nie jechało auto za mną też zwolniło zacząłem skręcać w lewo i chłopak który wyprzedzał na trzeciego (nie wiem czy dojechał czy jechał za samochodem znajdującym się za mną) uderzył w mój lewy bok dostało koło i zderzak.

To w końcu było omijanie czy wyprzedzanie ?

[Henq]

Faktycznie zaczyna...

auto za mną też zwolniło

To w końcu było omijanie czy wyprzedzanie ?

No to było auto miedzy nimi czy nie było?
Czy jadąc drogą i widząc auto przede mną w którym to aucie palą się stopy (brak żółtych migających) nie mogę go wyprzedzić/ominąć? a jaki to przepis mi takiego manewru zabrania

[szerszon]

No to było auto miedzy nimi czy nie było?

Było. I co z tego ?

Czy jadąc drogą i widząc auto przede mną w którym to aucie palą się stopy (brak żółtych migających) nie mogę go wyprzedzić/ominąć?

I co z tego ,że działa światło stop ? czy to znaczy,że pojazd stoi ? A co do tego mają awaryjne ? Coś się komuś popsuło ?

a jaki to przepis mi takiego manewru zabrania

Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu.

[Henq]

a jaki to przepis mi takiego manewru zabrania

Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu.

oj oj oj, coś za bardzo do przodu
Pojazd przede mną nie jest na skrzyżowaniu
ja jestem pojazdem omijającym pojazd przede mną, który: staje; dla czego staje-nie wiem: może pasażera wysadza a może to jest autobus, a może to nie jest autobus - no tak to nie jest wg @szerszona gdybanie więc się pytam co jest?
się czyta ze zrozumieniem się komentuje
Autor wyraźnie wspomniał że są dwa pojazdy, więc jaki to przepis wg @szerszona zabrania mi wyprzedzania na przerywanej przed skrzyżowaniem pojazdu który stoi i nic nie robi? patrz wyżej co pojazd przede mną robi i następny - że tak powiem winowajca

[szerszon]

ja jestem pojazdem omijającym pojazd przede mną który: staje; dla czego staje-nie wiem:

Zwalnia..to zupełnie co innego. A tobie do głowy nie przychodzi dlaczego tylko wyprzedzasz.

może pasażera wysadza a może to jest autobus, a może to nie jest autobus

Może...na środku skrzyżowania..autobus też na środku skrzyzowania...wymyślasz sobie.

się czyta ze zrozumieniem się komentuje

Na pewno ?

w momencie gdy na skrzyżowaniu skecałem w lewo.
Sytuacja wyglądała następująco zwolniłem do około 10km/h zasygnalizowałem skręt w lewo upewniłem się w lusterku mam wolne z przodu nic nie jechało auto za mną też zwolniło zacząłem skręcać w lewo

Rozumiesz..skręcać w lewo ? Odróżniasz "zwolniłem" od "zatrzymałem się"

[Henq]

ja jestem pojazdem omijającym pojazd przede mną który: staje; dla czego staje-nie wiem:

Zwalnia..to zupełnie co innego. A tobie do głowy nie przychodzi dlaczego tylko wyprzedzasz.

a to mi (pojazd trzeci w tej sytuacji) nie wolno wyprzedzić pojazdu zwalniającego? mam przerywane nie mam zakazu wyprzedzania nic mnie nie informuje o skrzyżowaniu, albo jak ja twierdze ominąć pojazdu 2 - jestem przed "skrzyżowaniem"? chociaż brak znaków droga w lewo wygląda jak zajazd...

może pasażera wysadza a może to jest autobus, a może to nie jest autobus

Może...na środku skrzyżowania..autobus też na środku skrzyzowania...wymyślasz sobie.

nie; po prostu odpowiadam na Twoje zarzuty
wg Ciebie to nie jest gdybanie więc co jest "gdybaniem"?

się czyta ze zrozumieniem się komentuje

Na pewno ?

tak na pewno. są trzy pojazdy a nie dwa.

w momencie gdy na skrzyżowaniu skecałem w lewo.
Sytuacja wyglądała następująco zwolniłem do około 10km/h zasygnalizowałem skręt w lewo upewniłem się w lusterku mam wolne z przodu nic nie jechało auto za mną też zwolniło zacząłem skręcać w lewo

Rozumiesz..skręcać w lewo ? Odróżniasz "zwolniłem" od "zatrzymałem się"

No tak ja "zwolniłem" więc w 100% pojazd za mną też zwolnił a nie zatrzymał się a trzeci sprawca to już w ogóle z domu nie wyjechał.
@szerszon są trzy pojazdy nie dwa

[szerszon]

a to mi (pojazd trzeci w tej sytuacji) nie wolno wyprzedzić pojazdu zwalniającego?

zwolniłem do około 10km/h zasygnalizowałem skręt w lewo

mam przerywane nie mam zakazu wyprzedzania nic mnie nie informuje o skrzyżowaniu,

zasygnalizowałem skręt w lewo

Tak dla sportu sobie sygnalizował.A musi być informacja o skrzyzowaniu ?
,

albo jak ja twierdze ominąć pojazdu 2 - jestem przed "skrzyżowaniem"?

Tam nie było omijania...

auto za mną też zwolniło

wygląda jak zajazd...

I co z tego ?
Już nie chcę fantazjować, ale przyczyn zwolnienia mogło być multum. Czy to jest powód, aby bezmyślnie bez pełnej informacji wyprzedzać ?

nie; po prostu odpowiadam na Twoje zarzuty

Trochę bez sensu...dlatego zacytowałem fragment pierwszego posta.

No tak ja "zwolniłem" więc w 100% pojazd za mną też zwolnił a nie zatrzymał się

Z opisu wynika ,że nie. A zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu dotyczy tylko jednego pojazdu ?

szerszon są trzy pojazdy nie dwa

Może być i 10...nie jest to powodem podjęcia manewru , który nie gwarantuje bezpiecznego jego zakończenia.
Tak sie tłumaczą kierowcy, którzy wyprzedzali na PdP i skasowali pieszego...przecież nic nie poinformowało, że pojazd zwalniający przede mną przepuszczał pieszego. A w ogóle panie władzo to było wyprzedzanie ? Przecież jechałem swoim pasem "

[Henq]

a to mi (pojazd trzeci w tej sytuacji) nie wolno wyprzedzić pojazdu zwalniającego?

zwolniłem do około 10km/h zasygnalizowałem skręt w lewo

mam przerywane nie mam zakazu wyprzedzania nic mnie nie informuje o skrzyżowaniu,

zasygnalizowałem skręt w lewo

Tak dla sportu sobie sygnalizował.A musi być informacja o skrzyzowaniu ?

Ale on wyprzedzał pojazd drugi który nic nie sygnalizował który to nie był na skrzyżowaniu czytaj dokładnie, nie wiem palniesz coś a później na siłę tego bronisz.

[szerszon]

I co z tego, że wyprzedzał pojazd drugi ? A przywalił w kolejny..pewnie nie wyprzedzał. To nie widział z tego powodu sygnalizacji skrętu w lewo ? Kierunkowskazy tylko po prawej stronie ? To nie widział kolejnego pojazdu ?
I już wyprzedzał , a nie omijał ?
Sprawa jest prosta..było skrzyżowanie.A przynajmniej to co widział nie dawało mu pewności, że nie ma go na 100% A jak koleś był ślepy to lekarza za cztery litery.

[Henq]

I już wyprzedzał , a nie omijał ?

ale to Ty się upierasz że wyprzedzał pojazd drugi. Wiec nie rozumiem o co ci chodzi. Ja twierdzę że pojazd autora postu był w ruchu ale już nie wiadomo czy pojazd 2 był w ruchu czy zatrzymał się, Ty ze 100% pewnością twierdzisz że był w ruchu - ciekawe skąd to wiesz - więc dostosowałem sie do Twojego toku rozumowania.
Wyprzedzał/ominął pojazd 2 przed skrzyżowaniem, przywalił w pojazd 1 na rzekomym skrzyżowaniu ot i cała historia teraz kwestia kto ma lepszego adwokata.